W końcu sierpnia definitywnie odejdzie do historii Zespół Szkół w Książu Wielkim. Ze względu na niewielkie zainteresowanie uczniów i wysokie koszty utrzymania, Rada Powiatu zdecydowała o likwidacji placówki. Co nie znaczy, że 1 września nie pojawią się tutaj uczniowie.
Tradycje ksiąskiej szkoły oraz miejsca pracy dla nauczycieli chce zachować Stowarzyszenie „Mirów”, prowadzące w tym miejscu Zespół Niepublicznych Szkół i Placówek Oświatowych. Szkopuł w tym, że stowarzyszenie nie ma jeszcze pewności, że od 1 września będzie mogło nadal z obiektu w Książu Wielkim korzystać. Dotychczas jego użytkownikiem był Zespół Szkół, który przestaje istnieć.
Mimo to prezes stowarzyszenia Marek Płonczyński jest optymistą i wierzy, że 1 września na ksiąskim zamku zabrzmi pierwszy dzwonek.
- Nie dopuszczam do sobie myśli, żeby mogło być inaczej. Cały czas prowadzimy rekrutację i jej wyniki uważam za zadowalające. Zarówno ja, jak i nauczyciele oraz uczniowie wierzymy, że nic się nie zmieni i nadal będziemy mogli uczyć na zamku - mówi.
Tymczasem 30 czerwca ukazało się ogłoszenie o nieruchomościach w Książu Wielkim przeznaczonych do dzierżawy. Dotyczy właśnie zamku wraz z otoczeniem. Ograniczeniem dla zainteresowanych, korzystnym dla Stowarzyszenia „Mirów”, jest fakt, że w ogłoszeniu zostało zaznaczone, iż „nieruchomość może być przeznaczona pod działalność edukacyjno-szkoleniową i turystyczno-rekreacyjną”. - Na pewno nie będziemy tam produkować śrub. Zresztą, nie zgodziłby się na to konserwator zabytków - mówi starosta Marian Gamrat. Zaraz jednak zaznacza, że wynik postępowania na pewno nie jest formalnością i „Mirów” nie może czuć się faworytem w wyścigu do użytkowania obiektu.
- Określone w ogłoszeniu cele szkoleniowe czy turystyczne to pojęcia bardzo szerokie. Można tam prowadzić hotel, kuchnię i wiele innych rzeczy. Dlatego trudno mi powiedzieć kto będzie się starał o możliwość korzystania z obiektu i jakie szanse ma stowarzyszenie „Mirów” - przekonuje starosta.
Jest jeszcze druga niewiadoma. Cały czas toczy się postępowanie, zmierzające do odzyskania zamku w Książu Wielkim przez spadkobierców jego dawnych właścicieli. Zapadła już nawet decyzja o zwrocie nieruchomości, od której jednak starosta się odwołał. Sprawa jest w tej chwili w zawieszeniu, ale Marian Gamrat twierdzi, że scenariusz w postaci konieczności oddania nieruchomości wcale nie jest nierealny.
Według zapewnień Marka Płonczyńskiego, od 1 września w niepublicznej szkole na zamku może zostać uruchomionych pięć oddziałów: trzy liceum ogólnokształcącego i dwa technikum.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?