Nie tylko eksperci są zgodni - służby zabezpieczające spotkanie młodych z papieżem stanęły na wysokości zadania. Na ten sukces zapracowało m.in. ponad 17 tys. policjantów, 11,6 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej, 9 tys. strażaków i 800 funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Ci ostatni trzykrotnie musieli interweniować podczas przejazdu papieża przez krakowskie ulice. Za każdym razem w momencie, kiedy Franciszek podróżował otwartym papamobile.
WIDEO: Problemy komunikacyjne po mszy na Błoniach. Zablokowany dworzec
Źródło: TVN24
36-letni ksiądz z Argentyny podbiegł do samochodu papieża, bo chciał, aby Franciszek poświęcił medaliki. Na podobny krok zdecydowała się zakonnica. Zanim w okolicy Wawelu odciągnęli ją od papamobile funkcjonariusze BOR, zdążyła przekazać papieżowi flagę.
Nagroda dla szeregowca
Znacznie mniej przebiegłości miał młody mężczyzna w trakcie powitania Franciszka na Błoniach. - Sforsował barierki i wtargnął do strefy chronionej, którą przemieszczał się papamobile. Do pojazdu nie zdołał jednak podbiec, bo na jego drodze stanął jeden z naszych żołnierzy - mówi kpt. Marcin Gil, oficer prasowy 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa.
Mowa o szeregowcu Mateuszu Łukasińskim, który był jednym z tysiąca żołnierzy 6. Brygady pomagających przy przygotowaniach i podczas trwania ŚDM. Szeregowiec Łukasiński za swoją postawę otrzymał od ministra obrony narodowej podziękowania i pamiątkowy ryngraf.
- Fakt, że nie doszło do poważniejszych incydentów, jest dowodem na dobrą postawę służb. To, że ktoś będzie starał się podejść do chronionej osoby zbyt blisko, zawsze wpisane jest w ryzyko - mówi dr Krzysztof Liedel z Collegium Civitas.
Przez cały poprzedni tydzień bezpiecznie w Krakowie mogli czuć się również mieszkańcy.
- W tym czasie przestępczość w mieście spadła 10-krotnie - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.
W trakcie trwania spotkania młodych z papieżem funkcjonariusze notowali średnio od 7 do 10 wykroczeń dziennie. - W tym czasie nie odnotowaliśmy żadnych przestępstw narkotykowych, które są normą w przypadku tak dużych imprez masowych - dodaje Mariusz Ciarka.
Rosyjski pilot sprowadzony na ziemię
W swoich radiowozach funkcjonariusze przejechali w trakcie ŚDM ponad 200 tys. kilometrów. Poza incydentem o wymianie zdenominowanych złotówek na zagraniczne waluty służby praktycznie nie odnotowały przypadków oszustw wobec pielgrzymów. Również bez przeszkód przebiegła akcja opróżnienia Pola Miłosierdzia w Brzegach. - Pierwotnie zakładaliśmy, że może ona potrwać nawet 8-11 godzin, a tymczasem już po 2 godzinach większość sektorów była opuszczona - wskazuje Mariusz Ciarka.
Przed ŚDM służby obawiały się zagrożenia terrorystycznego i na szczęście udało się go uniknąć. Wczoraj służby ujawniły, że na dzień przed przyjazdem papieża w Krakowie zatrzymano mężczyznę, który miał przy sobie m.in. saletrę. Ten składnik może posłużyć do produkcji bomby domowej roboty. 41-latek jest znany policji z wszczynania fałszywych alarmów bombowych. Zatrzymano go na jednym z mobilnych punktów kontroli bezpieczeństwa rozsianych po całym Krakowie. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
To samo spotkało 48-letniego Irakijczyka, który posiadał śladowe ilości materiałów wybuchowych i miał wynajmować kilka mieszkań na trasie przejazdu papieża w Krakowie. - W tej sprawie jest wiele wątpliwości, dlatego musimy poczekać na ustalenia śledczych - komentuje Krzysztof Liedel.
Służby stanowczo przestrzegały również zakazów obowiązujących podczas ŚDM. Przekonał się o tym pilot rosyjskiego samolotu akrobacyjnego, który wleciał w jedną z siedmiu stref zakazu lotów nad Polską. Wojsko poderwało dwa myśliwce F-16, które zmusiły pilota rosyjskiego samolotu do lądowania w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?