Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Miechowie zanosi się na podwyżkę opłaty śmieciowej

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski poinformował we wtorek, że w najbliższym czasie należy się spodziewać podwyżki cen wywozu śmieci. Skala podwyżki nie jest jeszcze znana.

FLESZ - Będą e-liczniki prądu. Koniec z prognozami?

Informacja pojawiła się we wtorek po południu na profilu facebookowym burmistrza. - Tak jak wspominałem pod koniec roku (po przetargu od odbiór odpadów) do tematu stawek wrócimy po informacji o faktycznej ilości odpadów odebranych od Mieszkańców naszej gminy. I coś już (niestety) wiemy… - czytamy.

Zakładana dla potrzeb przetargu ilość śmieci do wywiezienia (przygotowana na podstawie danych z 2019 roku) wynosiła 3100 ton rocznie, co daje 258 ton miesięcznie i 14,8 kg na mieszkańca. Tymczasem według najnowszych informacji, w styczniu firma wywiozła 413 ton odpadów (23,7 kg na mieszkańca). To ponad dwa razy więcej niż zakładano.

- Przy tych ilościach odpadów nie zmieścimy się z wydatkami przy obecnie obowiązujących stawkach

– napisał burmistrz Marczewski.

Obecne stawki w gminie Miechów to 20 zł i 18 zł od osoby miesięcznie.

Pod informacją natychmiast zaroiło się od komentarzy. - To się w głowie nie mieści żeby tyle płacić za śmieci, to jest już dużo, a będzie jeszcze więcej? - napisała Ewa Dudzik.

- Jak to jest, że w Sędziszowie będą płacić 13 zł, w Wodzisławiu 13,50, a w Miechowie nie da się zmieścić w 20? -

pyta Damian Wachowicz.

- Faktycznie stawki w świętokrzyskim są niższe od naszego regionu. W przetargu na odbiór mieliśmy trzy firmy, wybraliśmy najtańszą. Będę zapewne w najbliższych dniach analizował i informował o stawkach oraz ilościach odpadów w poszczególnych gminach

– odpowiedział burmistrz i zamieścił dane, dotyczące cen w sąsiednich gminach i powiatach.

Wynika z nich, że są gminy, gdzie mieszkańcy płacą za śmieci poniżej 20 zł (Gołcza, Charsznica, Słaboszów, Racławice), ale są też takie, gdzie stawki przekraczają 30 zł (Iwanowice, Czernichów, Michałowice, Proszowice).

- Ceny za odpady są skandaliczne w większości kraju. Wiem, że są gminy w których płaci się więcej niż u nas, ale jak widać na przykładzie Świętokrzyskiego, można to też zrobić taniej. Wolałbym byśmy szli w tym kierunku –

uważa Damian Wachowicz.

Wiele osób system opłat uważa za niesprawiedliwy. - Na wsiach ludzie mają komposty, mają zwierzęta, większość odpadów biodegradowalnych przerabiają na kompost lub karmę dla zwierząt. Reszta śmieci jest segregowana, a odpady są odbierane raz w miesiącu, zaś cena za wywóz jest taka sama jak w mieście, gdzie wywóz jest dwa razy w miesiącu – napisała Danuta Wochniak. A Paulina Hudy zauważa:

- Mieszkańcy Miechowa widocznie twierdzą, że to zbyt dużo i aby zaoszczędzić wywalają śmieci do kosza przy Biedronce. Wstyd! Codziennie zbieramy pełne worki domowych odpadów. Ostatnim wybrykiem była pewna matka z worem zużytych pampersów. Innym razem ktoś wywalił ziemię pełna kamyków i liści –

napisała.

Odpowiedzi na pytanie skąd bierze się coraz więcej śmieci szukał Artur Cieślik:

- Zastanawia mnie po co pakuje się liście w jesieni do worków, których ilość idzie zapewne w setki, jeśli nie tysiące. To samo ze skoszoną w lecie trawą. I gdzie są one wywożone. Czy aby na kompostownik? Dawniej tego nikt nie robił, liście przez zimę się rozłożyły i były naturalnym nawozem. Teraz nawet na działkach spalić ich nie można, bo niby smog. Dawniej smogu nie było? A dzięki temu mamy olbrzymią ilość śmieci więcej, za które wszyscy płacimy.

Głos w dyskusji zabrał również Ryszard Deńca:

- Cały system odbioru odpadów w Polsce jest postawiony na głowie. W wielu krajach europejskich za odpady zmieszane płaci się sporo, ale już za śmieci segregowane płaci się kwoty symboliczne lub nic. Jest to logiczne, bo zmieszane i kompost należy zutylizować, a posegregowane firmy recyklingowe traktują jako gotowy towar do przerobu więc zarabiają czystą kasę. Dlatego tam średnio płacą mniej, choć zarabiają kilkakrotnie więcej. Śmieci zatem nie są dla nich znaczącym wydatkiem, choć kultura segregowania jest wyższa. Wiadomo że u nas panuje swego rodzaju zmowa firm śmieciowych i żaden urząd ochrony konsumentów nic z tym nie robi.

Tematem stawek śmieciowych w gminie Miechów z pewnością wkrótce zajmie się Rada Miejska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski