Skawina. Koronawirus nie powinien opóźnić zakończenia budowy ciągów pieszo-rowerowych. Teraz są budowane w Radziszowie

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Firma na kilka miesięcy przerwała prace, pozostawiając niezbudowane fragmenty ścieżek, m.in. na odcinku pomiędzy budynkami od ul. Wesołej do 29-Listopada oraz nieopodal Poczty Polskiej i basenu “Camena”. Miejsca te zabezpieczono barierkami. Firma wróciła w te miejsca i zakończyła prace.

- Wykonawca jest teraz na dobrym etapie. W mieście wykonał ponad 90 procent prac. Teraz jest zaangażowany w budowę takich ciągów w Radziszowie – informuje Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.

Ciągi pieszo-rowerowe powstały, a w Radziszowie są budowane, łącznie na 15 odcinkach, głównie na istniejących chodnikach, np. przy ul. Żwirki i Wigury, Korabnickiej, Popiełuszki. Zbudowano też całkiem nowe odcinki, m.in. przy ul. Kolejowej, Tynieckiej, łączącej ul. Krakowską z Kolejową oraz Wesołą z 29 Listopada. Powstaną też przy ul. Radziszowskiej i w Radziszowie od boiska LKS-u Radziszowianka do centrum miejscowości oraz od stacji kolejowej w kierunku centrum.

- Wykonawca zapewnia, że termin zakończenia budowy wszystkich ciągów, wyznaczony do końca lipca, nie jest zagrożony. Oczywiście zastrzega, że roboty mogą spowolnić sprawy związane z epidemią. Na przykład zarażenie się pracowników którejś z brygad lub niedostarczenie przez kontrahentów materiałów do budowy – mówi wiceburmistrz Tomasz Ożóg, koordynujący to przedsięwzięcie.

W Skawinie firmie pozostały jeszcze prace wykończeniowe, jak posadzenie zieleni, wykonanie oznakowania poziomego informującego że to ciągi dla przechodniów, rowerzystów, a także miłośników rolek, wrotek i hulajnog.

Firma maluje czerwoną farbą wszystkie wjazdy i zjazdy na trasie szlaków, aby wyróżniały się i sygnalizowały, że z tej krzyżówki może wyjechać jakiś pojazd. Z daleka widoczny jest np. wyjazd z parkingu przy basenie “Camena” i do Centrum Zakupowego “Jan”.

Niektórzy skawinianie narzekają na wygląd zbudowanych ciągów. Mówią że są szare, betonowe, że z kolorowej kostki brukowej, a nawet asfaltu, wyglądałyby estetyczniej. - To był świadomy wybór tego materiału, mającego znaczną przewagę nad kostką i asfaltem - przekonuje wiceburmistrz.

Chodzenie czy prowadzenie na przykład wózka dziecięcego i przez osoby niepełnosprawne, a także jazda rowerem po chodniku z kostki jest niekomfortowa. Znacznie wygodniej jest poruszać się po gładkiej nawierzchni. - Jednak ze względu na ekologię i nietrwałość asfaltu, wybraliśmy nawierzchnię betonową, która w dodatku jest tańsza niż kostka i asfalt. Ten ostatni materiał przy wysokich temperaturach topi się i powstają w nim koleiny, a ponadto do gleby przenikają szkodliwe substancje w asfaltu – argumentuje Tomasz Ożóg.