Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba uwierzyć w smog

Andrzej Guła, Krakowski Alarm Smogowy
O tym się mówi. Andrzej Guła, lider Krakowskiego Alarmu Smogowego apeluje do władz miasta o większe zaangażowanie w działania na rzecz poprawy jakości powietrza

Uchwała zakazująca palenia węglem miała rozwiązać problem smogu. Do 2018 roku Kraków miał być uwolniony od pieców węglowych, tłumy mieszkańców miały korzystać z wielomilionowych dotacji, ten rok miał być rekordowy pod względem liczby wymienionych pieców.

Tymczasem proces likwidacji palenisk węglowych zaczął gwałtownie spowalniać. W pierwszym kwartale liczba wniosków o dotację spadła o 40 proc. w porównaniu do poprzedniego roku, perspektywy przegonienia smogu z Krakowa oddalają się. Przy obecnym tempie działań krakowianie jeszcze przez dziesięciolecia będą oddychać zatrutym powietrzem.

Dlaczego więc ludzie nie chcą korzystać z dotacji? Czyżby czekali na ostatnią chwilę - na rok 2018? Czyżby nie wiedzieli, że 2015 to ostatni rok tak wysokich dotacji?

Myślę, że jednym z istotnych problemów jest brak czytelnej strategii komunikacji ze strony miasta. Miasto nie wysłało jasnego sygnału mieszkańcom, że do 2018 roku powinni zlikwidować piece węglowe. Brak takiego sygnału powoduje, że mieszkańcy nie wierzą w konsekwentną politykę miasta.

W 2014 r. CEM Instytut Badań Rynku i Opinii Publicznej wykonał dla Krakowskiego Alarmu Smogowego badania z których wynika, iż 30 proc. właścicieli domów stosujących piece węglowe deklaruje, iż wcale nie ma zamiaru zrezygnować z ogrzewania węglem, nawet po 2018 r. Miasto powinno więc skutecznie informować mieszkańców o terminie 2018 r., mobilizując do wymiany pieców, powinno też zakomunikować, że po 2018 r. żadnych dotacji już nie będzie.

Władze Krakowa muszą pokazać, dlaczego likwidacja palenisk węglowych jest kluczowa dla mieszkańców. Takich komunikatów ze strony miasta brakuje, brakuje też szerokiej kampanii informacyjnej. Skoro Kraków z wielką pompą zorganizował kampanię promującą zimowe igrzyska olimpijskie, to nie ma powodów, dla których nie mógłby prowadzić równie dużej antysmogowej kampanii - kampanii ważnej dla zdrowia mieszkańców.

Ciężko obwiniać Witolda Śmiałka, który objął swoje stanowisko trzy miesiące temu, o spadek liczby likwidowanych pieców. Na spadek ten nie miał najmniejszego wpływu. Oczekujemy jednak od pana Śmiałka, iż podejmie skuteczne działania, które ten trend odwrócą. W tym kontekście cieszy nas jego ostatnia zapowiedź, że miasto przystąpi do kampanii uświadamiającej mieszkańcom konieczność likwidacji niskiej emisji.

Miasto nie może czekać biernie na rozstrzygnięcie przez Naczelny Sąd Administracyjny zaskarżonej uchwały zakazującej stosowania paliw stałych. Obecnie w Sejmie rozstrzygają się losy kluczowych dla Krakowa ustaw antysmogowych (w tym stref ograniczonej emisji komunikacyjnej).

Mamy nadzieję, że miasto oraz pan Śmiałek aktywnie włączą się w proces przekonywania posłów do koniecznych zmian legislacyjnych. Wytłumaczenie, że niemożliwe są antysmogowe działania, bo "takie mamy prawo" nie trafi do tych mieszkańców, którzy chcą odczuć znaczącą poprawę jakości powietrza.

Niezależnie od losów uchwały antysmogowej Kraków musi zostać uwolniony od niskiej emisji do 2018 r., czyli w terminie, który został uzgodniony przez miasto i przyjęty w konsultacjach społecznych wojewódzkiego programu ochrony powietrza.
Kraków nie może sobie pozwolić na to, żeby być europejską stolicą smogu. Wbrew obawom miasta to nie antysmogowe kampanie na billboardach odstraszą turystów.

Wizerunek Krakowa jako miasta spowitego smogiem będzie szedł w świat tak długo, jak rankingi Europejskiej Agencji Środowiska będą pokazywać, że jesteśmy najbardziej zanieczyszczonym miastem w Europie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski