Na brak klientów narzekać nie może. Tym bardziej że o otwarciu sklepu mówi się już w całym mieście. Niekoniecznie w dobrym kontekście. Nowy market sieci „Biedronka” w Brzesku – według urzędników powstał niezgodnie z prawem.
– Inwestor wystąpił o warunki zagospodarowania na powierzchnię handlową, gdzie miała powstać ,,Biedronka”, radni jednak nie zgodzili się na to. Takiej inwestycji sprzeciwiali się m.in. mieszkańcy osiedla Jagiełły i drobni przedsiębiorcy – tłumaczy Bogdan Dobranowski, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i komunalnej Urzędu Miejskiego w Brzesku. – Po niedługim czasie inwestor zmienił cel zagospodarowania obiektu pod usługi ochrony zdrowia.
Zgodnie z tymi założeniami miała powstać tu wyłącznie przychodnia lekarska oraz sklep z artykułami medycznymi. – Inwestor zapewniał nas, że dostępny w budynku handel będzie związany tylko z takimi usługami – podkreśla Bogdan Dobra-nowski.
Sklep pod szyldem Biedronki otwarto nieco ponad dwa tygodnie temu. Zanim pojawili się pierwsi klienci, odbioru budynku dokonali inspektorzy nadzoru budowlanego. Zastanawiające jest to, że nie stwierdzili rozbieżności w tym, co jest na papierze, a tym co widać gołym okiem.
– Odbiór budynku został wykonany jeszcze zanim ruszyła jakakolwiek działalność gospodarcza – wyjaśnia Henryk Krzemiński z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Brzesku. – Nasi inspektorzy sprawdzali wyłącznie zgodność prac z projektem, a nie pozwolenia na użytkowanie.
Mieszkańcy okolicznych bloków, obserwujący postęp prac budowlanych, informowali urzędników, że obiekt zaczyna do złudzenia przypominać market o dużej powierzchni, a nie pawilon z oddzielnymi punktami. Niewiele to dało, bo ostatecznie nad wejściem do budynku pojawiła się kolorowa biedronka.
– Mamy tutaj już sporo sklepów i kolejny o takiej powierzchni nie jest nam potrzebny. To odbije się na drobnych sklepikarzach. Wielu z nich mieszka na naszym osiedlu i żyje z handlu – przekonuje Edward Knaga, przewodniczący zarządu osiedla Jagiełły. – Nie rozumiem, jak to możliwe, że inwestor tak pogrywa sobie z miastem.
Sprawą zajęło się nawet Centralne Biuro Antykorupcyjne – po zgłoszeniu, że inwestycja mogła powstać w wyniku złamania prawa, a być może nawet przekazania łapówki.
– Informacje nie dały podstawy do wszczęcia czynności kontrolnych lub procesowych – zaznacza tymczasem Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Mimo to brzescy urzędnicy domagają się teraz wyjaśnień ze strony nadzoru budowlanego.
– Dziś przeprowadzimy kontrolę. Sprawdzimy, czy budynek jest wykorzystywany zgodnie z pozwoleniem na użytkowanie – mówi Henryk Krzemiński z PINB w Brzesku.
O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy przedstawicieli sieci „Biedronka” z centrali w Warszawie. Od piątku czekamy na odpowiedź. Inwestor, którym jest lekarz, w rozmowie telefonicznej stwierdził wczoraj, że potrzebuje czasu na skomentowanie sprawy.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?