Proszowice. Bardzo dobry wynik kwesty na ratowanie zabytkowych grobów. A ciągle można wpłacać…

Kwesta, połączona ze zbiórką publiczną, oficjalnie zakończy się 13 listopada. Przez ten czas osoby, które chcą wesprzeć renowację grobów, mogą dołożyć do tego swoją cegiełkę.

- Ciągle mamy jeszcze wpłaty i zapytania od osób zainteresowanych wsparciem naszej akcji. Wiadomo, że najważniejsze były dla nas dwa dni, w których kwestowaliśmy na cmentarzu, ale każde wsparcie się liczy. Dlatego nasze puszki ciągle są dostępne na terenie MOSiR, w Urzędzie Gminy, Starostwie Powiatowym, w szkołach. Chcemy też prowadzić zbiórkę podczas obchodów narodowego Święta Niepodległości - wylicza Marek Miller z komitetu.

Kwesty prowadzone w niedzielę (29 października) oraz w środę (1 listopada) przyniosły dokładnie 21 tysięcy 300 złotych i 83 grosze, 3,60 euro oraz 200 forintów. To duża kwota zważywszy na fakt, jakim ośrodkiem są Proszowice. Dla porównania w ubiegłym roku w w większym przecież Miechowie udało się zebrać ponad 14 tysięcy zł. W tym roku na dwóch cmentarzach w Skawinie (komunalnym i parafialnym) kwesty przyniosły 13,2 tys. zł. Tylko nieco więcej niż w Proszowicach trafiło do puszek wolontariuszy, kwestujących na cmentarzu w Wieliczce (niespełna 24 tys. złotych).

- Myślę, że to zasługa nie tylko dużej liczby naszych wolontariuszy, ale też tego, że byli bardzo dobrze widoczni. Takich osób jak członków stowarzyszenia Bojowe Schrony Proszowice, ubranych w historyczne mundury, nie sposób było nie zauważyć – dodaje Marek Miller.

Po zakończeniu zbiórki powinny zapaść decyzje, które nagrobki zostaną odnowione za zebrane pieniądze. Już kilka dni temu pisaliśmy o przymiarkach do renowacji grobowca rodzin Wróblewskich – Zakrzeńskich, ale wiadomo, że w tym wypadku koszty byłyby ogromne. Dlatego wybór padnie raczej na kilka mniejszych nagrobków, wymagających prac ratunkowych.

Co Polacy sądzą o polskim rolniku? - sonda