Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od łącznicy kolejowej dzieli ich dwa metry. Mieszkają w cieniu budowy

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Kiedy Siergiej (na zdjęciu) razem z Małgorzatą kupowali zabytkową willę nie przypuszczali, że estakada kiedyś tutaj naprawdę powstanie
Kiedy Siergiej (na zdjęciu) razem z Małgorzatą kupowali zabytkową willę nie przypuszczali, że estakada kiedyś tutaj naprawdę powstanie Fot. Andrzej Banaś
Ludzie. Kiedy się wprowadzali, była to cicha, spokojna okolica. Wiedzieli o planach kolejarzy, ale nie spodziewali się ich realizacji. Teraz za oknami mają estakady kolejowe, a od ponad półtora roku żyją praktycznie przy placu budowy. Poznajcie mieszkańców ul. Hetmańskiej.

Każdy dzień rozpoczynają o szóstej rano. Od półtora roku budzi ich hałas maszyn budowlanych. Bez względu na to, czy to dzień roboczy, czy niedziela. - Utrudnienia zależą od ekipy, która aktualnie pracuje. Bywały momenty, kiedy uprzedzano nas, żeby w określonych godzinach opuścić dom dla bezpieczeństwa - wspomina Małgorzata Gluth.

Ponad 15 lat temu wraz z życiowym partnerem Siergiejem kupiła zabytkową willę przy ul. Hetmańskiej.

Wtedy to była cicha, ślepa uliczka. Otoczona budynkami przemysłowymi. Małgorzata i Siergiej, którzy od 24 lat prowadzą firmę ze szkoleniami biznesowymi, postanowili ratować zniszczoną willę zbudowaną na początku XX wieku.

Bez filaru w salonie

Nawet nie liczą, ile wydali już na renowację zabytku. - Przyjaciele powtarzają nam, że za te pieniądze, zbudowalibyśmy już dwa domy - mówi z uśmiechem Siergiej. Jak podkreśla, kochają z Małgorzatą antyki, sztukę i architekturę.

- Kiedy kupowaliśmy ten dom, pytaliśmy PKP, na ile plany budowy estakady są realistyczne. Usłyszeliśmy, że ktoś tę kreskę na mapie narysował 30 lat temu. I raczej tak pozostanie, bo kolej nie ma pieniędzy - podkreśla Małgorzata Gluth. Jednak z pomocą kolejarzom przyszła Bruksela. Dzięki unijnej dotacji rozpoczęła się budowa estakady Zabłocie-Krzemionki.

Pierwszy projekt łącznicy zakładał zbudowanie jednego z filarów estakady... w środku salonu w willi przy ul. Hetmańskiej. - Na wniosek konserwatora zabytków estakada kolejowa została tak zaprojektowana, żeby zachować zabytkowy budynek - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Dla Małgorzaty i Siergieja najtrudniejszym momentem było wyburzanie okolicznych budynków. Tym bardziej, że jeden z magazynów był przyczepiony do ściany zabytkowej willi. Zgodnie z zaleceniami konserwatora rozbiórka w tym miejscu była prowadzona ręcznie, cegła po cegle.

- Kiedy sufit i jedna ściana zostały naruszone po wyburzaniu, zgłosiliśmy się do wykonawcy inwestycji. Przez czas trwania budowy nie spotkaliśmy się ze złą wolą z ich strony - wskazuje Siergiej Litwinow. Z naturalnych względów sama inwestycja mieszkańców nie cieszy. Ale przynajmniej mogli liczyć na dobrą współpracę z wykonawcą inwestycji kolejowej.

Przez tak bliskie sąsiedztwo z planowaną łącznicy Małgorzata i Siergiej mimowolnie stali się strażnikami tej budowy. Zwłaszcza wtedy, gdy ktoś podkładał ogień pod wyburzane magazyny. - Płomienie były tuż przy oknach sąsiadujących z naszym domem. Ktoś specjalnie podpalał te budynki - wraca myślami Małgorzata Gluth. Na szczęście skończyło się tylko na strachu.

Właściciele willi nie raz pomagali również pracownikom budowlanym, użyczając podłączenia do prądu.

Teraz za swoimi oknami mają betonową estakadę. - Część sąsiadów wychodzi rano do pracy i wracają dopiero wieczorem. Dlatego tak nie odczuwają skutków budowy. A my tutaj i mieszkamy, i pracujemy - nie ukrywa Małgorzata.

Odległość między dachem willi a łącznicą to zaledwie dwa metry. Takie „widoki” nie zawsze podobają się gościom Małgorzaty i Siergieja. Ich firma wynajmuje pokoje w willi przy ul. Hetmańskiej. - Gdy turyści wracali wieczorem, otwierali okno na noc. A już od samego rana z placu budowy dochodzi hałas i wibracje - dodaje Siergiej Litwinow. Jednak turystów wynajmujących kwatery w tak uciążliwym sąsiedztwie nie brakuje.

