Sobota: Hutnik Kraków - MCKiS Jaworzno 3:0 (25:17, 25:17, 25:19)
Hutnik: Adamski, Ferek, Golec, Kowalski, Klimczak, Obuchowicz, Szymczak (libero).
Do półfinałowej rywalizacji w play-off grupy VI krakowianie przystępowali jako faworyci i ze swojej roli wywiązali się wzorowo. W sobotnim, pierwszym spotkaniu, goście z Jaworzna nie mieli wiele do powiedzenia, gładko przegrywając. – To był jeden z najlepszych naszych meczów w sezonie _– przyznał trener Hutnika Jerzy Piwowar. – _Mieliśmy lepszą zagrywkę i __przyjęcie.
Niedziela: Hutnik - MCKiS Jaworzno 3:1 (13:25, 25:19, 25:16, 25:23)
Hutnik: Adamski, Ferek, Golec, Kowalski, Klimczak, Obuchowicz, Szymczak (libero) oraz Maruszczyk, Sokołowski, Kołek, Podleśny, Samborski.
Stan play-off (do 3 zwycięstw): 2:0.
We wczorajszym spotkaniu aż takiej przewagi miejscowi nie mieli. Jednak i tak, nie licząc pierwszego seta, kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
W sobotę w ekipie gospodarzy nie było zmian, w niedzielę na parkiecie już w pierwszej partii pokazała się cała dwunastka. Roszady były konieczne, bowiem krakowianie w niczym nie przypominali zespołu sprzed kilkunastu godzin. Później jednak gra wyglądała dużo lepiej, a z rezerwowych do końca już zostali Rafał Sokołowski i Kamil Kołek, będąc zresztą wyróżniającymi się zawodnikami.
W drugim secie ze stanu 9:9 miejscowi doprowadzili do 20:13 (as Tomasza Obuchowicza). Przyjezdni wprawdzie zdobyli się na zryw, zbliżając się na 4 „oczka” (20:16), ale na więcej nie było ich stać. W trzeciej odsłonie było podobnie. Krakowianie znów odskoczyli w środkowej części (z 10:8 do 18:13), później seryjnie zdobywane blokiem punkty załatwiły sprawę.
Najciekawszy był czwarty set. Wydawało się, że gospodarzom nie stanie się już krzywda, prowadzili 17:13. Przyjezdni zdobyli jednak pięć kolejnych punktów i wyszli na prowadzenie. Później było jeszcze 22:22, lecz końcówka należała do Hutnika. Paweł Golec obił blok, później Mateusz Kowalski i Obuchowicz powstrzymali rywala. Jaworznianie wprawdzie obronili pierwszego meczbola, ale po skutecznym ataku Kołka w linię, spotkanie wygrali miejscowi.
– W drugim meczu mieliśmy lepsze i gorsze momenty. Najważniejsze, że oba spotkania wygraliśmy. Przed __rewanżami będziemy mieć duży komfort psychiczny – dodał Piwowar.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Kolejne spotkanie rozegrane zostanie w Jaworznie 21 marca (tam też ewentualnie dzień później mecz nr 4). Zwycięzca tej pary uzyska awans do półfinału na szczeblu centralnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?