Żużel. Szczepaniak trzyma bardzo wysoką formę

Wydawało się, że krakowianie stracili już szansę na czołową czwórkę. Jednak korzystne inne rozstrzygnięcia sprawiły, że na dwie kolejki przed końcem 6. w tabeli zespół do 3. Lokomotivu Daugavpils i 4. Euro Finannce Polonii Piła ma tylko 3 pkt straty. A w puli do zdobycia pozostało jeszcze 6 „oczek”. Z tym, że to zadanie jest niezmiernie trudno, bowiem oprócz meczu na wyjeździe z liderem Grupą Azoty Unią Tarnów (ten zespół już zapewnił sobie zwycięstwo w rundzie zasadniczej), Arge Speedway Wandę czeka domowe starcie z także walczącym o play-off Orłem Łódź (5. lokata, o 2 pkt więcej od krakowian).

W wysokiej formie ciągle jest Mateusz Szczepaniak. Zawodnik nowohuckiego klubu w niedzielę wystartował w reprezentacji Polski w półfinałowym turnieju Mistrzostw Europy Par. „Biało-czerwoni” w rundzie zasadniczej w Żarnowicy zdobyli 27 pkt - Szczepaniak 11 (3, 3, 3, 2), Tobiasz Musielak 8, Grzegorz Zengota 8 - tyle samo co Rosjanie. O zwycięstwie decydował więc bieg dodatkowy, w którym Szczepaniak okazał się szybszy od Andrieja Kudriaszowa.

Finał, do którego awansowały te dwie ekipy oraz 3. w zawodach Łotwa, obędzie się 30 września w Lonigo. Pojadą tam także gospodarze oraz Brytyjczycy, Francuzi i Duńczycy.

Dwóch wychowanków szkółki Janusza Kołodzieja zostało potwierdzonych do jazdy w barwach ekipy z Nowej Huty: Kamil Kiełbasa (rocznik 2001) i Bartłomiej Kowalski (2002). Z tym, że ten drugi dopiero w przyszłym sezonie (po 4 marca) będzie mógł startować w lidze. Niewykluczone, że Kiełbasa pokaże się na torze jeszcze w tym roku.

- To przyszłościowi zawodnicy. Pierwszy start zawsze wiąże się z ogromnym stresem, więc dobrze by było, aby Kamil Kiełbasa miał to już za sobą teraz. Do następnego sezonu mógłby się przygotować spokojniej - mówi trener Adam Weigel.

Sportowy24.pl w Małopolsce

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU