Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sankcje położą Rosję?

Włodzimierz Knap
Polityka. Tylko wspólne uderzenie UE i USA w podstawy gospodarcze Rosji może być skuteczne.

– Niemcy wyraźnie zaostrzyły kurs wobec Rosji, lecz diametralnie go nie zmieniły, bo nie mogą z uwagi na powiązania ekonomiczne między obu krajami – twierdzi prof. Erhard Cziomer, znawca Niemiec z Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego.

Przypomina, że choć obroty handlowe między Polską a Niemcami są większe niż pomiędzy Niemcami a Rosją, to jednak Moskwa jest dla Berlina partnerem strategicznym, a Polska nie. W Rosji działa ponad 6,5 tysiąca firm niemieckich, głównie wielkich i średnich. Wartość ich bezpośrednich inwestycji wynosi blisko 40 mld dolarów; w drugą stronę jest to około 3 mld dolarów.

Mimo wszystko, na co zwraca uwagę prof. Cziomer, bez swego rodzaju wolty władz niemieckich Unia Europejska nie byłaby w stanie wprowadzić sankcji gospodarczych. A te – połączone z restrykcjami ze strony USA – mogą ze sporą siłą uderzyć w gospodarkę rosyjską i część prokremlowskich elit.

Sankcje za 100 mld euro

W podobnym tonie wypowiada się europoseł PO Jacek Sary­usz–Wolski. – Sankcje unijne wobec Rosji będą ją kosztowały blisko 100 mld euro w ciągu dwóch lat (2014–2015). To może doprowadzić ten kraj do recesji – prognozuje.

Według Saryusz–Wolskiego, przy takich kosztach Rosja pozbyłaby się rezerw w gotówce i złocie. Gdyby tak się stało, rządzącym na Kremlu może zabraknąć pieniędzy na wypłacanie pensji dla armii, policji, urzędników i emerytów.

Przy dotkliwych sankcjach Rosji trudno też będzie prowadzić aktywną politykę na Ukrainie, w tym wspierać na dużą skalę tzw. separatystów.

Natomiast sankcje, które wprowadzić zamierza Rosja wobec UE, mają osłabić unijną gospodarkę w latach 2014–2015 r. o 90 miliardów euro. Rzecz w tym, że Unia to 520 mln ludzi, a jej PKB wynosi około 16,5 bln dolarów. Rosja to 142 mln osób i 2 bln dolarów PKB.

– Z optymizmem radziłbym jednak poczekać do momentu, gdy poznamy konkretne zapisy oraz procedury wprowadzania sankcji ze strony UE – mówi prof. Cziomer.

Przekonuje, że ze strony kanclerz Angeli Merkel i jej obozu wyczuwa się oczekiwanie na złagodzenie postawy prezydenta Władimira Putina. Z tego powodu Berlin nie chce całkowicie przyprzeć do muru Moskwy. Stosuje też taryfę ulgową wobec byłego kanclerza RFN Gerharda Schroedera, dziś dyrektora generalnego w Gazpromie. Chodzi o to, by ten w razie potrzeby ujął się za niemieckimi firmami działającymi na rynku rosyjskim u swojego przyjaciela Putina.

Putin nie ustąpi?

Prof. Cziomer uważa, że Pu­tin nie ustąpi i nadal będzie dążył do destabilizacji Ukrainy. Dlaczego? Bo w przeciwnym wypadku osłabnie jego pozycja w Rosji.

Obecnie ma poparcie u ponad 90 proc. rodaków! Głównie dlatego, że widzą w nim drugiego Stalina, Piotra Wielkiego lub Katarzynę Wielką, czyli twardego polityka. Gen. Adam Sowa, były zastępca dyrektora Europejskiej Agencji Obrony, zwraca uwagę, że o ile dla świata zachodniego Ukraina nie ma zasadniczego znaczenia, to dla Moskwy jest bardzo ważna.

Władze na Kremlu, co naturalne, oficjalnie bagatelizują skutki nałożonych sankcji. Same też zapowiadają kontratak. Od jutra Polska np. nie będzie mogła sprzedawać owoców i warzyw w Rosji.

Natomiast dziś nic nie wskazuje na to, aby Polska musiała bać się zamknięcia kurków z gazem. Prof. Jakub Siemek, znawca rynku surowców energetycznych z AGH, podkreśla, że Rosja jako państwo funkcjonuje właściwie tylko dlatego, iż handluje gazem i ropą.

Polsce, o czym warto pamiętać, sprzedaje gaz po wyjątkowo wysokiej cenie (około 480 dolarów za 1000 m sześc., o 25–35 proc. taniej kupują gaz od Rosji kraje Europy Zachodniej). Ekonomiści radzą też pamiętać, że rosyjska gospodarka przeżywa problemy. W 2014 r. najpewniej nie urośnie, a jeśli już, to najwyżej o 0,5 proc. Ponadto, Rosja bez dostępu do zachodnich technologii sobie nie poradzi.

A Chiny czekają

– Chiny tylko czekają, aby Rosja i Zachód kładły sobie kłody pod nogi, osłabiając się – mówi prof. Michał Chorośnicki, kierownik Katedry Teorii i Strategii Stosunków Międzynarodowych w UJ. Z tym, że Chiny Zachodu nie połkną, a Rosję za jakiś czas, choć nieprędko, mogą.

Prof. Chorośnicki nie uważa również, by światu groziła teraz wojna światowa ani nawet totalna zimna wojna. Rosja jest po prostu za słaba ekonomicznie. I nikt by się jej nie bał, gdyby nie to, że w arsenałach ma około 8,5 tysiąca głowic nuklearnych, przy 7,7 tysiącach posiadanych przez USA. Z pozostałych „krajów atomowych” najwięcej głowic ma Francja – około 300.

Przedwczoraj prezydent Barack Obama w ostrym tonie poinformował, że Rosja nie przestrzega traktatu INF, podpisanego w 1987 r. przez Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa.

Chodzi o ustalenia dotyczące rakiet średniego zasięgu, o zasięgu od 500 do 5500 km, które na mocy układu Gorbaczow–Reagan miały zostać w całości zlikwidowane. – To groźna broń, bo szybko dociera do celu, trudno ją wykryć i zareagować – mówi prof. Chorośnicki. – Ale o tym, że Rosja łamie układ, wiadomo już od 2008 roku. Amerykanie wszczęli teraz alarm wyłącznie z pobudek propagandowych – dodaje.

Faktem jest, że rosyjskie rakiety średniego zasięgu stanowią zagrożenie przede wszystkim dla zachodniej Europy, bo obszar niemal całej Polski jest i tak w zasięgu rakiet krótkiego zasięgu, które znajdują się np. w obwodzie kaliningradz­kim

JAKIE SANKCJE ZAMIERZA NAŁOŻYĆ UNIA EUROPEJSKA NA ROSJĘ?
Mają dotknąć rosyjski sektor finansowy, militarny i energetyczny

- BANKI, w których rząd Rosji ma ponad 50 proc. udziałów, nie będą mogły w UE kupować akcji i obligacji oraz zaciągać pożyczek na dłużej niż 90 dni;

- PAŃSTWA UNII nie będą mogły zawierać nowych kontraktów na eksport do Rosji broni oraz technologii zbrojeniowych. Zakaz ma obowiązywać także technologie używane przy wydobywaniu ropy, ale nie gazu, bo „nie” powiedzieli Niemcy.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski