MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie od razu Kraków murowano

Redakcja
Mury Krakowa, rycina z kroniki Marcina Schedla z 1493 r.
Mury Krakowa, rycina z kroniki Marcina Schedla z 1493 r.
Bohemi Cracoviam muraverunt - cytat mówiący o tym, że Czesi Kraków obwarowali, pochodzi z "Rocznika świętokrzyskiego" i odnotowano ten fakt pod rokiem 1298. Mury miejskie Krakowa powstawały fazami.

Mury Krakowa, rycina z kroniki Marcina Schedla z 1493 r.

WIEK XIII * Leszek Czarny pozwala mieszczanom krakowskim na wzniesienie murów obronnych * Fortyfikacje z prawdziwego zdarzenia zafundował miastu Wacław II

Nie posiadamy żadnych danych źródłowych i nie wiadomo, czy Kraków dostał jakieś umocnienia bezpośrednio po lokacji na prawie magdeburskim w 1257. Miasto uległo jeszcze Tatarom podczas drugiego najazdu przypadającego na przełom roku 1259 na 1260. Prowadzone badania archeologiczne wskazują, że pierwotne lokacyjne miasto od strony północnej kończyło się na linii ulicy św. Marka, a fortyfikacje drewniano-ziemne znajdowały się w okolicy ulicy Reformackiej, a także na wysokości placu św. Ducha i ulicy św. Krzyża. Dopiero z końcem XIII wieku miasto poszerzono do linii fortyfikacji, czyli do tzw. murów floriańskich.

***

Pierwsza znana nam informacja o obwarowaniu Krakowa pochodzi z roku 1285, kiedy to książę Leszek Czarny w nagrodę za okazaną mu przez krakowskich mieszczan wierność w konflikcie z księciem czerskim Konradem, zezwolił na wzniesienie obwarowań. W "Roczniku Traski" pod rokiem 1285 czytamy: "civitatem Craco-viensem fortissimis blamcis et fossatis... eodem anno munivit". Podobną informację zawiera "Rocznik franciszkański krakowski". Obydwa wspomniane wyżej źródła mówią o zgodzie na obwarowanie miasta murami oraz budowę fos.

Wersję tę potwierdza Jan Długosz, który w swoim dziele "Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego" pisze: "Mieszczanom zaś krakowskim (książę Leszek Czarny), którzy zachowali dla niego zamek i żadnymi przeciwnościami nie dali się oderwać od wierności dla niego, nadał wiele przywilejów i pozwolił im otoczyć Kraków rowami, wałami, basztami i murami". Występujące w "Roczniku Traski" określenie "Blamcis et fossatis" oznacza najpewniej obwarowania drewniano-ziemne. Niewykluczone, że obwarowany Kraków w 1287 obronił się przed kolejnym najazdem tatarskim. Podeszli oni pod miasto, jednakże zrezygnowali z jego zdobycia. Z 1288 mamy wzmiankę o bramie Rzeźniczej, której fragmenty zachowane są w murach ulicy Gródka (od strony ulicy Westerplatte).

***

Kolejna wzmianka o fortyfikowaniu Krakowa pochodzi z czasów panowania króla Wacława II Czeskiego, od 1291 władcy nie tylko Czech, lecz również Polski. Pod rokiem 1298 w "Roczniku święto- krzyskim" odnotowano: "Eodem tempore Bohemi Cracoviam muraverunt" (Czesi otoczyli Kraków murami). Zatem król Wacław Czeski miasto Kraków obwarował. Wacław II od roku 1300 był królem Polski, ukoronowanym w katedrze gnieźnieńskiej. Należał on do najwybitniejszych postaci swoich czasów. Znakomity gospodarz i administrator.

Zakładał miasta, które otaczał murami. Dążąc do wzmocnienia władzy królewskiej, wprowadził urząd bezpośredni zależny od władcy. Byli to królewscy namiestnicy-starostowie. Władza dawnych urzędów kasztelańskich traciła na znaczeniu, ponieważ starostowie przejęli wiele z ich uprawnień. Zatem władza monarsza uległa wzmocnieniu, a możnowładztwo traciło na znaczeniu. Władzę przejmowali starostowie, doprowadzając do uspokojenia kraju, nękanego podjazdowymi działaniami wojennymi księcia Władysława Łokietka. Król Wacław II zaprowadził stabilną i mocną walutę - grosze praskie. Otaczał się głównie ludźmi pochodzenia niemieckiego, przez co tracił na znaczeniu tak w Czechach, jak i w Polsce. Pamiętajmy, że ożenił się z Ryksą, córką i dziedziczką Przemysła II, króla polskiego, który został zamordowany w 1296.
W roku 1306 został zamordowany w Ołomuńcu król Wacław III, następca Wacława II (zm. 1305). Był to kres rządów czeskich w Polsce. Wacławowi II zawdzięcza Kraków mury obronne z prawdziwego zdarzenia. To właśnie w tym czasie w miejsce obwarowań drewniano-kamienno -ziemnych pojawiły się faktycznie mury miejskie. Pierwsza informacja o istnieniu w Krakowie murów obronnych pochodzi z lat 1300-1301. Otaczały miasto od północy, wschodu i zachodu. Na początku XIV stulecia pojawiają się w księgach miejskich (te Kraków posiada od roku 1300) bramy: Floriańska (1307), Wiślna 1310) (zrazu określana jako furta Wodna, od roku 1314 brama Wiślna), w 1311 brama Sławkowska, w 1313 - brama Szewska. W 1312 mamy wzmiankę o budowie przez księcia Władysława Łokietka bramy Mikołajskiej.

