Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie ciągle jeszcze mają kłopoty z segregowaniem śmieci

Paulina Szymczewska
W ubiegłym roku krakowianie wyrzucili 293 tys. ton śmieci, z tego ponad jedną trzecią stanowiły odpady segregowane
W ubiegłym roku krakowianie wyrzucili 293 tys. ton śmieci, z tego ponad jedną trzecią stanowiły odpady segregowane fot. ANNA KACZMARZ
Środowisko. Teraz 20 proc. odpadów jest przerabianych na surowce. Jeśli ta liczba nie wzrośnie do 50 proc., grożą nam wielomilionowe kary

293 tysiące ton – tyle śmieci wyrzucili krakowianie przez cały ubiegły rok. Z tego 103 tys. ton – a więc ponad jedna trzecia – to odpady segregowane: surowce z żółtych worków i pojemników, odpady zielone i wielkogabarytowe.

Na razie Kraków spełnia wymogi unijne, jeśli chodzi o recykling, ale od 2017 roku UE zacznie mocno przykręcać śrubę. Trzeba będzie znacznie zwiększyć poziom odzysku odpadów, inaczej grożą nam wielomilionowe kary.

Czy damy radę? Może być trudno, bo w Krakowie jakość segregacji wciąż pozostawia wiele do życzenia. Owszem – segregujemy i to coraz więcej, ale nie zawsze robimy to właściwie.

– Rażących i powtarzających się przypadków całkowitego braku segregacji (mimo jej zadeklarowania) nie ma wiele – ok. 300 w ciągu roku. Problemem są natomiast błędy w segregacji – przyznaje Piotr Odor­czuk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

Prawie 7 tysięcy kontroli i 2,3 tys. wykroczeń

Potwierdzają to wyniki kontroli straży miejskiej. Przez cały ubiegły rok strażnicy sprawdzili ponad 6,8 tys. nieruchomości pod kątem gospodarowania odpadami. Przyglądali się temu, czy jest właściwa liczba pojemników, czy nie są one przepełnione, jak wygląda segregacja itp. Odnotowali prawie 2,3 tys. wykroczeń.

Oznacza to, że aż na jednej trzeciej posesji dochodziło do różnych nieprawidłowości. Do najczęstszych należała właśnie niewłaściwa segregacja: zanieczyszczanie surowców wtórnych zwykłymi śmieciami, wrzucanie do kubłów odpadów po­re­mon­to­wych, opon, odpadów zielonych itp.

– Nasze kontrole pokazują, że krakowianie wciąż uczą się zasad segregacji śmieci, jednak z każdym miesiącem jest ona prowadzona coraz lepiej. Dlatego przede wszystkim staramy się pouczać mieszkańców. Dopiero w sytuacjach ewidentnego lub ponownego naruszenia przepisów nakładane są mandaty – mówi Marcin Warszawski z krakowskiej straży miejskiej.

Z obserwacji MPO wynika, że najlepiej segregują śmieci mieszkańcy domów jednorodzinnych. Gorzej jest w na dużych osiedlach. Przyczyną jest anonimowość w blokowiskach, która sprawia, że mieszkańcy nie obawiają się konsekwencji nieprawidłowej segregacji. Trudno tam bowiem sprawdzić, kto i co wrzucił do kubła – inaczej niż w domach jednorodzinnych, gdzie właściciele mają indywidualne pojemniki.

Spółdzielnie mieszkaniowe chwalą lokatorów

Przedstawiciele krakowskich spółdzielni przekonują jednak, że segregacja w blokach wygląda coraz lepiej. – Prowadzimy własny monitoring wywozu śmieci. Jeszcze rok temu mieliśmy segregację na poziomie 20 – 25 procent, a teraz sięga ona 40 procent – wylicza Stanisław Sie­rant, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Kurdwanów Nowy”.

Mieszkańców chwali także Helena Szczupak, wiceprezes ds. technicznych w Spółdzielni Mieszkaniowej „Kro­wo­drza”. – Prowadziliśmy szeroką kampanię edukacyjną i obecnie 70 procent naszych mieszkańców segreguje śmieci prawidłowo. Potwierdzają to również kontrole MPO – podkreśla Helena Szczupak.

Z kolei w Spółdzielni Mieszkaniowej im. Tadeusza Kościuszki trwa właśnie weryfikacja pojemników na śmieci. – Okresowo sprawdzamy, jak wygląda segregacja, i zauważyliśmy, że obecnie żółte pojemniki do selektywnej zbiórki są bardziej wypełnione. Niewykluczone więc, że zwiększymy ich liczbę, a ubędzie za to pojemników niebieskich na zwykłe śmieci – mówi Grzegorz Rozmus, kierownik administracji w SM im. Kościuszki. – Jesteśmy zadowoleni, ponieważ widać, że mieszkańcy coraz bardziej się przykładają do segregacji – dodaje.

Kłopoty z segregacją w blokach ze zsypami

W Czyżynach natomiast władze spółdzielni opublikowały ostatnio na swojej stronie internetowej apel do mieszkańców, w którym zachęcają do prawidłowej segregacji i przypominają, że za wywóz śmieci niesegregowanych obowiązuje wyższa stawka (nawet o 50 procent).

– To działanie prewencyjne – wyjaśnia prezes SM „Czyżyny” Marek Lorenc. Jak podkreśla, straż miejska po kontrolach nie miała żadnych uwag, nie było też wniosków o podwyższenie opłat śmieciowych z powodu braku segregacji.

– Zdarza się, że niektórzy mieszkańcy wrzucają posegregowane odpady do zsypów, ale staramy się z nimi rozmawiać i dyscyplinować ich – dodaje Marek Lorenc.

– To fakt, że w blokach, w których są zsypy, jest największy problem z segregacją. Tam do kubłów trafiają głównie śmieci zmieszane – potwierdza szef SM „Mistrzejowice” Marek Sękiewicz. Jest on jednak dobrej myśli: – Sądzę, że świadomość społeczna będzie się zwiększać.

Edukacja zamiast straszenia mieszkańców karami

Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, MPO i eksperci są zgodni co do tego, że aby zwiększyć świadomość społeczną, a tym samym i efektywność segregacji, potrzebna jest przede wszystkim edukacja – ciągłe przypominanie mieszkańcom, że powinni segregować śmieci i jak mają to robić.

– MPO przygotowuje kolejną kampanię edukacyjną, a zarządcy powinni się w to włączyć, bo samo straszenie mieszkańców karami to nie rozwiązanie. Druga sprawa to doinwestowanie gospodarki odpadami w każdej spółdzielni – zauważa Marek Lorenc. – Dobrze byłoby też obniżyć opłaty za śmieci. Mieszkańcy potrafią się zmobilizować do segregacji, jeśli będą płacić mniej – podkreśla Stanisław Sierant.

Poprawa efektywności segregacji to w Krakowie konieczność. Obecnie poziom recyklingu sięga u nas 20 procent – na razie spełniamy więc wymogi, które Unia Europejska będzie stawiać w 2017 r. Jednak później wymagany poziom recyklingu będzie wzrastał każdego roku o 10 proc., by w 2020 r. osiągnąć 50 proc. – Mamy szansę spełnić ten wymóg, ale w dalszym ciągu potrzebna jest permanentna edukacja mieszkańców, zwłaszcza w blokach – podkreśla ekspert z dziedziny gospodarki odpadami dr Zbigniew Grabowski.

50 procent recyklingu to już bardzo dużo, a za niespełnienie tego wymogu grożą wysokie kary finansowe. Dlatego Ministerstwo Środowiska pracuje nad rozporządzeniem w sprawie zasad segregacji śmieci u źródła, w którym określi m.in., kiedy ten obowiązek należy uznać za spełniony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski