Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą kody na workach

Katarzyna Hołuj
Gospodarka odpadami. Gminy wyciągają wnioski i wprowadzają modyfikacje w systemie. Część zmian to też efekt nowelizacji ustawy.

W gminie Tokarnia już od 1 lutego worki na śmieci będą musiały być opatrzone kodami kreskowymi. Za ich pomocą będzie można zidentyfikować ich właściciela i sprawdzić, czy sumiennie wywiązuje się z obowiązku segregowania śmieci, jeśli wcześniej zadeklarował, że będzie to robił i płaci w związku z tym niższą opłatę.

Jak słyszymy w Urzędzie Gminy, dotąd nie było większych zastrzeżeń w tym względzie, a system kodów ma sprawić, że gdyby zaistniała sytuacja, że w stosowanych workach znajdą się odpady z innej, niewłaściwej frakcji, będzie można łatwo zidentyfikować właściciela.

Wtedy zostanie on obciążony wyższą opłatą. Poza tym kody mają ułatwić zbieranie informacji na temat tego ile i jakiego rodzaju śmieci produkują i oddają mieszkańcy.

- Powinniśmy mieć jak najdokładniejsze informacje na temat ilości i rodzaju odpadów, jakie pozyskujemy od mieszkańców. Takie było założenie ustawy - mówi Władysław Piaściak, wójt gminy Tokarnia.

Mieszkańcy mają odbierać kody z Urzędu Gminy i naklejać na worki zanim wystawią je do odebrania firmie. Cena za odbiór śmieci pozostaje niezmieniona, czyli 5,5 zł od osoby miesięcznie - przy segregowaniu, lub 10 zł od osoby - kiedy nie segregujemy.

W Sułkowicach zrezygnowano z worka na odpady niebezpieczne na rzecz innego - na pieluchy i artykuły kobiece. Będzie to ten sam biały worek, ale jego przeznaczenie będzie inne. - Do tej pory - jak mówi burmistrz Piotr Pułka - biały worek najczęściej był pusty albo zapełniony w znikomej części, a pieluchy, których jest więcej, trafiały do śmieci zmieszanych.

Baterie i inne odpady niebezpieczne będzie można oddać firmie, ale bez wkładania ich do specjalnego worka, albo we własnym zakresie dostarczyć do specjalnego punktu.

Zmiany dotyczą też częstotliwości odbioru śmieci. Zmieszane będą od teraz wywożone raz w miesiącu, a segregowane - 2 razy. Także w tej gminie cena pozostaje ta sama a jest nią 8 zł od osoby segregującej śmieci.

Mieszkańców gminy Pcim też czekają zmiany, ale dopiero latem. Ustalono bowiem, że w lipcu i sierpniu śmieci będą tam odbierane częściej: nie raz, a dwa razy w miesiącu. Do zmian szykuje się też gmina Myślenice.

Za nowelizacją ustawy, która wprowadziła minimalną częstotliwość odbioru odpadów zmieszanych od kwietnia do października wprowadzono zapis, że z domów jednorodzinnych będą one odbierane co 2 tygodnie od kwietnia do końca października, a później - co miesiąc. Dotyczy to odpadów od osób, które nie segregują śmieci. Zgodnie z nowym podziałem czym innym będą śmieci pozostałe (to te, które pozostają po segregacji) a czym innym zmieszane (czyli w ogóle nie segregowane).

Tak samo ma się wydłużyć o dwa miesiące (kwiecień i październik) okres, kiedy odpady biodegradowalne odbierane będą co 2 tygodnie. Sugestia miejskich urzędników jest jednak taka (uchwała ma być dopiero podjęta), aby wydłużenie tego okresu dotyczyło tylko terenów miejskich. Na wsiach odbiór "bio" co 2 tygodnie obowiązywałby nadal od maja do końca września, a w pozostałych miesiącach byłyby one nadal odbierane co 3 tygodnie.

Argumentowano, że na wsiach nie ma potrzeby wydłużania tego okresu, a zarobienie tego podrożyłoby odbiór. Jeszcze jedna zmiana dotyczyć ma ilości worków przypadających na rodzinę. Podstawowe zestawy worków żółtych i zielonych będą zróżnicowane i zależne od jej wielkości Np. licząca od 3 do 5 osób otrzyma maks. 4 żółte i 1 zielony na jeden cykl odbioru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski