Piłka znajduje się teraz po stronie Copernicusa

NOWY SĄCZ. Czy miasto ma jeszcze szansę na 30 mln zł za komunalną działkę?

Copernicus najprawdopodobniej powtórzy scenariusz - wpłaci wadium i nie przystąpi do licytacji. Teraz interesują go rokowania.
- Wiemy, jak wygląda w tej chwili rynek nieruchomości, w tym momencie interesuje nas możliwość przystąpienia do bezpośrednich rozmów z miastem - mówi Solan. Potwierdza, że chce inwestować, liczy się nawet z zapłatą ceny, jakiej oczekuje prezydent, bo - jak twierdzi - nie cena jest dla Copernicusa pierwszoplanowa.
Jednak zdaniem radnego Piotra Lachowicza, szefa opozycyjnego klubu radnych PO w Radzie Miasta, Nowy Sącz może zapomnieć o 30 mln zł, które miały zasilić budżet z przeznaczeniem na inwestycje. - Prezydent popełnił błąd, prowadząc rozmowy tylko z jednym inwestorem. Prezydent, choć powinien był wydać prospekt reklamowy i zachęcać potencjalnych inwestorów, ograniczył się do rozmów z jedną firmą. Skutek jest taki, że jedyny oferent, nie mając żadnej konkurencji, będzie dążył do uzyskania najniższej możliwej ceny - uważa radny.
Maciej Kurp, prawnik specjalizujący się w handlu nieruchomościami, uważa, że dzisiaj cena 30 mln zł za 88-arową działkę w centrum miasta jest nierealna do uzyskania. - Była realna rok temu, gdy inwestor miał konkurencję. Dziś najprawdopodobniej zagra na zwłokę i w konsekwencji na obniżkę ceny - mówi.
Rekordowo wysoka cena za działkę - 30 mln zł za 88 arów - to efekt dotychczasowych uzgodnień prezydenta z Copernicusem. Realna wycena tej nieruchomości to 10-15 mln zł.
Jednak Ryszard Nowak nie chce słyszeć o obniżce ceny. - Nie ma możliwości, żebym sprzedał tę działkę taniej. Już prędzej wrócimy do pomysłu budowy na niej nowego urzędu miasta - powiedział "Dziennikowi Polskiemu". Na razie prezydent ponownie ogłosi przetarg na sprzedaż komunalnej nieruchomości.
Copernicus kupił przed dwoma laty sąsiadujący z miejskim gruntem półtorahektarową nieruchomość od Spółdzielni "Twórczość". Spółka zapłaciła wówczas za tę działkę rekordową jak na sądeckie warunki cenę 25,5 mln zł. Żeby zrealizować planowaną inwestycję - budowę galerii handlowej o powierzchni 70 tys. metrów kwadratowych TFI Copernicus potrzebuje miejskiej 88-arowej działki. Stąd zaskakująco wysoka cena, którą fundusz gotów był zapłacić jeszcze rok temu. Władze miasta, przygotowując się do sprzedaży gruntu zmieniły plan zagospodarowania przestrzennego dla działki przy ul. Lwowskiej i Krańcowej, a z targowiska, które mieściło się tam od kilkudziesięciu lat wyprowadzono kupców. Usunięto wszystkie przeszkody dla rozpoczęcia inwestycji.
- Zamierzamy kupić tę działkę, ale przed transakcją chcemy wyeliminować wszelkie elementy, które mogłyby utrudnić rozpoczęcie prac. Nie sztuką jest wydać pieniądze, sztuką jest zacząć zarabiać. Jesteśmy funduszem inwestycyjnym, dobrze planujemy procesy inwestycyjne - kwituje Radosław Solan.
Monika Kowalczyk