Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz fotoradar będzie litościwy...

Redakcja
Wójt gminy zapewnia, że nie będzie on narzędziem do łupienia kierowców, ale będzie służył tylko podniesieniu poziomu bezpieczeństwa na drogach.

GMINA TARNÓW. Niedawno powołana Straż Gminna dysponuje już fotoradarem

Zakupiony dla Straży fotoradar kosztował 108 tys. zł. Używany jest każdego dnia. Wójt Grzegorz Kozioł mówi, że nie chodzi o to, by urządzenie zarabiało na mandatach dla gminy. - To nie ten kierunek - oświadcza. - Obecnie urządzenie testujemy. Strażnicy ustawiają je w sąsiedztwie szkół. Nam chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Oczywiście, jeśli w tym czasie zdarzy się pirat drogowy, to mandat za przekroczenie prędkości otrzyma.

O samorządach, które nabywają fotoradary, traktując je jako cudowne maszynki do robienia pieniędzy, zrobiło się ostatnio głośno. Zwłaszcza gdy z różnych stron kraju dotarły wiadomości o wzmacnianiu lokalnych budżetów kilkumilionowymi kwotami pochodzącymi z nakładania mandatów na kierowców, którzy za szybko jeżdżą. Prasa donosiła o przypadkach, w których gminni bądź miejscy strażnicy skrzętnie ukrywali fotoradary na drodze, by jak najwięcej kierowców mogło wpaść w pułapkę.

Kiedy w kwietniu 2009 roku pytaliśmy wójta Kozioła o fotoradar, przyznał, że gdy usłyszał, ile niektóre gminy zarabiają na mandatach, zrozumiał, że myśl o zakupie takiego urządzenia może się wydać kusząca. Dodał jednak, że planów mandatowych samorząd nie będzie ustalał. Było to wkrótce po uchwale Rady Gminy Tarnów, dotyczącej powołania straży.

Wtedy też pojawiła się pogłoska, że gmina Tarnów organizuje straż głównie po to, by formacja ta mogła używać fotoradaru i czerpać dla budżetu zyski. - Nas to nie dotyczy - zapewnia dziś Grzegorz Kozioł. - Mamy trzy etaty strażników i myślę, że są one wykorzystywane zgodnie z właściwym założeniem. Strażnicy odwiedzają szkoły, rozmawiają o bezpieczeństwie uczniów, a wkrótce zajdą do każdego domu w gminie, by się przedstawić, pozostawić numery komórek i zaoferować swoją pomoc, jeśli ktoś z mieszkańców będzie jej potrzebował. Zamierzamy też, po gruntownej analizie, przedstawić policji wykaz najbardziej niebezpiecznych miejsc na naszych drogach.

Jak pisaliśmy w "Dzienniku Polskim" z dnia 14 września br., Andrzej Adamczyk, poseł PiS uważa, że miejskie lub gminne straże z pomocą fotoradarów prowadzą "rabunkową eksploatację kierowców" i są nastawione głównie na zarabianie dla samorządów pieniędzy. Podaje on, że samorządowe urządzenia zarobiły już 290 mln zł. Ale są też opinie, że w Polsce, ze względu na skalę zagrożenia, powinno się wdrożyć wszystkie możliwe rozwiązania, aby poskromić piratów drogowych. W regionie swój fotoradar ma także Straż Miejska w Bochni. Tarnowska policja za pomocą tego typu urządzeń w ciągu roku wykonuje średnio 3-4 tys. zdjęć. Mandaty są dotkliwe, często kilkusetzłotowe.

WIESŁAW ZIOBRO

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski