Gmina Zielonki otrzymała już trzecią w ciągu nieco ponad miesiąca ofertę przyjęcia darowizny od spółki Węgrzce Projekt, której właścicielem są bracia Piotr Paluch i Artur Paluch dysponujący 22 hektarowym gruntem w Węgrzcach.
Chcą oni gminie przekazać teren pod budowę szkoły, która miałaby powstać na planowanym przez nich osiedlu mieszkaniowym. Jednak cały problem w tym, że znaczna większość terenu tych przedsiębiorców, bo aż 19 ha jest gruntem rolnym, a reszta w planie zagospodarowania widnieje jako usługi. W całej sprawie chodzi także o przekształcenie tego obszaru rolnego na budowlany.
Wczoraj przyszli z najnowszą - rozszerzoną ofertą. - Po ostatnich informacjach, o braku zaufania do nas jako inwestorów postanowiliśmy zmodyfikować i uatrakcyjnić ofertę dla gminy. Teren pod szkołę 1,2 do 1,5 ha przekażemy bezwarunkowo, a dodatkowo damy 2 mln zł na ten sam cel. Naszym zdaniem najlepszy teren na tę inwestycję jest w sąsiedztwie boiska, ale pozostawiamy gminie prawo wyboru miejsca - mówi Artur Paluch. - Ponadto zobowiązujemy się do przekazanie gminie dodatkowych terenów. Około 18 arów na poszerzenie drogi, 56 arów pod suchy zbiornik retencyjny, a także 1,15 ha na zorganizowanie parku, terenów zielonych - przedstawia ofertę współwłaściciel gruntu.
Inwestorzy nie kryli przy tym, że bezwarunkowe jest przekazanie terenów pod szkołę. Piotr Paluch zapewniał, że jego spółka jest gotowa zrobić to w najkrótszym czasie.
Natomiast pozostałe tereny są związane z budową nowego osiedla. Dla przyszłych mieszkańców byłby park organizowany przez gminę na darowanym gruncie. Im także służyłaby droga, na rozszerzenie której inwestorzy chcą przekazać teren. Właściciele spółki zobowiązywali się do pokrycia kosztów przekształcenia planu, sporządzenia wniosku do ministerstwa oraz przekazania gminie sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, która w przyszłości planują wybudować na całym obszarze osiedla.
Wójt Zielonek Bogusław Król, zaznacza, że oferta obwarowana warunkami nie jest do przyjęcia dla gminy. - Wolałbym otrzymać ofertę na piśmie, sprawdzić pod względem prawnym i ustosunkować się do niej - mówił wójt. Nie krył, że poprzednie oferty, które otrzymał zakwestionowali prawnicy wynajęci przez gminę.
W maju Piotr Paluch i Artur Paluch jako szefowie spółki dysponującej 22 ha terenu oferowali 1,2 hektara pod budowę szkoły. Proponowali także udział w początkowym etapie jej budowy. Potem zmodyfikowali ofertę i zapewnili - w formie aktu notarialnego - przekazanie od 1,2 do 1,5 ha gruntu pod budowę szkoły lub przedszkola, 2 mln zł na ten cel oraz 16 do 18 arów pod drogę. Jednak na pytanie radnych jasno mówili, że warunkiem oddania gruntu jest przystąpienie gminy do przekształcenia terenu z rolnego na budowlany. Jednocześnie inwestorzy zobowiązywali się do pokrycia kosztów przekształcenia planu, sporządzenia wniosku do ministerstwa oraz przekazania gminie wybudowanej sieci wodociągowo-kanalizacyjnej na całym obszarze przyszłego osiedla.
Samorządowcy obawiali się, że darowizna może zostać zabrana, pod pretekstem niewdzięczności obdarowanego. - Ponadto jedyną forma rekompensaty, jaką gmina może pobierać z tytułu przekształcenia terenów z rolnych na budowlane jest opłata planistyczna naliczana w momencie, gdy właściciel gruntu sprzeda go przed upływem 5 lat - wskazywał wójt.
- Dla mnie jaśniejszą sytuacją byłoby odkupienie terenu, o którym mówimy. Czy bylibyście panowie gotowi sprzedać gminie to, co oferujecie jako darowiznę, po cenie gruntów rolnych, bo jako takie widnieją w planie zagospodarowania? - pytał Bogusław Król.
Odpowiedź padła od razu, że nie. Inwestorzy są gotowi oddać prawie 3 ha, ale nie sprzedać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
