Ponad 4 mld zł zapłaci najprawdopodobniej PGE za wszystkie aktywa EDF w Polsce. Francuski koncern energetyczny jest właścicielem 8 elektrociepłowni, 1 elektrowni oraz sieci dystrybucji ciepła w kilku miastach. Wstępna umowa została już podpisana, w przyszłym tygodniu zgodę na zawarcie transakcji ma wydać centrala francuskiej firmy, rzeczywiste przejęcie jej polskiego majątku przez PGE ma nastąpić jesienią tego roku.
W pakiecie, który trafi w ręce największego producenta prądu w Polsce, jest również Elektrociepłownia Kraków, sprzedana Francuzom 20 lat temu.
- Od samego początku byliśmy przeciwni oddawaniu tak ważnej firmy obcemu kapitałowi - przypomina Stanisław Chmielewski, szef „Solidarności” w EDF Polska w Krakowie. Gdy francuski koncern zdecydował o wycofaniu się z naszego kraju, związkowcy z Łęgu zabiegali o to, by akcje EDF zostały odkupione przez polski rząd lub którąś z państwowych spółek. Początkowo Francuzi zamierzali sprzedać swoje aktywa na wolnym rynku, ale polskiemu rządowi udało się zablokować transakcję i wciągnąć do negocjacji nasze firmy energetyczne.
W styczniu tego roku Energa, Enea, PGE i PGNiG Termika podpisały porozumienie w sprawie wspólnych negocjacji na zakup akcji EDF. Ostatecznie przy stole negocjacyjnym pozostali tylko przedstawiciele PGE. I to oni podpisali umowę wstępną, która ma być potwierdzona najpóźniej do 26 lipca tego roku.
Skutki tej transakcji już odczuli akcjonariusze PGE. Wartość jej akcji spadła wczoraj na giełdzie o 8 proc., a całej firmy - o 2 mld złotych. Wszystko przez zapowiedź władz PGE, że nie będzie wypłaty dywidendy za lata 2016, 2017 i 2018. Ubiegłoroczny zysk całej Grupy PGE to ponad 2,5 mld zł. Te pieniądze nie trafią do właścicieli akcji, bo potrzebne będą nie tylko na zakup elektrociepłowni EDF, a też na inwestycje we własne elektrownie w Turowie i Opolu.
A jakie skutki repolonizacja Łęgu przyniesie mieszkańcom Krakowa? Co będzie z cenami ciepła produkowanego na potrzeby miasta? Teoretycznie nic się nie zmieni, choć przejęcie elektrociepłowni pod państwowe skrzydła oznacza polityczne obsadzenie najważniejszych stanowisk. Z jednej strony rządzący mogą sztucznie utrzymywać obecne ceny, by nie narażać się na spadek poparcia społecznego, z drugiej jednak - podwyżki w Krakowie mogą dawać spore wpływy potrzebne do sfinansowania wielomiliardowych inwestycji w całym sektorze energetycznym
Według Dawida Salamądrego, eksperta ds. energetyki z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, podwyżek cen prądu i ciepła produkowanych na bazie węgla nie da się uniknąć. - Ale przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi zapewne nie będą one drastyczne - ocenia.
W ubiegłym roku wszystkie zakłady EDF w Polsce wypracowały blisko 1,1 mld zł zysku, sama Elektrociepłownia Kraków - 206 mln zł. Pracuje w niej ponad 200 osób, związki otrzymały gwarancje utrzymania zatrudnienia po sfinalizowaniu transakcji.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiStrefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?