MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrychów. Walczą o karetkę przez całą dobę

Robert Szkutnik
Maciej Kobielus, radny Andrychowa i kierownik Działu Pomocy Doraźnej ZZOZ w Wadowicach
Maciej Kobielus, radny Andrychowa i kierownik Działu Pomocy Doraźnej ZZOZ w Wadowicach Fot. Robert Szkutnik
W tej chwili specjalistyczny ambulans „S” jeździ do wezwań od godz. 7 do 23. W nocy jest tylko karetka podstawowa.

Radni Andrychowa przyjęli popieraną przez burmistrza Tomasza Żaka rezolucję w sprawie przywrócenia całodobowych dyżurów specjalistycznej karetki stacjonującej w mieście. Żądanie andrychowskich samorządowców skierowane zostanie między innymi do wojewody, rządu, ministra zdrowia, posłów i radnych sejmiku.

Problemy z zapewnieniem szybkiej, i co ważne, specjalistycznej całodobowej opieki pogotowia ratunkowego dla Andrychowa i okolicy zaczęły się w 2014 r. Wtedy to rozpoczął funkcjonowanie nowy Wojewódzki Plan Działania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Od tego czasu karetka specjalistyczna typu „S” zapewnia opiekę chorym jedynie w godz. 7-23. Całodobowo jeździ karetka „P”, czyli podstawowa.

- Mieszkańcy żądają przywrócenia stanu sprzed wdrożenia reformy pogotowia - mówi Zbigniew Małecki, szef Stowarzyszenia Teraz Andrychów. W tej sprawie już interweniowano u poprzedniego wojewody. Pod wnioskiem podpisało się ponad 10 tys. ludzi. Mimo to wojewoda nie ugiął się. Teraz, gdy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość, wierzą, że uda się załatwić całodobowo karetkę „S”. Karetki stacjonujące w Andrychowie zapewniają opiekę na obszarze dwóch gmin: Andrychowa i Wieprza, w których mieszka 55 tys. ludzi.

Z inicjatywą napisania rezolucji wystąpił Maciej Kobielus, radny i kierownik pogotowia w Wadowicach, gdzie w sumie jeździ pięć ambulansów. - Nie ma co ukrywać, że ograniczenie nocnego dyżuru jednej z karetek jest bardzo niekorzystne dla mieszkańców regionu. Kiedyś do wypadku albo zawału pomoc może nie dotrzeć na czas - mówi radny.

W rezolucji Rada Miejska w Andrychowie zwraca uwagę na apel, który skierowała do wojewodów premier Beata Szydło: „Bardzo proszę, abyście nie zapominali, że musicie być wśród ludzi, że wasza praca ma polegać nie tylko na urzędniczych powinnościach. Nie można zapomnieć, że trzeba słuchać, rozmawiać i służyć obywatelom”.

Radni podkreślili, że właśnie teraz jest okazja, by wysłuchać głosu lokalnej społeczności. I przypominają historię z początku roku, kiedy przez brak karetki omal nie zmarł człowiek. Zawał stwierdził u niego lekarz w przychodni. Od razu wezwał karetkę, by chorego przewiozła do szpitala. Obydwie andrychowskie były jednak zajęte. Wezwano śmigłowiec, który wylądował na boisku po drugiej stronie miasta. Pacjenta przetransportowali tam strażacy, ale najpierw musieli uzyskać na to zgodę. Do szpitala w Oświęcimiu trafił po godzinie i 13 minach. Przeżył cudem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski