Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zatrzymać patodeweloperkę we Wrocławiu? PiS ma na to pomysły. Cały Wrocław objęty planem przestrzennym

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Wideo
od 16 lat
Kandydaci z ramienia Prawa i Sprawiedliwości przedstawiali swoje pomysły wobec deweloperów i polityki przestrzennej. Odbyło się to podczas spotkania z mieszkańcami Popowic, którzy od roku walczą z wywłaszczeniem garaży pod budowę deweloperską. Wrocław miałby zostać objęty kompleksowym planem zagospodarowania przestrzennego, a wnioski deweloperów surowiej rozpatrywane.

Cały Wrocław objęty planem zagospodarowania przestrzennego

- Przez ostatnią kadencję Wrocław kojarzy się już w całej Polsce z tzw. patodeweloperką. To przez branie pod uwagę interesów deweloperów, a nie mieszkańców miasta. W załatwieniu tego problemu w mieście wystarczy trochę dobrej woli. Trzeba wydawać rozsądne decyzje i pozwolenia na budowę i uważnie przyglądać wnioskowanym przez deweloperów planom. To można zarobić od razu - mówi Łukasz Kasztelowicz, kandydat PiS na prezydenta Wrocławia.

Zobacz też:

Zapewnił, że wszystkie jego decyzje i związane z deweloperką będą wydawane zgodnie z interesem mieszkańców Wrocławia, którzy już mieszkają obok potencjalnej inwestycji. Zapowiedział zatrzymanie wszystkich postępowań wywłaszczeniowych w mieście. Natomiast na inwestorów, którzy budują mieszkania na obrzeżach miasta zostanie nałożony obowiązek budowy infrastruktury osiedlowej. Chodzi np. o poszerzenie drogi czy budowę chodnika, co miałoby zostać zagwarantowane w umowach o zbyciu gruntów.

- Na pewno tak duże miasto nie może jechać na warunkach zabudowy, bo później się okazuje że mamy osiedle wzdłuż jednej drogi bez sklepów, ośrodka zdrowia czy szkoły, a nawet skrawka trawnika. Ten problem z polityką przestrzenną i bezładem w planowaniu go trzeba będzie zlikwidować. Jestem za tym, aby przejrzeć wszystkie miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i do końca tej kadencji, która się zbliża uchwalić dla całego Wrocławia kompleksowy plan zagospodarowania przestrzennego – dodaje Kasztelowicz.

Eldorado dla deweloperów we Wrocławiu ma różne oblicza

Patodeweloperka we Wrocławiu ma wiele różnych form. Z jednej strony są budowane na Klecinie mieszkania z tarasami mniejszymi od prawnych wymogów kojca na psa w schronisku. Z drugiej strony, to także lampy chodnikowe w stropach balkonów, jak na ulicy Grabiszyńskiej. Najwięcej jednak problemów związanych z niekontrolowanym budownictwem jest na Jagodnie. O tym wszystkim informowaliśmy wiele razy na łamach Gazety Wrocławskiej.

- Na pewno nie może być tak, że w interesie deweloperów likwiduje się rzeczy niezbędne społecznie np. parkingi. Zmniejsza się tym ilość miejsc do parkowania i na koniec jeszcze wprowadza opłaty. Na Popowicach miasto prowadzi postępowanie wywłaszczające właścicieli garażów przy Białowieskiej. A po co? Pod budowę drogi do deweloperskiego osiedla na Popowicach. I to się jeszcze dzieje na wniosek dewelopera. Nie ma chyba lepszego przykładu jak dużą patologią jest budownictwo deweloperskie we Wrocławiu – mówi Dariusz Piwoński, radny Wrocławia z Prawa i Sprawiedliwości.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska