Z trasy pomiędzy Wieliczką a Krakowem takie pociągi mają zniknąć w połowie 2012 roku. Za 2,5 roku nowe kolejowe składy powinny pojawić się również na trasie Bochnia - Podłęże. Fot. Jolanta Białek
KOMUNIKACJA PUBLICZNA. Pomiędzy Wieliczką a Krakowem szybki pociąg ma kursować za rok. Podróżni z gmin Niepołomice i Kłaj pojadą nim w 2014 roku.
Przeobrażone zostaną także stacje kolejowe "Wieliczka" i "Wieliczka Rynek", a w mieście przybędzie centrum przesiadkowe z parkingami dla ok. 300 pojazdów. W najbliższych latach na komunikacyjne udogodnienia mogą liczyć nie tylko podróżujący na wielickiej trasie. W maju 2012 roku ma rozpocząć się także przebudowa linii kolejowej Podłęże - Bochnia. Pod szyldem dotowanej z UE inwestycji o łącznej wartości ponad 718 mln zł (dokumentacja dla tego przedsięwzięcia jest opracowywana od jesieni ubiegłego roku), zaplanowano przebudowę ok. 23 km szyn kolejowych oraz modernizację układów torowych na stacjach m.in. w Podłężu i Kłaju. W ramach inwestycji, której finał ma nastąpić w styczniu 2014 roku zapowiedziano także renowację 67 kolejowych obiektów, w tym 13 wiaduktów i dwóch mostów.
Stacje PKP w Wieliczce będą zmodernizowane. Dworzec kolejowy w Podłężu jest odnawiany stopniowo - na razie są to raczej drobne remonty - od kilkunastu miesięcy. Najtrudniejsza sytuacja jest w Kłaju. Tam straszy na stacji nie tylko zaniedbany dworzec pochodzący z końca XIX wieku, ale także niedokończony obiekt, który miał być nową budowlą tego typu. O problemie pisaliśmy wielokrotnie. Wznoszenie w Kłaju obiektu, który miał być nowoczesną stacją kolejową rozpoczęto w latach 90. ubiegłego wieku i wkrótce przerwano na skutek nieporozumień pomiędzy ówczesnymi gospodarzami gminy Kłaj a firmą, która wznosiła obiekt odnośnie kosztów przedsięwzięcia. Sprawa znalazła finał w sądzie, jednak gmina nie odzyskała - jej zdaniem wyłudzonych - ponad 350 tys. zł, jakie przed laty przekazano budowniczym dworca (o odzyskanie tych pieniędzy starał się poprzedni wójt Kłaja Jan Majerz), a charakterystyczny pustostan nadal straszy podróżnych i mieszkańców Kłaja.
Co zrobić ze stacją? Rozmowy prowadzone na ten temat w ostatnich latach z PKP z inicjatywy władz Kłaja, nie dały rezultatu. Teraz kolejowa spółka wyszła z propozycją rozwiązania problemu. - PKP złożyły nam ofertę, w której są trzy warianty rozwiązania sprawy. Proponują, abyśmy rozważyli: przejęcie przez gminę pustostanu oraz jego wydzierżawienie lub wynajęcie od PKP. W najbliższym czasie przedstawić tę sprawę Radzie Gminy. Coś z tego będziemy musieli wybrać. Po modernizacji linii kolejowej stacja będzie wizytówką Kłaja, więc miejsce to musi zmienić wygląd - twierdzi wójt Kłaja, Zbigniew Strączek.
Niezależnie od tego, na który wariant władania obecnym pustostanem zdecyduje się gmina, w obecnie niszczejącym obiekcie trzeba będzie znaleźć miejsce na kasy PKP, poczekalnię. Co jeszcze? - Na razie to tylko koncepcja, ale myślimy o uruchomianiu tam Centrum Informacji Turystycznej, gdzie latem działałaby także wypożyczalnia rowerów, a zimą nart biegowych. Taka oferta - odpowiednio rozreklamowana - powinna cieszyć się powodzeniem. W Puszczy Niepołomickiej nie brakuje ścieżek rowerowych oraz miejsc dla pasjonatów biegania na nartach - mówi Justyna Waligóra, która w Urzędzie Gminy w Kłaju zajmuje się m.in. sprawami dotyczącymi promocji i turystyki.
Jolanta Białek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?