Strażackie urządzenia nie wykazały tlenku węgla w domu, gdzie znaleziono ciała matki i dzieci z Kępy, ale od razu wskazywano, że właśnie czad zabił rodzinę. Potem wywietrzał.
- Dziś wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdzają, że powodem śmierci rodziny było zatrucie tlenkiem węgla, które w znacznym stężeniu ujawniono w hemoglobinie - mówi podinsp. Marek Korzonek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. W powiecie krakowskim tej zimy od czadu zginęło sześć osób, a trzy udało się uratować.
Największy dramat był w Kępie. Nocą z soboty na niedzielę znaleziono trzy martwe osoby. - 35-letnia kobieta przeprowadziła się tu z 11-letnią córką i 7-letnim synkiem w październiku. Pracowała dorywczo i opiekowała się dziećmi. Jej mąż jeździł do pracy za granicę. Dzwonił do nich, przyjeżdżał. Teraz wraca, żeby ich pochować - mówi Maria Jagła, sołtys Kępy.
Jak informował nas podinsp. Marek Korzonek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, ciała domowników znalazł sąsiad. Do niego zadzwonił ojciec i mąż ofiar tragedii. Poprosił o sprawdzenie, dlaczego w jego rodzinie od soboty rano nikt nie odbiera telefonu. Była godz. 23 w sobotę, gdy sąsiad poszedł na miejsce. Przez kuchenne okno zobaczył ciała ofiar.
- Nieszczęście mogło zdarzyć się przed południem, bo strażacy zauważyli, że na kuchni był nastawiony obiad - mówi pani Anna, która co niedzielę widziała tę rodzinę w kościele i zapewnia, że matka dbała o dzieci.
Czad mógł pochodzić z pieców kaflowych lub kuchenki gazowej. - Kurek butli gazowej zakręcili ratownicy przybyli na miejsce - mówi kpt. Łukasz Szewczyk, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Krakowie. - Zakręcili butle profilaktycznie, bo badania nie wykazały, żeby gaz propan-butan miał cokolwiek wspólnego ze śmiercią tych osób - dodaje podinsp. Korzonek.
W powiecie krakowskim pierwszą ofiarą czadu tej zimy był 12-letni chłopiec z Łuczyc. Zaczadził się w łazience podczas kąpieli. Kolejny przypadek był w Burowie, gdzie śmierć poniosła 40-letnia kobieta. Tam również niebezpieczny gaz wydobywał się w łazience z piecyka.
Dwa tygodnie temu doszło do zatrucia czteroosobowej rodziny z Jurczyc. 55-letni mężczyzna zmarł. Jego nieprzytomną siostrę wezwanym ratownikom udało się odratować. W nieco lepszym stanie była dwójka jej dzieci. Źródłem zatrucia było tam niesprawne odprowadzenie spalin z pieca gazowego.
Uwaga! Groźny czad
Czad - tlenek węgla, silnie trujący, bezwonny gaz. Powstaje w wyniku niezupełnego spalania gazu lub innego opału, gdy brakuje tlenu do jego całkowitego spalania.
Paląc w piecach, piecykach trzeba wietrzyć, udrożniać przewody wentylacyjne, nawiewy, kominy.
Objawy zaczadzenia: duszności, bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty, osłabienie, przyspieszone oddychania. Wówczas należy przewietrzyć pomieszczenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?