Nowe problemy

Dla mieszkańców bezpośrednio sąsiadujących z łącznicą uciążliwa jest nie tylko budowa estakady. Wcześniej zabudowania magazynowe stanowiły barierę dla hałasów dobiegających z istniejących już linii kolejowych.

- Nawet nie spodziewaliśmy się, że te tory znajdują się tak blisko nas. W nocy przeszkadza to najbardziej. Inwestor nie mógł przewidzieć ekranów dźwiękochłonnych przy tych liniach, ponieważ nie są związane z budową łącznicy - relacjonuje Małgorzata Gluth.

Kolejarze zapewniają, że prace budowlane wokół zabytkowej willi prowadzono tylko w niezbędnym zakresie.- Wykonawca robót monitorowa bezpieczeństwo na budowie i w jej bliskim sąsiedztwie - dodaje Mirosław Siemieniec.

Praktycznie na placu budowy żyją również mieszkańcy sąsiedniej kamienicy. - To nic fajnego mieć za oknem coś takiego. Najbardziej uciążliwe było spawanie w nocy - mówi nam Katarzyna, wynajmująca mieszkanie w budynku przy ul. Hetmańskiej.

Poza mocnymi drganiami podczas wyburzania i budowy łącznicy, szczególnie przeszkadzał jej unoszący się w powietrzu pył. - W upały nie można było nawet otworzyć okna czy wywiesić prania - dodaje Katarzyna, która tutaj mieszka od pięciu lat. Nie ukrywa, że boi się pierwszego przejazdu pociągu.

Zgodnie z harmonogramem budowa łącznicy Zabłocie-Krzemionki ma się zakończyć we wrześniu tego roku. Przez trzy miesiące - do grudnia mają odbywać się testowe przejazdy po estakadzie. Dopiero wtedy kursy pociągów pasażerskich przez łącznicę zostaną wpisane do rozkładu jazdy.

Galeria pod estakadą?

Od PKP PLK usłyszeliśmy, że przejazdy po nowej łącznicy nie powinny być aż tak uciążliwe. - Wzdłuż estakad montowane są ekrany akustyczne, które po uruchomieniu linii, ograniczą hałas komunikacyjny. Ponadto wykonawca zastosował nowoczesne maty antywibracyjne, które zminimalizują poziom drgań związany z przejazdem pociągu - zapewnia Dorota Szalacha z zespołu prasowego spółki PKP PLK.

Naszych rozmówców martwi również, co powstanie na terenie tuż pod budowaną estakadą w Podgórzu. Do czasu podjęcia decyzji w tej sprawie, pod łącznicą zostanie zasiana trawa. - Dla nas mogłoby tak pozostać - przyznaje Siergiej.

Właściciele zabytkowej willi liczą również na wyrównanie gruntu pod estakadą z poziomem ich ogrodu.

- Teraz jest pół metra poniżej. Dlatego, że grunt wyrównano do poziomu wyburzanych budynków - podkreśla Siergiej. Brak rozwiązania tego problemu może dać się najbardziej we znaki podczas ulewnych deszczów.

Nasi rozmówcy liczą, że pod estakadą nie powstanie kolejny parking.- W okolicy praktycznie nie ma terenów zielonych. Po latach uciążliwej budowy mieszkańcy powinni dostać choćby taką rekompensatę - wskazuje Katarzyna, której okna z mieszkania wychodzą na łącznicę kolejową.

Małgorzata i Siergiej nie narzekają na brak pomysłów związanych z zagospodarowaniem terenu po zakończeniu prac budowlanych.

- Mamy kontakty z artystami z całego świata, którzy mogą zamienić filary estakady w galerię sztuki - snuje plany Małgorzata. A Siergiej proponuje ścieżkę zdrowia dla poprawy wzroku dla krakowian.

Zarówno mieszkańcy zabytkowej willi, jak i sąsiedniej kamienicy nie planują wyprowadzki tylko dlatego, że tuż za ścianą zaczną kursować pociągi. - Lubimy ten dom - mówią Małgorzata i Siergiej.

Milionowa inwestycja
Budowa łącznicy kolejowej Zabłocie-Krzemionki rozpoczęła się we wrześniu 2015 r. Inwestycja o wartości 348 mln zł (z czego 187 mln zł to dotacja unijna) obejmuje budowę dwóch torów na estakadach o łącznej długości 2,6 km. Podczas budowy wykorzystano 25,5 tys. ton betonu.

Poza torami dla pasażerów zostaną oddane również dwa zmodernizowane przystanki kolejowej - Zabłocie i Krzemionki. W obu pojawią się ruchome schody, windy oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.

Dzięki wiaduktom skróci się o 12 min. przejazd pociągów dalekobieżnych w kierunku Zakopanego oraz 5 min. dla lokalnych składów.

(PD)

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 13

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski