Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Rzeczywiście, w europejskich statystykach śmiertelnych wypadków zajmujemy czołowe pozycje, lecz głównymi przyczynami są pospołu brawura kierowców i fatalny stan dróg. Mogę pokazać miejsce w dolinie Popradu, gdzie kilka tragicznych karamboli wydarzyło się tuż po wycięciu starych drzew, co oczywiście może też być kwestią przypadku.
Wiekowe aleje zachowały się na Pomorzu, Warmii i Mazurach. Kilometry okazałych jesionów, lip, klonów, czasem dębów, które jakimś cudem uchodzą spod siekiery drwala. U nas to już rzadkość. Ot, choćby długa na ponad kilometr aleja przy ulicy Węgierskiej w Starym Sączu. Stuletnie klony i w mniejszej części lipy oraz jesiony.
Niegdyś podróżowało się wolno i statecznie w odkrytych bryczkach i furmankach. Nie to co dzisiaj – w zamkniętych klimatyzowanych pudłach szybkich samochodów. Zielony szpaler dawał latem upragniony cień, a zimą chronił podróżnych od wiatru na uczęszczanym trakcie do Piwnicznej. Sadzenie drzew przy drogach, zwanych wówczas gościńcami, było zabiegiem zwyczajnym i niezbędnym. Nie znam drugiego tak okazałego i tak dobrze zachowanego obiektu architektury krajobrazu jak starosądecka aleja.
Wiekowe aleje to nie tylko ozdoba krajobrazu. Przydrożne dęby to często ostatnie miejsca, gdzie można zobaczyć ginące gatunki owadów. Koziorogi i jelonki rogacze otwierają długą listę gatunków chrząszczy, których larwy jadają tylko stare drewno. I nic innego.
Przed laty miałem okazję zwiedzać w Tokio muzeum bonsai. Miniatury prawdziwych drzew, które można było ustawić na okiennym parapecie, liczyły po sto kilkadziesiąt lat.
Kiedy zapytałem o cenę, usłyszałem: każde drzewo jest warte tyle, ile lat liczy.
Wycięcie stuletniego dębu zajmuje fachowcom tylko kilka kwadransów.
Aleja klonów, lip i jesionów w Starym Sączu Fot.archiwum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?