Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Targ staroci pod Halą Targową to pomieszanie złomowiska ze sklepem z antykami. Można tu kupić dosłownie wszystko ZDJĘCIA

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Asortyment na stoiskach jest bardzo szeroki
Asortyment na stoiskach jest bardzo szeroki Marcin Banasik
Zardzewiałe części maszyn, stara pralka, porzucone zabawki, a z drugiej strony mosiężne ozdoby, ciekawe obrazy czy biżuteria i zabytkowa broń biała - to wszystko można kupić na targu staroci pod Halą Targową w Krakowie. To miejsce każdej niedzieli przyciąga tłum mieszkańców miasta. Dziś, mimo chłodu i pochmurnej pogody sprzedający i kupujący nie zawiedli. Na pchlim targu było gwarno i kolorowo. Zobaczcie, co ciekawego można tam kupić!

Jak chronić dziecko w sieci? Posłuchaj rad eksperta w programie 3 sposoby NA

od 16 lat

Po dachem sprzedają książki i płyty

Pod zadaszoną częścią targu można nabyć książki, czasopisma i płyty z muzyką. W przejściu pomiędzy szeregiem murowanych lokali a zadaszonymi stoiskami rozstawiają się pasjonaci numizmatyki, u których można się zaopatrzyć w historyczne monety i banknoty, a także medale. Są tu też kupcy sprzedający zabytkowe przedmioty z mosiądzu i srebra. Jeśli ktoś szuka łyżeczki lub widelczyka do kompletu zabytkowych sztućców to może tu je znaleźć.

Młotki, pilniki, sierpy...

Najbliżej wiaduktu kolejowego stoją osoby, które często przynoszą z domu rzeczy na sprzedaż. Można tam kupić wszystko to, co wyszło lub powoli wychodzi z powszechnego użytku - stare zabawki, telefony stacjonarne, części do mebli i urządzeń kuchennych. Są też obrazki - święte, celebryckie lub pejzaże. Na rozłożonych płachtach lub bezpośrednio na ziemi leżą narzędzia - młotki, pilniki, klucze, sierpy i urządzenia, których używało się kilkadziesiąt lat temu w rolnictwie.

Przychodzi się pogadać z ludźmi

Spacerując pomiędzy alejkami, mijamy stoiska z kryształami, płytami winylowymi, ubraniami, zegarkami i porcelanowymi filiżankami. W końcu dochodzimy do stoiska z książkami i płytami. Tam udaje nam się porozmawiać z panem Jackiem Trojanowskim, który na targu spędził już ponad 40 lat.

- Poznałem to miejsce, kiedy zacząłem studiować filozofię i szukałem tanich książek. W latach 70. to miejsce było takim normalnym targowiskiem. Można tu było kupić owoce i warzywa, ale zaczęli pojawiać się kolekcjonerzy, którzy wymieniali się przedmiotami i w pewnym momencie doszło do tego, że zaczęli przyjeżdżać ludzie spoza Krakowa i rozpoczęła się "walka o stoły", bo można było zarobić tutaj dobre pieniądze. Zdarza się, że targowisko rozpoczyna się o 2 w nocy. Ludzie - często bogaci, przychodzą i szukają z latarkami przedmiotów - wyjaśnia. - Tutaj też się przychodzi pogadać z ludźmi, poznać się, odpocząć, coś wymienić, czasem więcej kupić niż sprzedać - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Targ staroci pod Halą Targową to pomieszanie złomowiska ze sklepem z antykami. Można tu kupić dosłownie wszystko ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski