MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy sprawy likwidacji piłkarskiego Podokręgu Kraków. Jest oświadczenie Kazimierza Śliwińskiego w odpowiedzi na komunikat MZPN

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Podokręg Kraków został rozwiązany przez MZPN
Podokręg Kraków został rozwiązany przez MZPN Artur Bogacki
Sprawa nagłej likwidacji piłkarskiego Podokręgu Kraków przez MZPN, odwołania członków prezydium zarządu związku i powstałego wokół tego zamieszania pewnie nieprędko się skończy. Pozbawiony funkcji Kazimierz Śliwiński 14 maja wydał oświadczenie, będące odpowiedzią na wcześniejszy komunikat MZPN.

Burza po rozwiązaniu przez MZPN Podokręgu Kraków

Przypomnijmy - w ubiegłym tygodniu (7 maja) zarząd MZPN jednym ruchem zlikwidował Podokręg Kraków (w trakcie rozgrywek!), a jego prezesa Kazimierza Śliwińskiego, jak również prawnika Bartosza Ryta, odwołał także z prezydium zarządu MZPN. Gdy media i środowisko piłkarskie w regionie zaczęło się interesować sprawą i dociekać przyczyn tak radykalnej decyzji, prezes MZPN Ryszard Kołtun wydał 9 maja oświadczenie, w którym przedstawił swoje stanowisko. Szerzej spór opisujemy tutaj:

W komunikacie MZPN pojawiły się zastrzeżenie co do osoby Śliwińskiego i prowadzonej przez niego Fundacji Piłkarski Kraków. Sam zainteresowany opowiedział oświadczeniem opublikowanym 14 maja. Prezentujemy je w całości poniżej.

Oświadczenie Kazimierza Śliwińskiego

"Ze zdumieniem i zażenowaniem zapoznałem się z „Komunikatem prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej po majowym posiedzeniu Zarządu MZPN” zamieszczonym na stronie internetowej związku 9 maja 2024 r.

Komunikat stanowi próbę wytłumaczenia się z podjęcia decyzji o likwidacji Podokręgu Kraków oraz odwołaniu mnie z pełnionych funkcji (członek prezydium zarządu, prezes PPN). Trzeba się z nich wytłumaczyć, bo decyzje te wywołały oburzenie i niezrozumienie w środowisku. Próba ta jest jednak wyjątkowo nieudana, bo Pan Prezes Ryszard Kołtun doskonale zdaje sobie sprawę, że decyzje te były pochopne i dlatego musi się teraz solidnie napocić, żeby je uzasadnić. Przedstawia więc zbiór niezgrabnych argumentów, które w większości nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Rzeczywistość jest bowiem taka, że prawdziwą przyczyną likwidacji PPN Kraków jest polityczna zazdrość. Taka w najgorszym wydaniu. Prezes Ryszard Kołtun i jego doradcy nie mogą znieść faktu, że coś dobrego w małopolskiej piłce dzieje się bez ich udziału. Doskwiera im, że PPN Kraków odniósł naprawdę wielki sukces – udało nam się zjednoczyć krakowskie środowisko piłkarskie na rzecz pozyskania naprawdę dużych pieniędzy na projekty piłkarskie dla dzieci i młodzieży (kilka milionów złotych!). Współpraca działaczy krakowskich klubów przyniosła kapitalne rezultaty. Jestem z nich naprawdę dumny!

W Komunikacie Prezesa Kołtuna najpoważniejszy zarzut jest taki, że realizatorem niektórych zadań w ramach tych projektów będzie Fundacja „Piłkarski Kraków”. Aby zdyskredytować mnie oraz te działania, Pan Prezes próbuje wywołać wrażenie, że to jakieś tajemnicze, prywatne, może nawet nieco podejrzane przedsięwzięcie. Ta insynuacja wymaga stanowczego sprostowania.

Forma fundacji została wybrana do realizacji tych zadań z bardzo prostego powodu: ponieważ PPN Kraków nie mógł się podjąć tego wyzwania, bo nie posiada osobowości prawnej. Potrzebowaliśmy więc podmiotu, który zostanie operatorem zadań. Fundacja stanowi natomiast najwygodniejszą, najsprawniejszą i najbardziej przejrzystą formę organizacyjną dostępną w polskim porządku prawnym na potrzeby realizacji zadań ze środków publicznych. Każde jej działanie w tym zakresie podlega przepisom ustawy o finansach publicznych, szczegółowej sprawozdawczości i pełnej kontroli przez właściwe organy (w tym przypadku Urząd Miasta Krakowa). Nie ma tu żadnej przestrzeni na działania „tajemnicze” czy „prywatne”. 100% środków trafi na realizację działań, które zostały zapisane w projekcie. Wszystkie informacje, których żąda Pan Prezes, są publicznie dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej, gdyż budżet obywatelski cechuje bardzo wysoka transparentność.

Prezes Kołtun zdaje się też być niezadowolony, że działanie nie jest realizowane przy wykorzystaniu struktur MZPN. Jest jednak ku temu bardzo konkretna przyczyna. Otóż w MZPN panuje taki bałagan formalno-finansowy (od wielu miesięcy są poważne problemy z księgowością), że związek nie jest obecnie zdolny do podjęcia się organizacji projektu o takiej skali. Trzeba jednak pamiętać, że nic nie stało na przeszkodzie, żeby Prezes Kołtun złożył stosowne wnioski i sam ubiegał się o realizację zadań – wszystkie konkursy miały charakter otwarty. Nie było jednak żadnego zainteresowania z jego strony.

7 maja 2024 r., podczas posiedzenia zarządu MZPN, Prezes Kołtun przedstawił wnioski o likwidację PPN Kraków oraz moje odwołanie. Niestety, uzasadnienie tych wniosków było pełne kłamstw i manipulacji. Prezes Kołtun zbudował narrację o działaniu przeciwko MZPN, o sprzeniewierzeniu się zasadom etycznym, o działaniu w prywatnym interesie. Zupełnie umknęło mu, że te działania przyczyniły się do pozyskania milionów złotych na piłkę dzieci i młodzieży. Zamiast docenić ogromny nakład pracy wielu ludzi z PPN Kraków, postanowił nas ukarać. To bardzo deprymujący sygnał dla całego środowiska piłkarskiego. Ale na szczęście nie zniechęca nas do dalszego działania. Już wkrótce będziemy zabiegać o kolejne środki dla krakowskiej piłki. I dziękuję za wszystkie deklaracje wsparcia, które w tym momencie są dla nas szczególnie ważne!"

od 12 lat
Wideo

Śniadanie prasowe z piłkarzami GKS Katowice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski