Seniorzy ocalili swój dawny świat. Przyszli na warsztaty i zrobili wystawę starych zdjęć [ZDJĘCIA]

WIDEO: Trzy Szybkie

Wystawa powstała w Klubie Seniora w Masłomiącej, a w jej tworzenie zaangażowali się nie tylko osoby starsze z tej wioski, ale także z sąsiednich Więcławic Dworskich i Michałowic.

Wszystko to odbywa się w ramach akcji aktywizowania seniorów organizowanej przez Fundację Laboratorium Inspiracji Społecznych (LIS) i finansowanej z pieniędzy rządowych z programu Aktywności Społecznej Osób Starszych.

Jak zaznacza Anna Styszko z Fundacji LIS, program jest pretekstem do tego, żeby seniory wychodzili z domów. I tak było jedni seniorzy wciągali do akcji drugich, spotykali się w klubie, rozmawiali, przypomnieli dawne czasy i wspólnych znajomych, a przy okazji zrobili wystawę, która dla starszych jest wspomnienie, a dla młodych mieszkańców gminy "wycieczką w przeszłość".

Przed zorganizowaniem wystawy seniorzy z gminy Michałowice spotykali się na warsztatach, wspominali uroczystości sprzed dziesięcioleci, opowiadali o dawnych zajęciach, uroczystościach. Wertowali domowe albumy, by pokazać np. ludzi przy rozrzucaniu żwiru na drodze, wóz z sianem jadący przez wieś, furmankę wiozącą gości weselnych, orszak ślubny, starą remizę, roboty gospodarskie.

- Przy okazji tego projektu osoby nieco młodsze odwiedzały domy najstarszych mieszkańców gminy, słuchały ich opowieści i zapraszały do wspólnych spotkań - mówi Anna Styszko.

Podczas otwarcia wystawy liderka aktywnej grupy seniorów Jolanta Smulska-Starzyk podkreślała, że w ramach projektu do klubu seniora trafiły setki zdjęć. Była okazja zobaczyć jak dawniej wyglądała wioska, w czym ludzie chodzili do pracy w polu, w co ubierali się od święta. Jak bawiły się dzieci i jak wyglądały rodzinne uroczystości.

- Stare zdjęcia, ta wystawa, spotkania z państwem, owocne rozmowy z seniorami to dla mnie lekcja historii i lekcja życia - mówił na otwarciu wystawy Antoni Rumian, wójt gminy Michałowice.

Na podsumowanie projektu aktywizującego seniorów zaproszono całą społeczność. Przybyli mieszkańcy, także młodzi ludzie, którzy z zainteresowaniem oglądali dawne zdjęcia, panie z koła gospodyń inspirowane przez panią sołtys Dorotę Dąbrowską przygotowały poczęstunek oraz występy artystyczne. Ułożyły nawet piosenkę dla seniorów, żeby osoby starsze wiedziały co robić, kiedy doskwierają im jakieś bóle.

- Na kręgosłup dobry rosół, a na nerki wszystkie serki - śpiewały. Na ból kolana proponowały ruch z rana. - A jak strzyka, tańcz walcz walczyka - twierdziły. Ciekawe zajęcie proponowały też dla tych, których bolą oczy. Zgodnie ze słowami piosenki pań z KGW na ból oczu najlepiej wstać w nocy i strzelać z procy. Dopytywane, czy to rzeczywiście pomaga. Śmiały się, że jeszcze nie wszytko przetestowały. - Ale warto próbować, bo taki ruch i dowcipy nie zaszkodzą, a mogą pomóc - uśmiechały się panie z KGW.

Starsi mieszkańcy gminy wystawę w Masłomiącej oglądali z zainteresowaniem niektórzy widząc zdjęcia ludzi w łopatami mówili: szarwach odrabiają. - To roboty społeczne, były najczęściej przy budowie, a raczej utwardzaniu dróg. Ktoś przywoził żużel, wysypywał z przyczepy, a ludzie z całej wsi brali łopaty i szli to wyrównywać - opowiada Anna Woźniak, jedna z mieszkanek gminy. Wspomina, że to było w latach 50. ubiegłego wieku.

Ktoś inny dostrzegł zdjęcie z końmi z zagrody i wołał swojego znajomego. - To twoje konie, a ty przy nich. patrz jaki byłeś młody - mówił uczestnik spotkania. - Rzeczywiście to moje konie. Hodowałem konie więcej niż pół życia, a pierwszego dostałem od swojego ojca chrzestnego. Podarował mi konia jak miałem 12 lat - wspomina Marian Binkiewicz. Takich opowieści przy starych zdjęciach wystawionych na wielkich planszach w świetlicy w Masłomiącej było mnóstwo.

W Powiecie krakowskim Fundacja LIS realizowała projekty z udziałem seniorów w kilku gminach, obok gminy Michałowice zajęcia aktywizujące osoby starsze były: w Kocmyrzowie-Luborzycy, Wielkiej Wsi i Zabierzowie.