Inne bramy wymieniono z końcem XIV wie1. Grodzką w 1391 i bramę Nową w 1395. U schyłku XIV stulecia odnotowano w aktach dalsze elementy obwarowań: w 1391 pojawia się furta Żydowska, w pobliżu kościoła św. Anny, bowiem tam wówczas była dzielnica żydowska; w roku 1393-1394 nieznana nam bliżej brama Dymitra. Ponadto pojawiają się fosy - w 1318 od strony zachodniej przed bramą Szewską, a w 1338 od strony zachodniej przed kościołem św. Mikołaja. Przypomnijmy że w 1327 na zlecenie króla Władysława Łokietka Mikołaj Gerlak stworzył w Mydlnikach skomplikowany system wodny, doprowadzający do Krakowa wodę do fos miejskich. Napełniały ją wody Rudawy, regulowane specjalnym systemem jazów i młynów.

***

Fortyfikacje były stale restaurowane i modernizowane. Obowiązek ten spoczywał na cechach miejskich, które broniły poszczególnych baszt oraz baszt bramnych. W latach 1390-1405 w rachunkach miejskich rok rocznie pojawia się pozycja wydatków - i to sporych - na bramy miejskie. W roku 1402 miasto wydatkuje znaczne kwoty pieniężne na nową fosę.

W 1401 król Władysław Jagiełło wydał przywilej nakazujący miastu wykonanie nowej fosy od bramy Mikołajskiej aż do bramy Grodzkiej, zwanej w tym czasie bramą Kazimierską, jako że wiodła do miasta Kazimierza. Przy okazji nadmieńmy, że już w 1 połowie XIV wieku połączono Kraków z Okołem.

Groźnie musiało wyglądać miasto, witające przybysza zębatymi blankami (krenelażem); było to urządzenie obronne, gdzie za zębami muru można było się ukryć, bowiem pełniły one rolę tarczy. Wyobraźnia kazała się domyślać ukrytych za nimi - na murze - mieszczan z napiętymi do strzału łukami albo kuszami. Pozwólmy choć na chwilę zapanować wyobraźni. Droga wiodła do bramy miejskiej. Oddzielała ją od naszego przybysza fosa - czyli szeroki rów napełniony wodą. Bramy miały specjalne urządzenia, którymi spuszczano z łańcuchów most zwodzony. Przechodzimy nim dalej. I oto już w bramie ukazuje się nam brona - ciężka, okuta żelazem dębowa krata. Podnosi się ją dzięki prowadnicom.

Na piętrze znajduje się kołowrót, który na łańcuchach spuszcza albo podnosi bronę. Przesuwa się ona na kamiennych rowkach zwanych prowadnicami. Taka prowadnica zachowała się na Bramie Floriańskiej, od strony Barbakanu. Od strony miasta umieszczano dla bezpieczeństwa dębowe wrota - tak zwane wierzeje. Pomiędzy basztami i bramami rozciągają się kamienne kurtyny, wzbogacone cegłą. Najeżone blankami, posiadają od strony miasta ganki dla straży miejskiej. Są wykonane z drewna, albo z kamienia, kryte daszkiem wykonanym z gontu, albo z dachówki.
Wysunięte są nieco na zewnątrz muru, z otworami w podłodze, służącymi do obstrzału z góry lub do atakowania napastników kamieniami, wrzątkiem albo smołą. Podobnemu celowi służyły wysunięte na konsolach wykusze, mające w dole otwór. Te występy nazywano machikułami. Stosowane były najczęściej w wieżach bramnych lub basztach. Machikuły w przeciwieństwie do hurdycji były urządzeniami stałymi w architekturze obronnej. Duże miasta miały przed głównymi bramami wysuniętą poza mury szyję, zakończoną przedbramiem (np. Barbakan, będący przedbramiem dla bramy Floriańskiej). By wzmocnić obronę, wznoszono niejednokrotnie podwójną linię murów, przy czym zewnętrzny pierścień był zawsze niższy od głównego pasma murów obronnych. Tak było w Krakowie. Pomiędzy murami znajdowało się międzymurze.

W roku 1778 podróżował po Polsce Anglik William Coxe, który przekazał potomkom takie wrażenia z Krakowa: "Miasto jest otoczone wysokim murem z cegły, wzmocnionym okrągłymi i kwadratowymi basztami o fantastycznych kształtach starożytnego stylu fortyfikacyjnego". Nawet u schyłku Rzeczypospolitej Obojga Narodów krakowskie warownie jeszcze zachwycały podróżników.

O sile krakowskich fortyfikacji świadczy fakt zdecydowanego odparcia szturmu wojsk króla czeskiego Jana Luksemburskiego, o czym wspominają najstarsze księgi miejskie. Wedle czeskich źródeł król Jan stanął w lipcu 1345 ze swymi wojskami pod murami Krakowa. Król Kazimierz Wielki nakazał spalić przedmieścia. Miasto było nie do zdobycia. Powodem ustąpienia Czechów był brak żywności, o czym wspominają źródła czeskie, zaś węgierskie źródła powiadają, że to interwencja wojsk króla węgierskiego Karola Roberta - szwagra króla Kazimierza doprowadziła w rezultacie zbrojnych działań do wycofania się, armii czeskiej. Krakowskie fortyfikacje spełniły swoje zadanie.

MICHAŁ ROŻEK, historyk, publicysta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski