Wójt Zielonek Bogusław Król i przewodniczący Rady Gminy Zielonki Ryszard Krawczyk nagradzali ludzi, którzy przez ostatni rok zasłużyli się swoją pracą, rzetelnym i terminowym wykonaniem zleconych inwestycji. Pamiętali także o tych, którzy swoją pomocą i przychylnością sprawili, że te inwestycje mogły być realizowane. Nagradzali także osoby, które wprowadzały w gminie innowacje oraz te, które zadbały o promocję Zielonek i okolicznych miejscowości.
Wśród nagrodzonych byli: Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Zielonkach otrzymała ją za 70 lat działalności na terenie gminy; Firma Budowlana Rosa za rzetelną, budowę 21,5 kilometra sieci wodociągowej i kanalizacyjnej; Firma Budowlana Majerczak za solidną budowę kanalizacji w trudnych warunkach przy granicy z Krakowem; Stowarzyszenie Muzyczna Korzkiew za organizowanie „Letniego Festiwalu Muzyczna Korzkiew”.
Nagrodzony został także Romuald Zaniewski, były prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych za wkład w rozwój gminy Zielonki i wprowadzeniu nowatorskich rozwiązań; Uniwersytet Rolniczy w Krakowie za projekt „Środowisko bez Barszczu Sosnowskiego” i powołanie „Instytutu Truskawki” w Garlicy Murowanej; Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa za 12-letnią współpracę na rzecz połączenia sieci wodno-kanalizacyjnej gminy Zielonki i miasta Krakowa. Natomiast Kazimierz Czekaj, radny województwa małopolskiego odebrał statuetkę śledzika za skuteczny lobbing na rzecz rozwoju infrastruktury drogowej w gminie Zielonki i aktywność na funpage’u gminy.
To Kazimierz Czekaj w imieniu nagrodzonych dziękował władzom gminy. Zdradził też w żartach, dlaczego tak życzliwie pomaga tutejszym samorządowcom. – Mam tu swoją ulicę, wiec jestem zobowiązany do pomagania. Przecież jest tu ulica Na Czekaj – uśmiechał się radny Kazimierz Czekaj. Rzeczywiście w tej gminie w Bibicach jest ul. Na Czekaj.
To nie było jedyne publiczne wystąpienie radnego na gali „Śledzika u Wójta”. Włączył się też do części artystycznej. Początkowo powstrzymywał się, gdy na scenie występowała Orkiestra Dęta „Wola” i chór „Fermata”, ale podczas recitalu Małgorzaty Krzysicy i Michała Jurkiewicza pokazał co potrafi.
Gdy pani Małgorzata śpiewając o „chwileczce zapomnienia” szukała partnera, na scenie pojawił się radny Czekaj. Wprawdzie sama go wybrała, ale poszedł bez oporu. Nie tylko towarzyszył solistce, bo także bez tremy zaśpiewał fragment refrenu.
- To jest odwaga, bo nie tak łatwo jest wyjść na scenę, towarzyszyć mi i jeszcze zaśpiewać – chwaliła partnera Małgorzata Krzysica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
