Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale nie jest wolne od „pamiątek” po komunizmie. Co z nazwami ulic?

Łukasz Bobek
W Maniowach wciąż jest ulica Karola Świerczewskiego
W Maniowach wciąż jest ulica Karola Świerczewskiego Fot. Łukasz Bobek
Podhale. Ulica Świerczewskiego, Bąka, Bochniaka - to niektóre nazwy ulic, rodem jeszcze z PRL, które wciąż można znaleźć na Podhalu.

Najbardziej jaskrawym przykładem jest wioska Maniowy w gminie Czorsztyn. Tu od lat istnieje ulica Karola Świerczewskiego. „Walter” był generałem Armii Czerwonej, który w 1920 r. walczył przeciwko Polsce, a w latach 40. odmawiał prawa łaski żołnierzom AK skazanym na śmierć. Świerczewskiego pamiętają wszyscy Polacy, którzy żyli w czasach PRL - głównie z banknotu 50 zł.

Dwa lata temu władze gminy podjęły próbę zmiany nazwy ulicy. Wszystko jednak rozbiło się o koszty związane z wymianą dokumentów. - Wszyscy tu mamy świadomość, kim był ten człowiek. Wypadałoby to w końcu zmienić. Ale z drugiej strony ludzie się już do niego przyzwyczaili - mówi pan Antoni, mieszkaniec Maniów.

Sołtys Franciszek Jarząbek uspokaja jednak, że w gminie ruszyły już prace. Mimo wszystko chcą zmienić nazwę ulicy i pozbyć się Świerczewskiego.

Do wymiany są także ulice w Kluszkowcach w gminie Czorsztyn. Tam z kolei upamiętnieni zostali działacze komunistyczni - Jakub Bąk i Stanisław Bochnak. No i stoi tu jeden z najsłynniejszych pomników - „Organy” Władysława Hasiora. Na pomniku przed 2010 rokiem widniała tablica mówiąca o tym, że jest poświęcony tym, którzy walczyli „o utrwalenie władzy ludowej”. Po remoncie zniknęła.

- Jednak mnie ten pomnik nadal kojarzy się jednoznacznie. Uważam, że powinien być całkowicie rozebrany - mówi Piotr Bąk, starosta tatrzański.

Są jednak postępy w usuwaniu pamiątek po komunistach. Udało się m.in. usunąć z listy honorowych obywateli Nowego Targu Iwana Fiedorowicza Zołotara, oficera NKWD.

- Moja walka o usunięcie tego człowieka z listy trwała ponad dwa lata - mówi Tadeusz Morawa, były miejski radny. - On rozpracowywał i likwidował oddziały partyzanckie na Podhalu. Zabijał patriotów. Tymczasem tytuł honorowego obywatela go gloryfikował.

Podhalańscy narodowcy wskazują jeszcze, że z listy trzeba usunąć dwóch innych - Iwana Fiedorowicza Driachłowa oraz Piotra Eustachiewicza Wdowina. Obaj byli oficerami frontowymi, służącymi w oddziałach Armii Czerwonej, która odbiła Nowy Targ z rąk niemieckich.

To jednak nie wszystkie pozostałości. Jest sporo „pamiątek” poświęconych żołnierzom KBW - w Witowie, Ostrowsku, na cmentarzu w Nowym Targu.

- Powinniśmy porządkować takie nazwy i pomniki. To musi być decyzja każdej z gmin w porozumieniu z mieszkańcami, jako że pociąga za sobą koszty dla samych mieszkańców - podkreśla względy ekonomiczne Krzysztof Faber, starosta nowotarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski