Spłonęła część zakładu należącego do wadowickiego Maspeksu
Nawet 15 mln zł mogą wynieść straty spowodowane pożarem w fabryce soków "Kubuś" w Olsztynku.
W sobotę w nocy w ogniu stanęła licząca cztery tysiące metrów powierzchni hala produkcyjna popularnych soków. Po siedmiogodzinnej akcji strażakom udało się zapanować na żywiołem. Ogień strawił ponad 2,5 tys. metrów powierzchni hali. W pożarze najbardziej ucierpiał magazyn gotowych wyrobów. Zniszczone zostały między innymi dwie komory chłodnicze oraz półprodukty i gotowe soki.
Jak poinformowała "Dziennik" Dorota Liszka, rzeczniczka Grupy Maspex Wadowice, w skład której wchodzi fabryka soków w Olsztynku, choć straty są duże, uszkodzeniu nie uległo "serce i wizytówka zakładu", czyli linia produkcyjna soków. Dzięki temu produkcję będzie można wznowić już za kilka dni. - Dostawy do naszych odbiorów realizowane są na bieżąco. Obecnie pracownicy pomagają przy porządkowaniu terenu - mówi Dorota Liszka.
Dokładna wysokość strat nie jest jeszcze znana, bo nadal trwa ich szacowanie. Wstępnie mówi się, że spłonęło mienie wartości nawet 15 mln zł. Zakład był ubezpieczony. W wyniku pożaru nikomu nic się nie stało.
Zakład w Olsztynku, ze swym sztandarowym produktem - sokiem "Kubuś", należy do Grupy Maspex Wadowice od 1996 roku. Obecnie w skład Grupy wchodzi siedem polskich i sześć zagranicznych spółek. (GM)
Ceny warzyw i owoców w maju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?