MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza sesja proszowickiej Rady Powiatu. Wszystkie funkcje dla radnych Prawa i Sprawiedliwości

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Zarząd powiatu proszowickiego, od lewej Stanisław Mierzwa, Elżbieta Grela, Wojciech Rzadkowski i Mateusz Zaręba
Zarząd powiatu proszowickiego, od lewej Stanisław Mierzwa, Elżbieta Grela, Wojciech Rzadkowski i Mateusz Zaręba Aleksander Gąciarz
„Jeziora na pozór są takie cudowne, gdy wątła pokrywa je falka. Jedynie na pozór są takie spokojne, w ich głębi śmiertelna wre walka”. Fragment „Jeziora”, autorstwa niezapomnianego Jana Kaczmarka, to dobra, choć może nieco przerysowana ilustracja do inauguracyjnej sesji proszowickiej Rady Powiatu. Niby wszyscy trzymali fason, było miło i kulturalnie, a zwycięzcy głosowań mogli liczyć na gratulacje i uściski dłoni przegranych. Jednak pod tą fasadą kryły się emocje związane z faktem, że taki, a nie inny kształt powiatowego zarządu i prezydium rady był efektem przejścia jednego z radnych na stronę tych, którzy do zwycięstwa potrzebowali właśnie jednego głosu.

Wszystko odbyło się według scenariusza, który w powiecie proszowickim ma tradycje, sięgające co najmniej drugiej kadencji (lata 2002-06). To wtedy na czele zarządu opartego o radnych PSL stanął Bogusław Nowak, wybrany z listy lokalnego Ruchu Samorządowego Ziemi Proszowickiej. Po wyborach Ruch miał 13 radnych, PSL mógł liczyć na 12 (Rada Powiatu liczyła wtedy 25 osób). Zmiana stron radnego Nowaka w zamian za stanowisko starosty odwróciła te proporcje, a członkiem tamtego zarządu był m. in. Włodzimierz Doniec...

Układ 9 do 8. Reaktywacja

Podobny ruch wykonali ludowcy w poprzedniej kadencji. Gdy do stworzenia zarządu brakowało im jednego głosu, przeciągnęli na swoją stronę Wiesława Antosa z PiS. O ile jednak zarząd starosty Nowaka przetrwał całą kadencję, o tyle po roku 2018 powiatowa władza okazała się tak niestabilna, że w końcu upadła i została zastąpiona nową.

We wtorek można było mieć poczucie deja vu, tyle, że w przeciwnym kierunku. Tym razem to PiS w wyniku wyborów samorządowych otrzymał osiem powiatowych mandatów. O jeden za mało, by samodzielnie rządzić. Dziewięcioma mandatami dysponowały natomiast łącznie Trzecia Droga (5 radnych) i lokalny KPR Razem (4), które w przeddzień inauguracyjnej sesji zawarły umowę koalicyjną. Jednak już wtedy można było usłyszeć, że wybrany z listy KPR Włodzimierz Doniec przejdzie na stronę PiS, co pozwoli temu ugrupowaniu na stworzenie większości potrzebnej do obsadzenia prezydium rady i stworzenia zarządu. We wtorek rano wystarczył rzut oka na salę obrad, by mieć jasność, że tak właśnie będzie. Radny Doniec usiadł tam, gdzie przez ostatnie niespełna trzy lata, czyli na miejscu zwyczajowo zarezerwowanym dla członków zarządu.

Wyniki kolejnych tajnych głosowań tylko to potwierdziły. Z jednym wyjątkiem wszystkie kończyły się rezultatem 9 do 8 na korzyść kandydatów PiS. W ten sposób przewodniczącą Rady Powiatu – najmłodszą w historii - została debiutująca w roli radnej Anita Spurek (jej rywalem był Wojciech Janczyk z TD), pierwszą wiceprzewodniczącą Danuta Molong (wygrała z Krzysztofem Ciesielskim z TD), a drugim wiceprzewodniczącym Karol Polak (pokonał Andrzeja Olendra z KPR).

Schemat powtórzył się podczas wyborów zarządu powiatu. Wojciech Rzadkowski został starostą, pokonując jednym głosem Mateusza Gajdę z KPR Razem. Wprawdzie KPR wysunął kandydaturę Włodzimierza Dońca na starostę, motywując to faktem, że jest „człowiekiem godnym zaufania”, ale ironię czuć było na kilometr. Zresztą zainteresowany propozycji nie przyjął.

Po 9 głosów poparcia otrzymali również dwaj kandydaci na członków zarządu powiatu, czyli Mateusz Zaręba (etatowy) i Stanisław Mierzwa (społeczny). Jedynym odstępstwem od reguły 9:8 było głosowanie na stanowisko wicestarosty, gdzie Elżbieta Grela, sprawująca tę funkcję dotychczas, otrzymała 10 głosów przeciwko siedmiu.

Kto zmienił kurs

W kuluarach sesji szef komitetu KPR Razem i kandydat na starostę Mateusz Gajda nie gryzł się w język.

