100-metrową flagę nieśli ulicami Krzeszowic. Wielka manifestacja patriotyzmu. Uczcili 232. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja

To nie pierwszy raz przemarsz z tą flagą w Krzeszowicach. W ubiegłym roku także ta wielka flaga niesiona ulicami miasta była tutaj symbolem wielkiego świętowania. Tym razem uczestnicy uroczystości organizowanych przez władze Krzeszowic z burmistrzem Wacławem Gregorczykiem na czele pod patronatem starosty krakowskiego Wojciecha Pałki zebrali się 3 maja przed Zespołem Szkół Ponadpodstawowych przy ul. Krakowskiej. Z ogromną flagą przemaszerowali główną ulicą w centrum Krzeszowic na planty miejskie przed Grób Nieznanego Żołnierza. Tam po krótkiej modlitwie pod przewodnictwem ks. Bogdana Sarniaka, zebrani wysłuchali okolicznościowego przemówienia.

W parku na Krzeszówką w deszczu, ale i wśród śpiewów ptaków do zebranych mówił burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk. Przypominał historię i okoliczności uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz sytuację ustrojową w Polsce.

- Maj 1791 roku przyniósł Polakom nadzieję na lepszą Polskę, wolną i suwerenną. Konstytucja wprowadzała wiele zmian, które miały naprawić ustrój Rzeczpospolitej. Wtedy Polska od kilkudziesięciu lat była w ciągłym marazmie, niezdolna do samodzielnych rządów, objęta protektoratem i opieką tzw. obcych mocarstw. W 1772 r. pierwszy rozbiór Polski pokazał, że niezależność można stracić - mówił burmistrz Wacław Gregorczyk.

Podkreślał, że właśnie wtedy znalazła się grupa patriotów, którzy kochali swoją Ojczyznę i podjęli się próby naprawienia ustroju w Rzeczpospolitej. Opracowali i poprzez Sejm Wieki wdrożyli Konstytucję 3 Maja.

- Wprowadzała ona szereg zmian. Likwidowała złotą wolność szlachecką i liberum veto, które były przyczyną rozkładu i braku silnej władzy w naszym kraju, wprowadzała niezbędne reformy. Konstytucja nie wszystkim się spodobała, a Polska znów stała się państwem zależnym, zawiedli ci, którzy mieli pomóc. Jednak trzeba podkreślić, że konstytucja dała nadzieję, do niej odwoływali się kolejni patrioci, który po trzecim rozbiorze Polski dążyli po przywrócenia wolności. Udało się to w 1918 roku - przypomniał burmistrz Krzeszowic.

Wskazywał na sojusze, unie i obecne porozumienia międzynarodowe, ale podkreślał, że to przede wszystkim Polacy sami powinni dbać poprzez pracę, naukę i miłość do Ojczyzny o swoją wolność, o swój kraj.

Po przemówieniu, tej krótkiej lekcji historii zebrani złożyli kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza w Krzeszowicach. Obchody zakończyła msza św. w intencji Ojczyzny w kościele parafialnym pw. św. Marcina. Uczestnikom towarzyszyła Orkiestra Dęta OSP "Wola"z Woli Zachariaszowskiej.

Wyjazd na Majówkę może być dwukrotnie droższy niż w zeszłym roku