Za rok Koleje Małopolskie pojadą do Wieliczki, za dwa lata - do Tarnowa

Szynobusy należą do województwa i zostaną przekazane nowej spółce FOT. ADAM WOJNAR

O powołaniu Kolei Małopolskich będą dzisiaj dyskutować członkowie zarządu województwa.

- Jeszcze na listopadowej sesji chcielibyśmy przedstawić sejmikowi projekt - przyznaje wicemarszałek województwa Roman Ciepiela.

Decyzja radnych nie oznacza jednak, że od razu pociągi nowej spółki wyruszą na tory. - Potrzebujemy czasu na uzyskanie certyfikatów Urzędu Transportu Kolejowego, to potrwa wiele miesięcy - dodaje wicemarszałek Ciepiela.

Koleje Małopolskie nie wymagają żadnych dodatkowych inwestycji w postaci zakupu nowego taboru. Szynobusy, które teraz wożą pasażerów pod szyldem Przewozów Regionalnych, należą do województwa i zostaną przekazane nowej spółce. Jednak nie od razu wszystkie, bo na początek Koleje Małopolskie będą obsługiwać tylko pierwszą linię SKA z Wieliczki do Krakowa. Jej uruchomienie planowane jest wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy pociągów 2014/2015, a więc w połowie grudnia przyszłego roku. Po kolejnych 12 miesiącach pociągi nowej spółki wyjadą na trasę z Krakowa do Tarnowa.

- Zakładamy, że Koleje Małopolskie będą obsługiwać te linie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, które zostały przygotowane do tego celu - tłumaczy Roman Ciepiela. - Remont linii do Wieliczki już się skończył, w samej Wieliczce powstał parking przy dworcu, więc to naturalne, że ona będzie pierwsza. Modernizacja linii E-30 do Tarnowa nie skończy się w przyszłym roku, więc włączenie tego odcinka do SKA trzeba przesunąć na koniec 2015 r.

Na razie jeszcze nie wiadomo, czy nowa spółka przejmie obsługę wszystkich linii w województwie małopolskim, na których dziś jeżdżą pociągi Przewozów Regionalnych. Wicemarszałek Ciepiela nie wyklucza, że będą istnieć dwie spółki kolejowe.

- Koleje Śląskie obsługują 25 procent ruchu pasażerskiego, Koleje Wielkopolskie - 40 procent, więc koegzystencja dwóch spółek jest możliwa - podkreśla.

(GEG)