Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy przygotowują się do opłat za wywóz śmieci

EWA TYRPA
Gminy liczą, że po wprowadzeniu nowych opłat znikną dzikie wysypiska Fot. Barbara Ciryt
Gminy liczą, że po wprowadzeniu nowych opłat znikną dzikie wysypiska Fot. Barbara Ciryt
Od 1 lipca przyszłego roku samorządy będą odpowiedzialne za gospodarkę odpadami. - Przestaną obowiązywać umowy z firmami je wywożącymi, a gmina stanie się właścicielem odpadów i będzie za nie odpowiedzialna - informuje Stanisław Żak, wiceburmistrz Skawiny, która jest już mocno zaawansowana w pracach nad wdrożeniem nowej Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Gminy liczą, że po wprowadzeniu nowych opłat znikną dzikie wysypiska Fot. Barbara Ciryt

GOSPODARKA ODPADAMI. Większość samorządów skłania się do wprowadzenia stawek od każdego mieszkańca

Mieszkańcy otrzymali ulotki-poradniki informujące o sposobie segregacji i adresach firm zajmujących się odpadami niebezpiecznymi.

Nowa ustawa wprowadza sporo zmian, ale też jak twierdzą szefowie gmin, stworzy wiele problemów i spowoduje dodatkowe koszty.

- Gmina, jako właściciel śmieci, musi je sprzątnąć, ale nie będzie miała odpowiednich instrumentów do ściągania należności za ich wywóz - tłumaczy Szymon Łytek, wójt Czernichowa. - Obecnie, jeśli właściciel posesji nie zapłaci firmie wywozowej, to ona nie odbierze odpadów. Gmina natomiast będzie musiała to zrobić. Spodziewam się dużego zamieszania, bo przecież za brak wpłaty kilkudziesięciu złotych nie pójdziemy do sądu.

Zdaniem wielu burmistrzów i wójtów dotychczasowy system wcale nie jest zły i w gminach wokół Krakowa funkcjonuje prawidłowo. - W większości gmin ponad 90 procent właścicieli posesji ma zawarte umowy na wywóz śmieci i społeczeństwo coraz chętniej segreguje odpady - twierdzą wójtowie i krytykują rząd za obciążenie gmin kolejnym zadaniem, a mieszkańców wyższymi kosztami.

Śmieci będą droższe

Gminy obliczyły, że po wdrożeniu przepisów ceny za odbiór odpadów na pewno będą wyższe niż dotychczas, a wydatki z budżetu na gospodarkę śmieciową wzrosną, m.in. z powodu konieczności zatrudnienia dodatkowych pracowników. Będą się oni zajmować m.in. pisaniem upomnień, obliczaniem odsetek za nieterminowe wpłaty i sprawozdawczością.

- Obecny system nie jest doskonały, ale można było go poprawić albo wprowadzić tak jak w przypadku podatku od nieruchomości - decyzję administracyjną - przekonuje Paweł Knafel, burmistrz Słomnik. - Ma zaś obowiązywać skomplikowany system samoopodatkowania się. Nikt jednak mieszkańca nie zmusi do przyjścia do urzędu i złożenia oświadczenia

17 września na spotkaniu wszystkich komisji Rady Miejskiej, radni Słomnik będą analizować warianty opłat. - Bierzemy pod uwagę wprowadzanie opłat od jednego mieszkańca. Jednak mamy obawy, czy nie obciążymy nim rodzin wielodzietnych, które często produkują mniej śmieci niż zamożniejsza rodzina trzyosobowa, a będą musiały zapłacić dwa razy więcej. Dlatego rozważymy stawki od jednego gospodarstwa domowego - informuje burmistrz.

W Skawinie nad nowymi przepisami obradowała specjalna komisja, która proponuje niższą stawkę za segregowane odpady. Gmina ma objąć systemem odbioru także firmy usługowe, np. sklepy. Władze Zabierzowa też przewidują ulgi za segregowanie śmieci, ale jak dowiedzieliśmy się od wicewójta Wojciecha Burmistrza, nie będą odbierane odpady od firm, będą one musiały same zawrzeć umowę z firmą wywożącą śmieci.

Wypełniają deklaracje

W gminie Iwanowice wszyscy mieszkańcy otrzymali deklaracje. - Opisują np., czy mają kompostowniki i możliwości segregowana odpadów i ile średnio produkują śmieci - mówi Jerzy Krajnik, sekretarz gminy.

Większość gmin przychyla się do wprowadzenia opłat od każdego mieszkańca. Będą oni miesięcznie płacić za wywóz śmieci komunalnych na podstawie złożonej deklaracji.

Jest zaleta

Jedyną zaletą nowego systemu będzie mniej śmieci w rowach i w polach. Jeśli ludzie będą płacić stawkę bez względu na ilość odpadów, to nikomu nie będzie się opłacało ich wywozić na dzikie wysypiska. - Jednak sytuacja zmienia się na korzyść i coraz mniej śmieci zalega w rowach - uważa Marek Jamborski, wójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca.

Władze niepokoją się też o los istniejących w gminach zakładów gospodarki komunalnej, a także firm wywożących śmieci. - Zainwestowały one w sprzęt, a gdy nie wygrają przetargu, będą zmuszone zwolnić pracowników i ogłosić upadłość - obawia się Tadeusz Durłak, burmistrz gminy Skała. - Jedynym ratunkiem może być stworzenie wspólnego podmiotu z potentatem, który ma duże szanse na wygranie przetargu - uważa wicewójt Żak.

Samorządy mogłyby np. z Miejskim Zakładem Oczyszczania w Krakowie stworzyć konsorcjum lub też być podwykonawcą na obsługiwanym obecnie terenie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski