MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orszak Trzech Króli 2020 Skawina. Siódmy raz na skawińskim Rynku w Święto Trzech Króli spotkały się orszaki i licznie przybyli mieszkańcy.

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Tradycyjnie orszaki wyruszyły z trzech miejsc – spod Szkoły Podstawowej nr 1, nr 2 oraz Katolickiego Zespołu Szkół, który siedem lat temu był inicjatorem organizowania orszakowych spotkań w Skawinie. Później włączyło się w nie Centrum Kultury i Sportu, które do dziś koordynuje to wydarzenie [zobacz galerię].

FLESZ - Żłobki tylko dla dzieci zaszczepionych. Od stycznia nowe regulacje

Orszakowi czerwonemu - Europejskiemu, przewodził Kacper, w postać którego wcielił się Andrzej Rokita.
Azjatycki – zielony, przybył na czele z Melchiorem, którego odegrał Andrzej Romek.
A niebieski - Afrykański przyszedł z „czarnoskórym” Baltazarem, w którego przemienił się Grzegorz Kania.

Wszyscy królowie złożyli dary przed żłóbkiem, przy którym stała Święta Rodzina, w którą wcielili się Natalia i Kamil Jabłońscy z synem Miłoszem.

Prowadzący orszakowe spotkanie Andrzej Bober zachęcał skawinian do datków na pomoc głodującym dzieciom z Sudanu.

Modlono się też za 6-letniego Ksawerego ze Skawiny, cierpiącego z powodu powikłań po ospie.
A ks. Bogdan Kordula, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego poprowadził Anioł Pański - modlitwę za wszystkich, zwłaszcza osoby chore, które nie mogły uczestniczyć w orszakowej uroczystości. Ksiądz Bogdan Kordula jest nietuzinkową postacią w Skawinie. Na Rynek przyjechał na rowerze, jak zaznaczył, zakupionym w Skawinie. Dotarł tu w tunice w niebieskim kolorze i turbanie na głowie. - To strój, jaki w dawnych czasach nosili chrześcijanie – tłumaczy ksiądz proboszcz.
Na scenie, tuż obok Świętej Rodziny kolędy śpiewała schola „Sygnaturka”, pod przewodnictwem Aleksandry Pietrzyk.

Skawinianie z roku na rok coraz licznej uczestniczą w orszakowych spotkaniach. Niektórzy towarzyszą im na całej trasie.

- Przychodzimy tu od początku, w każdym roku. Dzisiaj jesteśmy z wnukami. To okazja, by w tak miłej atmosferze wspólnie pośpiewać kolędy – mówi Cecylia i Lech Mroczkowie. A ostatnią kolędę - łacińską „Adeste Fideles” („Przyjdźcie o wierni”), zaśpiewała Aleksandra Żmuda.

- Bardzo nam się podoba – tak o orszakowym spotkaniu powiedziało nam rodzeństwo: 5-letni Leon i 3-letnia Nela. - W zeszłym roku przyszliśmy, aby zobaczyć orszaki. Dzieci były za małe na uczestnictwo w nich, ale w tym roku wzięliśmy udział w niebieskim orszaku i mamy zamiar brać uczestniczyć w następnych – zapowiada Monika Kruk, mama Neli i Leona.

- A ja jestem królem, bo mam koronę – pochwalił się nam 4-letni Maciek Grojny. Do Skawiny przyjechał z Krakowa z wizytą do swojej cioci i twierdzi, że też wybiera się w przyszłym roku.

W koronach spotkaliśmy też samorządowców, m.in. wojewodę małopolskiego Piotra Ćwika, wicestarostę krakowskiego Arkadiusza Wrzoszczyka i burmistrza Skawiny Norberta Rzepisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski