MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fałszerz zawinił, a kupców wieszają

Redakcja
Jedna państwowa inspekcja karze sklepikarza za to, że inna państwowa inspekcja – wraz z całym potężnym aparatem państwa – nie może sobie poradzić z niepoprawnym (jak wynika z kontroli) producentem. Inni sklepikarze drżą.

Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL

"Panie redaktorze – mówi mi jeden. – Mogę się założyć, że gdyby tak kontrolerzy przewąchali moje półki, toby znaleźli ze sto trefnych towarów żywnościowych, których skład nie zgadza się z tym, co na opakowaniu. Za każdy mogliby na mnie nałożyć karę w wysokości 10 procent moich rocznych obrotów, co dałoby razem 1000 procent. Sęk w tym, że ja nie wiem, które z kilku tysięcy towarów w moim sklepie są trefne! Ufam, że żadne, bo przecież kilkanaście państwowych inspekcji i innych służb – za nasze ciężkie pieniądze! – czuwa nad tym, by na rynek nie trafiało badziewie. Ale trafia. I ja mam za to płacić!”

Pytam, ale tak na boku, inspektorów z inspekcji o cudownym skrócie WIJHARS (która ma prawo i obowiązek kontrolować producentów; inspekcja handlowa nie może), czemu nie potrafią wyegzekwować od potężnego producenta, od którego towarów uginają się półki marketów i sklepików, odpowiedniej zawartości masła w maśle. Mówią o niewydolnej i obojętnej na takie czyny prokuraturze i jeszcze mniej wydolnych sądach (na wyrok NSA czeka się latami). Ale też o absurdalnych procedurach kontrolnych.

"Wydaję decyzję o kontroli, oni się odwołują, wydaję nową, oni się znowu odwołują do centrali, to wszystko trwa, w tym czasie magazyny są czyszczone z trefnego towaru, a ja wiem, że już nie mam tam po co wchodzić”. Miesiąc później inspekcja handlowa w jakiejś części Polski karze drobnego sklepikarza za handel trzema kostkami sfałszowanego masła. I tak w kółko.

Gdzie my żyjemy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski