MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy upominają się o Zakrzówek

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Urokliwe krajobrazy Zakrzówka są domem dla węża gniewosza oraz łakomym kąskiem dla deweloperów
Urokliwe krajobrazy Zakrzówka są domem dla węża gniewosza oraz łakomym kąskiem dla deweloperów fot. Wojciech Matusik
Kontrowersje. Domagają się dymisji regionalnego dyrektora ochrony środowiska, który do tej pory nie ustanowił strefy ochrony gniewosza.

Niejadowity wąż, często mylony ze żmiją, znów jest sprawcą zamieszania wokół Zakrzówka. Towarzystwo na rzecz Ochrony Przyrody złożyło skargę na regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Krakowie. Zdaniem ekologów nic nie stoi na przeszkodzie, aby urzędnicy utworzyli już strefę ochrony zagrożonego gada w sąsiedztwie Zakrzówka - a wciąż jej nie ma.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zleciła ekspertyzę dotyczącą gniewosza na Zakrzówku i ma ją już od 14 miesięcy. Wciąż jednak urzędnicy nie są w stanie zdecydować, jak powinna wyglądać strefa ochrony węża. Zdaniem ekologów to wystarczający powód do odwołania szefa RDOŚ w Krakowie Rafała Rosteckiego oraz jego zastępczyni Bożeny Kotońskiej, która pełni również funkcję wojewódzkiego konserwatora przyrody.

- Strefa, którą projektuje RDOŚ, jest znacznie mniejsza niż ta, jakiej granice wskazali eksperci - podkreśla prezes TnROP Mariusz Waszkiewicz. To kolejny powód skargi ekologów do generalnego dyrektora ochrony środowiska w Warszawie.

Jak poinformował nas wczoraj Błażej Zamojski z Wydziału Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 w RDOŚ w Krakowie, prace nad ustanowieniem strefy ochrony dla gniewosza plamistego nadal trwają „z uwagi na konieczność uwzględnienia wielu aspektów merytorycznych, społecznych i własnościowych”.

Mariusz Waszkiewicz ripostuje: - Problemy z własnością dotyczą zaledwie kilku działek, co nie ma większego wpływu na kształt strefy ochrony. Dodaje, że opieszałość urzędników działa tylko na korzyść deweloperów, którzy chcą zabudować tereny wokół Zakrzówka. W ten sposób zostaną naruszone naturalne siedliska rzadkiego gada, który nie jest w stanie konkurować o miejsce z człowiekiem.

Ekolodzy wytykają, że ekspertyzy dotyczące gniewosza zlecone przez RDOŚ są teraz pomijane, zapytaliśmy więc także, ile na nie wydano. - Ekspertyza zlecona w 2014 roku kosztowała 2,5 tys. zł brutto, natomiast ekspertyza z 2011 roku obejmująca poza obszarem Zakrzówka także rejon Tyńca - 3 tys. 690 zł brutto - odpowiada Błażej Zamojski.

Zwłoka ze strony RDOŚ nie martwi wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta. - To nie ma nic wspólnego z inwestorami. Deweloperzy doskonale wiedzą, że prędzej czy później i tak strefa ochrony gniewosza powstanie - podkreśla wiceprezydent Elżbieta Koterba.

Do tej pory nie wpłynęły żadne wnioski o pozwolenia na budowę na działkach pomiędzy ulicami Wyłom a św. Jacka. - Strefa ochrony jest tylko dodatkowym zabezpieczeniem tego obszaru, ponieważ obowiązujący plan zagospodarowania skutecznie chroni tereny wokół zalewu - wyjaśnia wiceprezydent Krakowa.

Tymczasem zdaniem Jolanty Kapicy ze Stowarzyszenia na rzecz Ochrony i Rozwoju Dębnik, strefa ochrony gniewosza to jedyna szansa na uratowanie tych terenów przed inwestorami. - Teraz wszystko jest w rękach RDOŚ. Nie wiem, z czego wynika zwłoka w wydaniu decyzji. Również na nasze pisma w tej sprawie nie dostaliśmy jednoznacznej odpowiedzi - dodaje Kapica.

Wątpliwości ekologów podziela również przewodniczący miejskiej komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska. - Uchwalając plany miejscowe dla rejonu Zakrzówka, mieliśmy świadomość rychłej decyzji w sprawie strefy ochrony gniewosza. Tej jednak wciąż nie ma - mówi Grzegorz Stawowy. W strefie wyznaczonej przez RDOŚ będzie prawdopodobnie obowiązywać całkowity zakaz zabudowy. Dlatego jej granice będą kluczowe dla inwestorów.

Od decyzji w sprawie strefy ochrony gniewosza zależą również losy konkursu na zagospodarowanie tych terenów na Zakrzówku, które miasto ma odkupić od dewelopera i zamienić na park.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski