Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwajcarska polityka pod Tatrami

Tomasz Mateusiak
Nowy Targ, Zakopane. Władze dwóch największych miast regionu chcą, by to mieszkańcy bezpośrednio decydowali o ważnych dla miast sprawach.

Ten rok może upłynąć na Podhalu pod znakiem... konsultacji społecznych. Władze Nowego Targu i Zakopanego zapatrzyły się na górali ze Szwajcarii i chcą pytać mieszkańców o zdanie w niemal każdej kluczowej dla obu miast sprawie.

Jeszcze w maju mieszkańcy Nowego Targu zdecydują przy urnie, czy rozwiązać straż miejską, a także określą swoje stanowisko wobec budowy ronda na zakopiance. To jednak nie koniec...

- Dwa wspomniane pytania zadamy mieszkańcom 10 maja, czyli w trakcie I tury wyborów prezydenckich - mówi Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu. - Konsultacje odbędą się w tych samych budynkach, w których mieścić się będą lokale wyborcze. Z tym, że nasza miejska komisja usiądzie w innym pokoju czy na korytarzu. Po tym, jak poznamy opinię mieszkańców ws. ronda i straży miejskiej, łatwiej będzie radzie miasta podjąć ostateczną decyzję.

Będą kolejne pytania?
Majowe konsultacje nie będą ostatnimi, jakie w tym roku zostaną zorganizowane na Podhalu. Bardzo możliwe, że jesienią - gdy odbędą się wybory parlamentarne, Nowy Targ ponownie zapyta swych obywateli o dalszą przyszłość Miejskiej Hali Lodowej.
Burmistrz chce wiedzieć, czy nowotarżanie zgodzą się przeznaczyć na porządny remont tego obiektu większą sumę środków, których tym samym zabraknie na inne zadania.

Zakopane też chce pytać
Niemal identyczną kwestię jesienią prawdopodobnie przedyskutują też przy urnie władze Zakopanego.
- Ostatnio sporo mówi się w o potrzebie budowy sali koncertowej - wyjaśnia burmistrz Leszek Dorula. - Na razie ścierają się dwie koncepcje: budowa hali od podstaw w nowym miejscu lub zaaranżowanie dla potrzeb koncertów kina "Sokół".
Co ciekawe, taki pęd do prowadzenia rządów w iście szwajcarskim stylu (tam o zdanie mieszkańców pyta się niemal w każdej kwestii) ma równie dużo zwolenników, co przeciwników.

- Faktycznie. Jednorazowo konsultacje społeczne to koszt ok. 25 tys. zł - mówi burmistrz Watycha. - Jestem jednak w stanie zaakceptować taki wydatek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski