Rosjanie walczą postronie Asada

Rosyjskie oddziały już bezpośrednio wspierają siły prezydenta Syrii Baszara al-Asada – potwierdziły Agencji Reutera trzy niezależne źródła libańskie związane ze sferami rządowymi i dowództwem armii. Wywołało to niepokój Waszyngtonu, który obawia się większego militarnego zaangażowania Kremla w wojnę domową w Syrii.

Anonimowe źródła amerykańskie twierdzą, że Kreml wysłał do Syrii samoloty wojskowe, a także okręty wojenne, które trafiły już do bazy marynarki wojennej w Tartus. Na sy- ryjskie terytorium zostały także wysłane oddziały piechoty morskiej.

Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, dementowała pogłoski o interwencji zbrojnej Kremla w Syrii. – _Nigdy nie ukrywaliśmy, że pomagamy Syrii militarnie i __technicznie – _mówiła, dodając, że Kreml tylko wspiera Al-Asada. Doniesieniom o obecności wojsk Rosji zaprzecza także Damaszek.

Pogłoski o działaniach Kremla w Syrii zaniepokoiły przedstawicieli NATO oraz sekretarza stanu USA Johna Kerry’ego. – Jeśli doniesienia okażą się prawdziwe, te działania mogą spowodować eskalację konfliktu, przyczynić się do śmierci większej liczby ludzi, zwiększyć liczbę uchodźców i doprowadzić do konfrontacji z koalicją wymierzoną w __Państwo Islamskie – mówił Kerry. USA przewodzą koalicji, która prowadzi naloty na dżi-hadystów.

– W interesie Rosji nie jest stabilizacja na Bliskim Wschodzie. Wręcz przeciwnie, główną zasadą działania Kremla jest destabilizacja – stwierdził w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press politolog dr Piotr Grochmalski. – _Władimir Putin chce odciągnąć uwagę Europy i USA od tego, co robi na __Ukrainie _– dodał, zwracając uwagę na to, że według nieoficjalnych źródeł Kreml nie tylko wspiera reżim Al-Asada, ale dozbrajał również jego przeciwnika – Państwo Islamskie.

– Putin chce podgrzać konflikt w Syrii. USA raczej się nie zdecydują na działania lądowe w __Syrii – dodaje Grochmalski.