- Doszło dzisiaj do zwykłej zdrady. W dodatku zdradził mój wieloletni wiceprezes w Stowarzyszeniu KPR Razem, któremu wynegocjowałem z Trzecią Drogą funkcję starosty. Potwierdzeniem tego jest fakt, że zgłosiliśmy go na tę funkcję. Natomiast on nie chciał być starostą, bo na tym stanowisku trzeba dużo pracować, wziąć na sobie odpowiedzialność, a on nie jest do tego przygotowany. Dla mnie ten człowiek jest przegrany.

- Ciężko uwierzyć, że to zgłoszenie to nie była z waszej strony ironia… - pytamy.

- To nie był ironia. Wszystkie wcześniejsze głosowania wygrywał PiS 9:8 i gdyby pan Doniec wziął na siebie odpowiedzialność i zgodziłby się kandydować, wtedy on byłby starostą, a moja kandydatura by nie padła. Ona została zgłoszona dopiero po tej odmowie – dodał Mateusz Gajda.

Oczywiście Włodzimierz Doniec - dawny członek PSL z którego odszedł w atmosferze dalekiej od sielanki - patrzy na sprawę zupełnie inaczej. W jego opinii to nie on, a jego klub „zmienił front”.

- Ja jestem w swoich decyzjach konsekwentny. Podczas układania list KPR i PiS przed wyborami miało miejsce spotkanie trzech osób i była decyzja o współpracy z PiS-em. I ja się tego trzymam. Zresztą KPR jak mi wiadomo budował się w pozycji do PSL, a dzisiaj zmienił kurs. Ja się na to nie zgadzam. Nie chcę wspierać PSL ani dzisiaj, ani jutro. Już dawno założyłem, że nigdy nie pójdę razem z PSL-em – mówi.

- A propozycja zostania starostą nie kusiła Pana? - dopytujemy.

- Taka propozycja mogła paść w roku 2014, mogła paść w roku 2018. Skoro wtedy nie padła, to dzisiaj odmówiłem.

W rozmowie z nami Mateusz Gajda zapowiedział zwołania nadzwyczajnego zebrania KPR Razem w celu usunięcia Włodzimierza Dońca z listy członków stowarzyszenia. Z kolei radny Doniec poinformował, że sam złożył rezygnację na ręce prezesa Piotra Łakomego.

Starosta optymistą

O perspektywę zarządzania powiatem w układzie personalnym 9 do 8 zapytaliśmy z kolei starostę Wojciecha Rzadkowskiego. Przypomnijmy, dotychczasowego członka zarządu powiatu i prezesa Giełdy Rolnej Ek-Rol.

- Lata 2018-2021 pokazały, że ówczesny sposób zarządzania powiatem odbiegał od standardów, które gwarantowałyby sprawność sprawowania władzy. Już wtedy widziałem pewne sprawy, które mi się nie podobały. Jako człowiek, który zajmuje się zarządzaniem i sprawozdaniami finansowymi oceniałem, że musi nastąpić zmiana. Po zmianie zarządu, do którego wszedłem, wprowadziliśmy pewne inne procesy decyzyjne. I nadal chciałbym swoją wiedzę wykorzystywać w tym celu, bo choć dużo udało nam się poprawić, ale to nie jest zakończony proces - powiedział.

- Jednak najlepsze przygotowanie merytoryczne i największa fachowość nie zmienią faktu, że zarząd powiatu jest uzależniony do widzimisię jednej osoby. Już raz zakończyło się to paraliżem decyzyjnym i upadkiem zarządu.

- Dzisiaj były głosowania personalne, które mają swoją specyfikę. Mam nadzieję, że gdy dojdzie do głosowania nad sprawami merytorycznymi, dotyczącymi zarządzania powiatem, radni będą popierać moje propozycje.

- To bardzo optymistyczne podejście i życzę, żeby się spełniło, ale czy nie warto było porozumieć się z którymś z pozostałych klubów jako całością i stworzyć stabilniejszą większość.

- Jakoś nie było możliwości do takich rozmów. Oczekiwania naszych wyborców, potwierdzone daniem nam dużej ilości głosów, są takie, żebyśmy to my zarządzali powiatem. I chcemy to realizować.

Pewnym sygnałem, że decyzje o charakterze niepersonalnym mogą zapadać ponad podziałami, może być głosowanie nad uchwałą o wysokości wynagrodzenia starosty, która została przyjęta jednogłośnie i bez dyskusji. Zgodnie z jej treścią wynagrodzenie zasadnicze wyniesie brutto 10250 zł, dodatek funkcyjny 3150 zł, a dodatek specjalny 4020 zł. Do tego należy jeszcze doliczyć dodatek za wysługę lat.

Ostatnim punktem spotkania było podziękowanie od i dla odchodzącego starosty Krystiana Hytrosia, który we wtorek złożył ślubowanie jako nowy burmistrz Koszyc.

Giganci zatruwają świat

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski