Czas na likwidację TVP?

Zapunktował pan prezydent, który wstawił się za biednymi i udręczonymi rodakami. Zapunktował pan Solorz, który pokazał się jako swego rodzaju filantrop, a nie twardy biznesmen, chociaż oczywiście decyzja o odkodowaniu była decyzją stricte biznesową.

Polsat sprzedał wszystko, co mógł wcześniej. Odkodowując sprzedał dodatkowo za krocie czas reklamowy podczas finału. A siatkówka jest wdzięczną dla telewizji dyscypliną, bo przerwy w każdym secie są dosłownie co chwilę, zupełnie inaczej niż ma to miejsce podczas meczów piłki nożnej.

Trochę wpuszczeni w kanał mogli się poczuć ci, którzy prawo do oglądania mistrzostw wykupili wcześniej, ale tylko trochę, bo w przeciwieństwie do całego społeczeństwa mogli oglądać wszystkie mecze naszych orłów.

Co prawda Polsat i tak nie zarobił na mistrzostwach, ale strzelił gola telewizji publicznej, która kolejny raz pokazała obywatelom, że publiczną jest tylko z nazwy. Ostatnio Poczta Polska dogadała się z Urzędami Skarbowymi, i to one ściągają zaległy abonament od obywateli. I im bardziej ściągają, tym bardziej mamy prawo zapytać: a właściwie za co mamy płacić TVP? Pierwszy mecz naszej drużyny w eliminacjach piłkarskich Mistrzostw Europy też widziałem w Polsacie.

Gdy 17 lat temu odchodziłem z TVP, była to firma, która nie tylko nadawała transmisje z najważniejszych wydarzeń sportowych, ale także finansowała polskie kino, nadawała spektakle teatru telewizji i reportaże. Była też wtedy smacznym kąskiem politycznym. Dzisiaj nawet nikt o nią nie walczy. Może pora by zlikwidować TVP?