Arkadiusz Maciejowski: EDYTORIAL
Przodownikami tradycyjnie okazali się kolejarze i jak zwykle wszystko było nie po kolei. Zamiast nowoczesnego dworca podziemngo na Głównym mamy„szkielet” obiektu, na którym zgasło światło, a prace zostaną wznowione najwcześniej na wiosnę. Całe jednak szczęście, że wszystko znajduje się pod ziemią. Kraków nadal nie umie bowiem poradzić sobie z jednym ,,szkieletorem”, który służy już tylko śmiałkom do skoków z wysokości. Drugi taki przybytek w centrum miasta mógłby posłużyć do jeszcze ciekawszych rzeczy...
Znamienne jest również, że chyba najważniejsza oddana do użytku inwestycja w 2012 r. roku, czyli odcinek autostrady A4 z Szarowa do Tarnowa i tak nie jest jeszcze dokończony, a na długim fragmencie kierowcy muszą zwalniać... bo przecież wciąż jest tam jeden wielki plac budowy. Trzeba powiedzieć otwarcie, że kierowcy jadący na Podkarpacie i tak są w lepszej sytuacji niż pasażerowie kolei, bo przecież lepiej zwolnić, niż stanąć całkowicie w bezruchu na długie godziny. A taki obraz to niemal codzienność na modernizowanym torowisku z Krakowa do Rzeszowa, gdzie PKP wyłączyła z użytku jeden z dwóch torów.
Kolejarze tłumaczą jednak, że bardzo często przyczyną opóźnień na tej trasie są... stada dzików wbiegające pod nadjeżdżające pociągi, a nie przedłużająca się w nieskończoność modernizacja.
Pozostaje mieć więc tylko nadzieję, że tak jak ci sami Hiszpanie, którzy pięknie grali, w końcu zaczęli też wygrywać, tak i my doczekamy się w końcu finału...wielu inwestycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?