Co słyszy eksperckie ucho ministerstwa?

Rodzi się jednak pytanie, kto w nich zasiada, skoro nie zostały docenione tak ważne wydarzenia. Bo festiwal taki jak Unsound, to dziś najlepsza impreza poświęcona muzyce elektronicznej w Polsce, dająca szansę zaistnienia wielu artystom. To wydarzenie zadziorne i niepokorne.

Czytaj także: Warszawa oszczędza na kulturze Krakowa >>

Co więcej, dwa inne festiwale, docenione finansowo przez ekspertów resortu – czyli Tauron Nowa Muzyka i Off Festiwal – tak naprawdę są komercyjne i idą tropami już przez krakowską imprezę przetartymi. Może więc po prostu eksperckie ucho gorzej słyszy?

Jednak najbardziej bolesne może się okazać to, że organizatorzy po prostu zawieszą festiwal. Bo Gosia Płysa i Mat Schulz to ludzie dobrze osadzeni w międzynarodowym świecie artystycznym. Ich festiwal jest doceniany m.in. w Nowym Jorku. Wcale swoich działań nie muszą prowadzić pod Wawelem.

Ministerialni eksperci uznali, że na wsparcie nie zasługuje również całoroczny program związany z tytułem Miasta Literatury UNESCO. Nie zainteresowało ich wyjście z literackimi działaniami w codzienność To właśnie ta praca u podstaw, związana m.in. z promocją czytelnictwa, powinna mieć szczególne znaczenie dla ekspertów.

Nie da się ukryć, że w tych rozdaniach Kraków pominięto. I nie chodzi tu tylko o wielkie, festiwalowe przedsięwzięcia. Nie znalazły uznania, wpisujące się przecież w literackość miasta, działania znanego (choć niszowego) wydawnictwa Ha!art, nie dostały pieniędzy dobrze się zapowiadające Spotkania Literackie Macieja Słomczyńskiego. To wielka strata, bo tytuł Miasta Literatury UNESCO to dopiero początek drogi, nie jej zwieńczenie.

Noblesse oblige, drodzy eksperci.