Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrycia w kościele św. Idziego [WIDEO]

Małgorzata Mrowiec
Archeolog Monika Łyczak przy fundamencie filara znalezionym pod posadzką
Archeolog Monika Łyczak przy fundamencie filara znalezionym pod posadzką FOT. ADAM WOJNAR
Archeologia. Znaleziono fundamenty filara, na którym przed wiekami opierało się całe sklepienie. A to nie wszystko...

Badania archeologiczne, które od trzech tygodni trwają w kościele św. Idziego u stóp Wawelu, przynoszą nadzwyczajne odkrycia. Znaleziska spod posadzki świątyni zdradzają, jak wyglądała ona w XIV wieku. Natrafiono też na bruk, który być może jest potwierdzeniem przekazów o tym, że w XI wieku stanął tu wcześniejszy kościół.

Archeolog Monika Łyczak:

Autor: Adam Wojnar

Gotycki kościół, z początku XIV wieku, swój obecny wygląd zawdzięcza późniejszym przebudowom. Opiekunami zabytku są ojcowie dominikanie. Planują właśnie założenie tutaj ogrzewania podłogowego, które zastąpiłoby zwykłe grzejniki (ściany noszą fatalne ślady ich działania). W ramach przygotowywania koncepcji zaczęło się sprawdzanie, co skrywa XX-wieczna posadzka.

Na początek badacze zajrzeli pod nią w zachodnim przęśle kościoła, dobudowanym w późniejszym okresie. Wiadomo było, z badań z lat 80. XX w., że jest tam krypta z trumnami. Teraz stwierdzono, że nad nią ogrzewanie się nie zmieści, ponieważ sklepienie krypty znajduje się bardzo płytko pod posadzką.

Badania przeniosły się na środek kościoła. Tutaj – zaledwie 20 cm pod posadzką – dokonano sensacyjnego odkrycia: znaleziono fundament pod centralny filar gotyckiego, XIV-wiecznego kościoła.

– Fundament ma ponad 2,5 metra szerokości, na nim stał masywny, ośmioboczny filar. Był jeden, na nim wspierało się całe sklepienie kościoła – mówi prowadząca badania archeolog Monika Łyczak. – W XIV wieku takie rozwiązanie wnętrza było „modne”. Znamy je w Krakowie z XIV-wiecznego kościoła św. Krzyża, tego typu pomieszczenia są również w kompleksie klasztornym augustianów.

Dotąd przyjmowało się, że pierwotny gotycki kościół św. Idziego nie miał naw. Teraz trzeba to zrewidować: wiadomo już, że kościół składał się z zamkniętego wielobocznie prezbiterium oraz kwadratowego, dwunawowego korpusu (to filar dzielił wnętrze na dwie nawy).

– Naukowcy mogą teraz snuć teorie, jak wyglądało sklepienie tego kościoła – mówi Łyczak.

Na niemniej ciekawe znalezisko badaczka natrafiła głębiej, 90 cm pod posadzką. To drobne kamyczki, bruk długo użytkowany, wyślizgany. Znajduje się prawie bezpośrednio nad calcem, czyli ziemią nietkniętą ręką człowieka. Na podstawie znalezionych tu fragmentów ceramiki stwierdzono, że bruk pochodzi z wczesnego średniowiecza (XI – XIII w.). Tymczasem przekazy mówią, że kościół gotycki stanął na miejscu wcześniejszego, pod tym samym wezwaniem, wzniesionego w XI w. przez księcia Władysława Hermana w podzięce za narodziny syna.

– Taka jest tradycja, ale dotąd nie znaleziono żadnych reliktów, które by to potwierdzały. Teraz natomiast można stwierdzić, że niewykluczone, iż stał tu wcześniej jakiś obiekt – mówi na razie ostrożnie Monika Łyczak.

Bruk mógł się znajdować na zewnątrz lub w środku budynku. Badacze porównają go z drobnym brukiem, jaki był we wnętrzu kościoła św. Wojciecha.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski