18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Producent fałszuje żywność, a sklepikarze płacą kary

ZBIGNIEW BARTUŚ
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Zafałszowane masło, zawierające m.in. niedozwolone sterole roślinne i napompowane wodą, znaleźli inspektorzy handlowi w sklepie w podkrakowskiej Rudawie. Wyprodukował je potentat z Kujaw, o którym Marek Szczygielski, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych (WIJHARS) w Bydgoszczy, mówi: - Gdyby prawo mi na to pozwalało, tobym go zastrzelił.

Fot. Archiwum

KONTROWERSJE. Urzędnicy przyznają, że przepisy są niesprawiedliwe i współczują kupcom, ale wypisują mandaty. Na wniosek "Dziennika Polskiego" zajmie się tym sejmowa komisja gospodarki.

Inspektor zastrzega, że słowa te wypowiada półżartem, ale celowo: by ukazać skalę desperacji. Działająca od 19 lat firma Masmal chwali się, że jej produkty kupują miliony Polaków i zapewnia, że jak mało kto dba o jakość. Jednocześnie od lat dostarcza na rynek masło i inne przetwory, których kolejne partie WIJHARS uznaje za zafałszowane.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Fałszerz zawinił, a kupców wieszają >>

Jak informuje Dariusz Łomowski, wiceszef Departamentu Inspekcji Handlowej w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w latach 2007-2012 zdarzyło się to aż 83 razy. - Wydaje się, że prokuratorzy i policjanci powinni zwrócić uwagę na dużą skalę tych nieprawidłowości - sugerował miesiąc temu Łomowski na łamach "Gazety Pomorskiej".

Do legendy przeszło "masło", w którym inspektorzy znaleźli aż 59 proc. tłuszczów roślinnych. W prawdziwym maśle w ogóle nie powinno ich być.

- Trzy lata temu nałożyłem na tego producenta dwie kary na łączną kwotę trzech milionów złotych, ale Masmal się ciągle odwołuje, obecnie do NSA, więc nie zapłacił. I działa. Sądzę, że świadomie. Mam tu stosy doniesień z całego kraju o zafałszowanych produktach - oburza się Marek Szczygielski. Denerwuje go, że prokuratorzy lekceważą fałszowanie żywności.

- Im się wydaje, że jak nas to od razu nie zabija, to nie ma przestępstwa. Fakt, nie umieramy zaraz po spożyciu takiego produktu. Jednak jeśli będziemy nadal bagatelizować ten problem, możemy być nieustannie podtruwani - mówi poirytowany bezsilnością inspektor.

Tymczasem inna państwowa służba, Inspekcja Handlowa (IH), powołana do kontroli sprzedawców (ale nie producentów) ściga detalistów i hurtowników oferujących zafałszowany towar, w tym "masło" z Kujaw. Produkt ten można znaleźć na półkach hipermarketów i wielu małych sklepików.

Zgodnie z obowiązującym od 5 lat (unijnym) prawem właściciel wspomnianego sklepu w Rudawie, pan Adam, u którego inspektorzy znaleźli "masło" w lutym tego roku, musi zapłacić 2 tys. zł kary oraz 1,3 tys. zł tytułem zwrotu kosztów badań laboratoryjnych. Nie tylko on uważa to za absurd. O niesprawiedliwości mówią sami inspektorzy.

- Jeśli nierzetelny producent rzuci na rynek towar niezgodny z tym, co napisał na opakowaniu, to drobni detaliści i hurtownicy nie mają tego jak sprawdzić. Nie będą przecież na własną rękę badać każdego stawianego na półkach towaru. W przypadku masła musieliby zresztą badać każdą partię, bo mogą się one różnić - przyznaje Anna Gustkowicz z Wojewódzkiego Inspektoratu IH w Krakowie.

Właściciele niewielkich sklepików, zwłaszcza niezrzeszonych w żadnej sieci, która mogłaby ich bronić, są coraz bardziej przerażeni. Zgodnie z unijną dyrektywą za handel źle oznakowanym lub zafałszowanym towarem Inspekcja Handlowa może im wlepić karę w wysokości nawet 10 procent rocznych obrotów.

Kogo karać za trefny towar na sklepowych półkach

Liczne państwowe służby kontrolne nie zawsze potrafią sobie poradzić z nierzetelnymi producentami żywności. A potem Państwowa Inspekcja Handlowa ściga i karze sklepikarzy za to, że sprzedają trefny towar.
- Mam na półkach 6 tysięcy towarów - pokazuje pan Adam, właściciel sklepu w Rudawie, w którym wojewódzka inspekcja handlowa znalazła zafałszowane masło. - Jak mogę sprawdzić, czy któryś nie jest zafałszowany? Mam mieć przy sklepie potężne laboratorium?

Zwraca uwagę, że cały towar kupuje w hurtowniach, ufając, że liczne państwowe służby kontrolne nie pozwalają producentom wypuścić na rynek trefnych artykułów. - A jeśli pozwalają, to czemu ja mam być za to karany? - pyta kupiec.

- To rzeczywiście dziwne - przyznaje poseł Andrzej Czerwiński (PO), wiceszef sejmowej komisji gospodarki. Obiecuje, że komisja przyjrzy się "niepokojącemu zjawisku, skoro sami inspektorzy wszczynają alarm".

Anna Gustkowicz z małopolskiej Inspekcji Handlowej sugeruje, że można by rozważyć zniesienie kar dla kupców, którzy nabyli towar w podobnych okolicznościach, a jednocześnie skuteczniej kontrolować i karać producentów, eliminując z rynku ewidentnych fałszerzy. Przyznaje, że w obecnym stanie prawnym cierpią głównie małe sklepy, bo wielkie sieci handlowe mają rozbudowane działy prawne i w razie nałożenia kar za sprzedawanie zafałszowanego towaru od razu uderzają do producentów i odzyskują pieniądze. Mały sklepik nie ma takiej mocy. Musiałby wytoczyć producentowi proces.

- Ze zniesieniem sankcji dla sprzedawców byłbym ostrożny, żeby przypadkiem wszystkich konsekwencji nie poniósł konsument - zastrzega poseł Czerwiński. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie centralnego, łatwo dostępnego dla wszystkich, rejestru trefnych towarów i nierzetelnych producentów.

- Na razie nie mam się gdzie dowiedzieć, czy ze sprzedawanym przeze mnie towarem może być coś nie tak - przyznaje pan Adam. "Masło", za które został ukarany, widział wcześniej w Carrefourze i Auchanie...

Na internetowej stronie kujawskiego WIJHARS wpisanie w okienku nazwy producenta lub hasła "zafałszowane masło" nie daje żadnych wyników. - To wszystko jest w naszych decyzjach, ale one są ukryte. Zdecydowanie za bardzo - przyznaje inspektor Marek Szczygielski. Jego zdaniem rejestr to dobry pomysł. Ale aby powstał, trzeba zmienić prawo.

ZBIGNIEW BARTUŚ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski