Grzegorz Skowron: EDYTORIAL
Jako rodzice mamy prawo wiedzieć, które szkoły źle uczą. To przecież przedstawiciele władzy od lat przekonują nas, że nasze pieniądze idą za uczniem. A skoro tak, to powinny pójść tam, gdzie są najlepiej i najefektywniej wykorzystywane.
CZYTAJ TAKŻE:Tajne oceny gimnazjów. Uczą źle, ale się o tym nie dowiesz. >>
Jako rodzice powinniśmy mieć realną możliwość wyboru takiej drogi kształcenia, która gwarantuje naszym pociechom rozwój. Bez wiedzy o tym, która szkoła tego nie zapewnia, trudno podjąć właściwą decyzję. I tłumaczenia urzędników, że lista jest tajna, by uniknąć negatywnych rankingów, są nie do przyjęcia. To po co w ogóle ktoś ocenia pracę szkół? By ktoś wykonywał rzetelną, ale nikomu niepotrzebną robotę? A może wiedza tajemna ma być dostępna tylko dla wybranych?
Jako rodzice żądamy ujawnienia listy szkół, które źle uczą. To pomoże nie tylko nam. Ile mniej byłoby protestów przy planach likwidacji placówek oświatowych, gdyby samorządy miały możliwość jasnego wytłumaczenia: musimy jakieś szkoły zamknąć, bo jest coraz mniej dzieci, więc zamykamy te najgorsze.
Tajne listy najsłabszych gimnazjów to tylko jeden z dowodów na to, że w polskim systemie oświatowym uczeń wcale nie jest najważniejszy. Urzędnicy bardziej boją się nauczycielskich związków zawodowych niż tego, że za kilka lat pracę podejmą niedokształceni młodzi ludzie. Nadal celem pozostaje system edukacyjny przyjazny nauczycielom, a nie pozwalający na rozwój naszych dzieci.
Że to krzywdząca opinia dla większości dobrych i oddanych nauczycieli? To niech oni też zażądają ujawnienia listy złych szkół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?