Kraków Kings - Warsaw Dukes 14:12 (0:6, 7:6, 0:0, 7:0)
Punkty: Iwanicki 6, Mościcki 6, Masłoń 2 - Chedy 6, Kaczmarek 6.
Warszawianie przed starciem z liderem motywację mieli podwójną. To Kings jako pierwsi w historii (na początku tego sezonu) wygrali na ich stadionie w Ząbkach. Do tego Dukes walczą o miejsce w play-off i dla nich liczy się każdy punkty.
Na stadionie Wawelu w pierwszej połowie lepiej radzili sobie goście. Dwukrotnie obejmowali prowadzenie (za pierwszym razem gospodarze odpowiedzieli przyłożeniem Beniamina Iwanickiego po efektownym, 29-jardowym podaniu rozgrywającego Filipa Mościckiego) i po dwóch kwartach byli na prowadzeniu (7:12).
Później jednak defensywa „Królów”, choć była w nie lada opałach, nie dała się już zaskoczyć, a formacja ofensywna postarała się o kolejne przyłożenie. W IV kwarcie uzyskał je Mościcki po 1-jardowej akcji biegowej, a skutecznym podwyższeniem znów popisał się Marcin Masłoń, ustalając wynik spotkania na 14:12. Decydująca akcja to efekt poważnego błędu rywali przed własnym polem punktowym, piłkę przejął wówczas Szymon Sroka, wybrany później MVP meczu.
Goście w końcówce zmarnowali szansę na zwycięstwo. Byli kilka jardów przed polem punktowym rywali, ale nie udało im się przedrzeć przez szyki obronne krakowian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
