Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protesty dały efekt: ogrody działkowe nie do zabudowy

MAŁGORZATA MROWIEC
Działkowcy z ul. Armii Krajowej mogą być spokojni o los swoich ogrodów Fot. Anna Kaczmarz
Działkowcy z ul. Armii Krajowej mogą być spokojni o los swoich ogrodów Fot. Anna Kaczmarz
Miasto wycofuje się z pierwotnej propozycji - zarezerwowania terenów części rodzinnych ogrodów działkowych pod zabudowę mieszkaniową lub usługową.

Działkowcy z ul. Armii Krajowej mogą być spokojni o los swoich ogrodów Fot. Anna Kaczmarz

PLANOWANIE. Władze posłuchały działkowców i tych, którzy ich poparli, walcząc o zieleń w mieście. W nowym studium zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa żaden rodzinny ogród działkowy nie będzie przeznaczony pod zabudowę.

Czy posłowie zdążą uwłaszczyć działkowców? Czytaj więcej >>

- Mam dobrą wiadomość dla tych, którzy toczyli batalię o zieleń- mówi wiceprezydent miasta Elżbieta Koterba. Jak zapewnia, w zmienianym studium zagospodarowania przestrzennego, które określi, jak Kraków będzie się rozwijał do 2030 roku, te tereny zostaną przeznaczone pod zieleń urządzoną. Dotyczy to tych terenów, które mają status rodzinnych ogrodów działkowych, a więc nie "dzikich"ogródków.

Przypomnijmy: w wakacje wśród krakowskich działkowców gruchnęła wieść, że mogą zniknąć ich ogrody. Odkryto, iż w projekcie nowego studium dla Krakowa w sumie na kilkudziesięciu hektarach, na których obecnie są ogródki działkowe, przewiduje się miejsce pod przyszłe domy jednorodzinne, bloki, biurowce...

Rozpoczęły się protesty. Oflagował się Rodzinny Ogród Działkowy "Zakole Wisły" przy ul. Nowohuckiej, gdzie na 18 ha znajduje się 435 działek. Walkę o swoje ogródki podjęli też np. działkowcy z ROD "Złoty Róg" i "Widok" przy ul. Armii Krajowej, bo planiści wyznaczyli tam teren pod zabudowę usługową, czyli np. sklepy, biura, szkołę czy obiekty sportowe.

Działkowcy szukali, i znaleźli, sprzymierzeńców wśród miejskich aktywistów czy zwyczajnie swoich sąsiadów, którzy - choć może niekoniecznie są zwolennikami działek - wolą mieć pod oknami zieleń niż beton.

Dwa i pół tysiąca uwag spośród wszystkich 8,5 tys. złożonych do projektu nowego studium zagospodarowania przestrzennego to właśnie apele o zachowanie ogrodów działkowych.

Wiceprezydent Koterba przyznaje, że to między innymi pod wpływem złożonych uwag zmieniono decyzję. - Podjęliśmy ją w sprawie ogrodów, które leżą na terenach gminnych. W niektórych przypadkach, jak np. ogrodów przy Armii Krajowej, jest to odważny krok, bo zmiana dotyczy terenów, które w obowiązującym studium są przeznaczone pod inwestycje. Zatem potencjalnie uszczuplamy majątek gminy. Jednak uznaliśmy, że ogródki działkowe są formą rekreacji, którą trzeba pozostawić i pielęgnować w mieście - tłumaczy Elżbieta Koterba.

Zaznacza natomiast, że ogrody działkowe powinny być dostępne nie tylko dla działkowców, ale i każdego mieszkańca, tak jak parki dawać możliwość spacerów i kontaktu z przyrodą. Deklaruje, że w planach miejscowych będą umieszczane zapisy, zgodnie z którymi ogrody nie powinny być stale zamknięte na klucz, lecz otwarte dla wszystkich.

- Super! Wykonaliśmy sporą pracę, zorganizowaliśmy silny protest, cieszę się, że się udało - komentuje Tadeusz Lityński, prezes ROD "Złoty Róg". Podkreśla, że ciągnące się wzdłuż ul. Armii Krajowej działki to enklawa zieleni, ciszy i spokoju. - Sami myślimy o tym, żeby otworzyć ogród dla wszystkich. Z mieszkańcami osiedla obok już zawarliśmy taką wstepną umowę i jeszcze prawdopodobnie w tym roku damy ogłoszenie, że jest otwierany w ciągu dnia - mówi.

Decyzja w sprawie zachowania działek cieszy też Ewę Błachut, wiceprezes małopolskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców. - To świetna wiadomość - komentuje. Dodaje, że i PZD prowadzi teraz politykę, zgodnie z którą ogrody mają być dostępne dla mieszkańców. - Więcej: myśli się o tym, by stawiać tam ławeczki, tworzyć place zabaw, montować oświetlenie - mówi Ewa Błachut.

 

W Krakowie jest 86 rodzinnych ogrodów działkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski