Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

System Wkurzania Dyżurnego kosztował ponad 70 mln zł

EWA KOPCIK
Fot. Marcin Obara
Fot. Marcin Obara
System Wspomagania Dowodzenia na razie wprowadzono w części komend. Do końca roku ma jednak działać w całej Polsce. Komenda Główna nie widzi żadnego problemu.

Fot. Marcin Obara

KONTROWERSJE. Policja wydała miliony na system przyjmowania zgłoszeń. Zamiast usprawnić, sparaliżował i wydłużył czas reakcji oficerów dyżurnych. Nasze bezpieczeństwo jest zagrożone.

Pojawiły się podejrzenia, że inicjatorem zakupu informatycznego bubla jest były dyrektor MSWiA, podejrzany o ustawianie przetargów za milionowe łapówki. Kontrakt realizuje gigant informatyczny, którego były dyrektor usłyszał zarzuty w korupcyjnej aferze w Centrum Projektów Informatycznych.

SWD jest wykorzystywany przy przyjmowaniu zgłoszeń kierowanych pod numer 997. Zaczęto go wprowadzać od początku roku, stopniowo zastępując poprzednie systemy.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ: Swojskie klimaty >>

W Małopolsce na razie działa w trzech komendach miejskich: Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu. Przez policjantów jest powszechnie nazywany "Systemem Wkurzania Dyżurnego", a to i tak jedno z łagodniejszych określeń.

- To system, który służy statystyce, a nie usprawnieniu pracy dyżurnego. Ciągle się zawiesza, bo wprowadzono go wykorzystując stare, wolniejsze łącze. Zamiast jednej zakładki, są cztery i to mało czytelne. Wcześniej wypełniałem jedną kartę, teraz cztery. Koszmar! Kompletnie się nie sprawdza w dużym mieście, takim jak Kraków, gdzie w ciągu 12-godzinnej zmiany mamy po około 80 zgłoszeń - mówi jeden z krakowskich policjantów.

Podstawowe wady systemu to przede wszystkim brak możliwości zweryfikowania adresu podanego przez zgłaszającego. Stary system natychmiast informował, że wskazana lokalizacja np. nie istnieje. Teraz tego nie ma, zdarzają się więc wyjazdy patroli do fałszywych zgłoszeń.

System nie wyświetla też automatycznie numeru dzwoniącego, co wcześniej było regułą. Dyspozytor musi więc przedłużać rozmowę, aby zapisać numer ręcznie. Zdarzają się pomyłki. Bywa też, że rozmowa zostaje przerwana, a system nie zapamiętał numeru. Jest to szczególnie istotne w przypadku fałszywych alarmów lub nagłych zgłoszeń, gdy np. sprawca napadu wyrywa telefon ofierze, proszącej o pomoc.

SWD posiada też wiele braków i luk. Nie ma np. zakładki Elektroniczna Książka Zatrzymań czy Elektroniczna Książka Dozorów. Wymusza więc powrót do ręcznego wpisywania tych danych do książek, czyli papierowej rejestracji. - To jeden wielki niewypał! Zdarzenie musi być opisane dokładnie i od razu, co powoduje, że czas przyjęcia zgłoszenia wydłużył się co najmniej dwa razy - opowiadają policjanci.

Na wewnętrznym policyjnym forum - dostępnym w aplikacji SWD - znajduje się już blisko 140 wpisów. Żadnego pozytywnego!

Uwagi, które zgłosiła krakowska komenda wojewódzka do nowego systemu, zajęły cztery strony A4. Efektów wciąż nie widać.

Kosztował miliony. Wydłużył czas interwencji policjantów.

Na wewnętrznym policyjnym forum (dostępnym w aplikacji SWD) znajduje się już blisko 140 wpisów. Żadnego pozytywnego!

Oto przykładowe opinie: "Literki małe, nieczytelne, aby odczytywać, co się zapisało trzeba włączać »edycję«. Nie jest pomocny dla dyżurnego". " Ciągle się zawiesza i przy okazji inne systemy", "Niech ten, co wymyślił SWD, sam popracuje na nim. Ta ilość jaskrawych kolorów na ekranie - jasnozielony, jasnoczerwony, ciemnozielony, fioletowy, złoty, srebrzysty - powoduje, że po 12 godzinach prawie nie widzę na oczy", "najczęściej pojawiające się komunikaty to »Błąd systemowy«".

CZYTAJ DALEJ >>

Janusz Łabuz, szef policyjnych związkowców z Małopolski: - Znam temat. Interweniowaliśmy już w tej sprawie w komendzie głównej, bo coś z tym trzeba zrobić. Miałem nadzieję, że są już jakieś efekty - mówi.

Uwagi, które zgłosiła krakowska komenda wojewódzka do nowego systemu zajęły cztery strony A4. Efektów wciąż nie widać. Tymczasem zapadła już decyzja, że z początkiem nowego roku SWD będzie działał we wszystkich małopolskich komendach powiatowych. Trwają szkolenia dyżurnych.

Czy w związku z powszechną krytyką systemu, policja zamierza wycofać się z tych planów? Nadkom. Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji, w tej sprawie odsyła do komendy głównej. Biuro prasowe KGP odpowiada tylko pisemnie. Z przesłanej informacji wynika, że o wadach systemu komenda główna... nic nie wie.

- Z czego wynika twierdzenie, jakoby SWD jest powszechnie krytykowany i przez kogo? - dziwi się nadkom. Robert Horosz. Twierdzi, że zakończono już testowanie, a "uwagi testujących zostały uwzględnione i są na bieżąco realizowane".

Potwierdza, że do końca roku SWD zostanie wdrożone we wszystkich jednostkach policji w kraju.

Koszt wprowadzenia nowego systemu - jak wynika z informacji KGP - wyniesie prawie 75 mln zł. Składa się na to m.in. rozbudowa Krajowego Systemu Informacyjnego Policji (KSIP), utworzenie i rozbudowa SWD, dostawa sprzętu i połączenie z systemem informatycznym Centrum Powiadamiania Ratunkowego - 112.

KGP przekonuje, że ogólnokrajowy system pozwoli na monitoring i ujednolicenie rejestracji wszystkich zdarzeń w całym kraju. Będzie również kompatybilny z systemem powiadamiania ratunkowego (112).

- Nikt już z tego pomysłu się nie wycofa, za duże pieniądze w niego władowano. Tylko, jaki jest sens zmiany czegoś, co funkcjonowało do tej pory bez zarzutu? - irytują się policjanci.

Chwalą stary system, z którego korzystali oficerowie dyżurni. W jego tworzeniu brał udział policjant, który sam był oficerem dyżurnym. Na bieżąco go uzupełniano i usprawniano. - Nikt nie zgłaszał uwag, nie prosił o zmianę, inicjatywa nie wyszła "z dołu" - od dyżurnych, praktyków - zapewniają.

Pojawiły się też podejrzenia, że inicjatorem informatycznego bubla jest były dyrektor MSWiA, podejrzany o ustawianie przetargów.

Z informacji KGP wynika, że kontrakt na budowę SWD realizuje jeden z informatycznych gigantów. Były dyrektor tej firmy przed kilkoma miesiącami usłyszał zarzuty w związku z korupcyjną aferą w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA.

Ewa Kopcik

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski