FLESZ - Wyjazd na ferie jednak możliwy?
Z wpisów pod postem w tej sprawie, zamieszczonym na facebookowym profilu burmistrza Dariusza Marczewskiego już po kilku godzinach było widać, że uwzględnienie wszystkich postulatów będzie karkołomnym zadaniem. Wniosków jest bowiem mnóstwo, a dotyczą zarówno przebiegu linii jak i zasięgu autobusów, rozkładu jazdy, czy lokalizacji przystanków.
Zwłaszcza w tej pierwszej kwestii jest wiele spostrzeżeń. Najkrócej mówiąc, każdy chciałby mieć do autobusu jak najbliżej.
- Na ulicy Zielonej też by się przydała komunikacja miejska, tym bardziej, że najbliższe przejście dla pieszych przez E7 jest przy ulicy Szewskiej, a to trochę daleko
– uważa Monika Sepielak. - Prosiliśmy o uwzględnienie w rozkładzie całej ulicy Powstańców. Może teraz, przy korekcie rozkładów jazdy, uwzględni się naszą petycję – przypomina Krystyna Uchto. Barbara Pogłódek wnioskuje z kolei, by trasy autobusów dostosować do potrzeb pracujących w szpitalu Św. Anny mieszkańców okolic osiedla Parkowego, Szewskiej i Robotniczej. Alicja Gawron upomina się o autobusy dla pasażerów z Granicznej i Rolniczej, a Agnieszka Duda sugeruje, by autobusy jeździły do końca ulicy Racławickiej i skręcały w ulicę Drzymały. Swoich zwolenników mają też ulice Bema, Zagrody i Spacerowa.
Kolejna kwestia to lokalizacja przystanków.
- Super pomysł z autobusami. Proponuję jednak, aby przystanek był blisko szkoły na osiedlu Sikorskiego
- wnioskuje Justyna Kopeć. Marcin Nowak zwraca z kolei uwagę, że przystanek przydałby się na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Walki Zbrojnej. - Sporo dzieci dojeżdża stąd do szkoły, inni też z pewnością by skorzystali - pisze.
Burmistrz Dariusz Marczewski zapowiada, że wszystkie wnioski od pasażerów będą przeanalizowane.
- Zarząd Zakładu Wodociągów i Kanalizacji ma obowiązek przedstawić do końca wnioski własne i mieszkańców, dotyczące funkcjonowania komunikacji miejskiej. Myślę, że w ciągu pierwszych dwóch miesięcy nowego roku korekty zostaną wprowadzone
– słyszymy.
Miejskie autobusy kursują w tej chwili wyłącznie po terenie Miechowa. Takie było zresztą założenie. Jednak okazuje się, że całkiem spora grupa pasażerów chciałaby, aby docierały również na tereny wiejskie.
- Komunikacja miejska powinna stać się komunikacją gminną i obejmować teren całej gminy. W pierwszej kolejności wioski, które znajdują się najbliżej miasta, a nie ma przez nie trasy przelotowej dla busów. Obecnie są one skazane na brak połączenia, a jeśli już takie jest, to ma się nijak do komunikacji w tego słowa znaczeniu. Kursem w południe nie można jechać do szkoły, pracy czy do lekarza, a jedynie na szybkie zakupy
– przekonuje Tomasz Dudek, a jego zdaniem autobusy powinny dojeżdżać do takich wsi jak Bukowska Wola, Siedliska, Zagorzyce, Biskupice, Falniów, Komorów, Jaksice, Przesławice i Poradów. - Według mnie powinna się sieć linii rozrastać stopniowo na całą gminę. Trzecia linia na Bukowską Wolę, a potem kolejne linie po innych miejscowościach – uważa Tomasz Guzik. Jakich? - Przydałaby się ankieta zorganizowana przez sołtysów o potrzebach komunikacyjnych, jakie jest zapotrzebowanie na kursy autobusów – przekonuje.
Zwolenników takiego rozwiązania nie zniechęca fakt, że po wsiach jeżdżą busy. - Na niektórych wsiach jest od lat tylko jeden przewoźnik, który narzuca sobie ceny jaki chce - pisze Katarzyna Barczyk-Trebus.
Zdaniem burmistrza Marczewskiego „wyprowadzenie” autobusów poza miasto jest możliwe, choć wymagałoby uzgodnień z Urzędem Marszałkowskim. - Jeżeli wniosek w tej sprawie byłby dobrze uzasadniony, to uważam, że nie powinno być przeszkód, by takie rozwiązanie wprowadzić – mówi.
To tylko część postulatów składanych przez mieszkańców. Inni domagają się lepszego skorelowania rozkładu jazdy autobusów z rozkładem jazdy pociągów, zwiększenia liczby kursów w soboty itp. Wszystkie złożone wnioski mają być przeanalizowane. Jedno jest pewne: osoby za to odpowiedzialne będą miały nad czym myśleć. I wcale nie jest powiedziane, że to będzie koniec zmian. Burmistrz Marczewski przyznaje bowiem, że to, jak funkcjonuje komunikacja w tej chwili, jest bardzo niemiarodajne z powodu pandemii. Liczba ponad 6 tysięcy pasażerów w ciągu siedmiu tygodni funkcjonowania na kolana nie może rzucić. Pojawiają się nawet głosy, że autobusy „wożą powietrze”. - Spodziewaliśmy się, że pasażerów tym okresie będzie trzy razy więcej, ale nie byliśmy w stanie przewidzieć epidemii – tłumaczy.
- Boczkowice. Przydrożna kapliczka z początku XVII wieku została odnowiona
- Mieszkańcy Czapel Małych skarżą się na zalewanie posesji
- Powiat miechowski. Drogowcy finiszują z tegorocznymi inwestycjami
- Gołcza wysoko w rankingu Rzeczpospolitej
- Dramatyczne nagrania wypadków z kamerek samochodowych
- Na tę drogę kierowcy czekają od lat! Budowa S7 na północ od Krakowa idzie pełną parą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?