„W telefonicznej rozmowie z prezydentem Rosji osiągnęliśmy porozumienie co do stałego zawieszenia broni w Donbasie. Chwała Ukrainie!”– napisał wczoraj rano na Tweeterze prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Komunikat o podobnej treści zamieściły również służby prasowe Poroszenki.
Kreml, ustami swojego rzecznika Dmitrija Pieskowa niemal natychmiast zdementował te informacje. Przyznał, że obaj prezydenci rozmawiali o powstrzymaniu rozlewu krwi na południowym wschodzie Ukrainy.
Podkreślił jednak, że o porozumieniu dotyczącym zawieszenia broni Putin i Poroszenko nie mogli rozmawiać, gdyż „strona rosyjska nie jest stroną w ukraińskim konflikcie”. Tym samym Moskwa nadal kłamie w sprawie obecności tysięcy swoich żołnierzy na terytorium Ukrainy.
Z kolei Władimir Antiufiejew, wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, cytowany przez prokremlowską agencję RIA Novosti, stwierdził, że o jakimkolwiek rozejmie nie może być mowy.
– Armia Donieckiej Republiki Ludowej nie przerwie ostrzału, dopóki wojska Ukrainy nie wyjadą z Donbasu – powiedział. Dla Antiufiejewa walki dobiegną końca tylko wtedy, kiedy ukraińskie siły rządowe wycofają się, jak to określił, z „ich terytoriów”.
Przebywający z wizytą w stolicy Mongolii Władimir Putin potwierdził, że w środę rano rozmawiał z Poroszenką. – Wydaje mi się, że nasze poglądy na temat sposobów rozwiązania konfliktu są bardzo zbliżone – stwierdził podczas konferencji prasowej w Ułan Bator.
Zdaniem prezydenta Federacji Rosyjskiej do ostatecznego porozumienia ma dojść podczas piątkowego spotkania grupy kontaktowej (Unia Celna, Ukraina, OBWE).
Ponadto Putin ogłosił pokojowy plan uregulowania ukraińskiego kryzysu. Zdradził, że składa się z siedmiu punktów i przewiduje m.in. wstrzymanie walk przez ukraińskie siły i prorosyjskich separatystów, wysłanie na wschód Ukrainy międzynarodowych obserwatorów, wymianę jeńców oraz utworzenie humanitarnego korytarza.
Na plan Putina w ostrych słowach zareagował premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. – Jest to kolejna próba zamydlenia oczu wspólnoty międzynarodowej przed szczytem NATO oraz próba uniknięcia decyzji Unii Europejskiej o wprowadzeniu nowej fali sankcji przeciwko Rosji – oświadczył premier. Zdaniem Jaceniuka planem Putina jest „zniszczenie Ukrainy i odbudowanie Związku Sowieckiego”.
***
Tymczasem ukraińska armia walcząca ponosi coraz większe straty i zaczyna tracić opanowane wcześniej tereny. Według ukraińskich wojskowych Rosjanie kontynuują wzmacnianie pozycji w Donbasie.
Biuro prezydenta Francji Francoisa Hollande’a poinformowało, że z powodu ostatnich działań Moskwy na Ukrainie Francja nie dostarczy Rosji pierwszego z dwóch okrętów desantowych typu Mistral. – To nie tragedia – skwitował decyzję wiceszef rosyjskiego ministerstwa obrony Jurij Borisow.
(Reuters, PAP, NYT)
OBAMA W TALLINIE PRZEKONYWAŁ O ROLI NATO
Już jutro rozpoczyna się szczyt NATO w Newport w Walii. Głównym tematem rozmów będzie sytuacja na Ukrainie.
Tymczasem prezydent USA Barack Obama gościł wczoraj w Tallinie, stolicy Estonii. Odbył rozmowy z przywódcami krajów bałtyckich, które w obawie o własne bezpieczeństwo domagają się podjęcia zdecydowanych działań wobec posunięć Putina.
– Będziemy bronić każdego naszego sojusznika. Nie ma w NATO starszych, młodszych czy mniejszych państw. Obrona Tallina, Rygi i Wilna jest tak samo ważna jak obrona Paryża, Berlina i Londynu – zapewniał Obama.
Mówił też o „ewidentnym ataku Rosji na suwerenny, niepodległy naród Ukrainy”, z którego „wszyscy zdajemy sobie sprawę”. Dlatego – jak stwierdził – zaplanowany na 4–9 września szczyt NATO musi wysłać jednoznaczne przesłanie o wsparciu dla Ukrainy. Ponadto Obama zapowiedział wzmocnienie tzw. wschodniej flanki Paktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
