Proszowice. Budowa nowej biblioteki już skończona. Księgozbiór wróci na wiosnę

To nie była prosta inwestycja. Dość powiedzieć, że od momentu, gdy miejscowi strażacy zaczęli wynosić księgozbiór do wynajętego budynku przy ulicy Kosynierów, do oficjalnego zakończenia budowy, minęły trzy i pół roku. Na to, że proces inwestycyjny trwa tak długo, wpłynęła z jednej strony pandemia, a z drugiej wielość problemów, jakie pojawiły się po drodze. Nikt na przykład nie zakładał, że prace archeologiczne w miejscu, gdzie miał powstać nowy pawilon, potrwają niemal rok. Tymczasem okazało się, że teren jest bogaty w pamiątki z przeszłości może nie bardzo spektakularne, ale na pewno bardzo liczne i ukryte głęboko w ziemi.

- Znaleziono pozostałości jam neolitycznych, artefakty z czasów rzymskich i średniowiecznych, studnie, pozostałości jatek mięsnych, renesansowe kafle, stare kości. Poza tym mnóstwo pozostałości po działającej w tym miejscu aptece – przypomina burmistrz Grzegorz Cichy.

Przed przystąpieniem do budowy trzeba było też wyburzyć stare, parterowe przybudówki, przylegające do ściana sąsiednich budynków. Z tym też wiązały się obawy, ale na szczęście nic się nie zawaliło.

Równolegle z przygotowaniem gruntu pod budowę nowego pawilonu trwała rewitalizacja starej części biblioteki ulokowanej – przypomnijmy – w budynku z połowu XIX wieku. To prawdopodobnie najstarszy „cywilny” dom w mieście, który przetrwał do dzisiaj. Mimo, że został wykonany z kamienia pińczowskiego, który nie należy do najtrwalszych materiałów.

- Ze starym budynkiem od dawna był kłopot. Albo się ściany rozłaziły i trzeba było je ankrować. Albo był problem z wilgocią, albo cieknącym dachem. Do tego doszły jeszcze w trakcie inwestycji problemy z przebiegiem granicy z sąsiednią działką – wylicza burmistrz.

Rewitalizacja starej części biblioteki, wykonana przez firmę Kapibara, pochłonęła blisko 1,9 mln złotych, z czego dofinansowanie ze środków unijnych w ramach programu rewitalizacji Proszowic wyniosło ponad 550 tys. zł. To właśnie tutaj, w pomieszczeniu dawnej czytelni, powstała sala konferencyjna, w której zaproszeni goście obejrzeli przebieg i efekty prac.

- Stara część biblioteki zmieni swoją dotychczasową funkcję. Na piętrze będą się mogły odbywać prelekcje, zajęcia, lekce biblioteczne, prelekcje. Dół ma natomiast pełnić funkcje muzealne – zapowiada kierująca placówką Agnieszka Rojewska.

Stary budynek jest połączony z nowym, obszernym pawilonem, który za kilka miesięcy miesięcy będzie pełnił funkcje biblioteczne. W tym wypadku wykonawcami były firmy Samson (prace przygotowawcze, fundamenty, stan surowy) oraz Sol-Hut (prace wykończeniowe). Całość kosztowała 5,7 mln złotych z czego 2,2 mln to dofinansowanie z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Ogólne założenia mówią, że parter będzie przeznaczony na księgozbiór dla dorosłych, natomiast na piętrze lektury dla siebie znajdą najmłodsi. Zresztą niekoniecznie lektury, bo powstała też dla nich bawialnia, a Agnieszka Rojewska zapowiada bogatą ofertę multimedialną.

Całość wygląda bardzo efektownie, choć pełny obraz sytuacji będzie widoczny w momencie, gdy w bibliotece pojawią się meble, a w nich z kolei książki. Otwarcie ofert w przetargu na dostarczenie wyposażenia – co ma kosztować około pół miliona złotych – zaplanowano na najbliższy wtorek (22 sierpnia). Otwarcie obiektu po przeprowadzce ma nastąpić wczesną wiosną.

Już teraz jednak można – takie są przynajmniej zapewniania – korzystać z publicznych toalet, ulokowanych w część biblioteki położonej od strony miejskiego amfiteatru. Droga do nich prowadzi przez dawny biblioteczny hol, który w tej chwili ma być ogólnodostępny.

We wtorkowym spotkaniu z okazji zakończenia prac budowlanych wzięli udział m. in. senator i wiceminister nauki Włodzimierz Bernacki, wicemarszałek województwa Józef Gawron, przedstawiciele UGiM w Proszowicach, projektanci, przedstawiciele firm prowadzących inwestycje itd.

Oto najlepsze miasta do życia w Polsce